Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed kolonoskopią


Gość a...l

Rekomendowane odpowiedzi

W większości szpitalach czy przychodniach taka możliwość istnieje. Musisz zadzwonić i zapytać.
Rozumiem, że śmierć męża źle na Ciebie wpłynęła i rozumiem Twoją decyzje o uśpieniu w czasie badania, ale jesli mogę coś doradzić to proponowałabym bez narkozy. Badanie naprawdę nie jest bolesne (sama przez to przeszłam), poza tym w razie powikłań lepiej jeżeli pacjent jest świadomy. Najgorsze z tego wszystkiego jest przygotowanie, czyli leki przeczyszczające (w smaku okropne) i wieczór spędzony na tronie.

Odnośnik do komentarza
Gość po kolonoskopii

Miałem 2 tygodnie temu. Jeśli przygotowanie jest z Fortransem, to kup 3 butelki 1,5 litrowe wody mineralnej żywca cytrynowego, przygotuj 4 litrowe porcje po saszetce na litr, ale nie wszystkie naraz. Jedną pijesz, drugą przygotowujesz. Tą która czeka na wypicie trzymasz w zamrażarce. Po godzinie nadaje się do wypicia ale szybko, bo jak nabierze temperatury pokojowej, to jest ochydne, przy ostatnim łyku takiego ocieplonego miałem szczerą ochotę puścić pawia. Już w godzinę po pierwszej zaczynasz biegać do kibla, oczywiście od kiedy zaczynasz to brać, to już nic nie jesz aż do badania - o dziwo na tym czymś łatwo jest wytrzymać dobę bez jedzenia.

Samo badanie - nie ma reguły czy jest bolesne czy nie, to zależy od organizmu, przebytych operacji w jamie brzusznej itp. Ogólnie było znośne i miałem tylko 2 momenty kiedy solidnie zabolało podczas badania. Dla tych 2 momentów nie warto brać znieczulenia - które nie jest typową narkozą a analgosedacją, czyli środek przeciwbólowy + usypiacz.
Fajnie pooglądać swoje wnętrze na ekranie :-)

Najgorsze było po badaniu. Wiem co czują żaby dla zabawy nadmuchane słomką, komuś kto tak robi - fundowałbym codziennie kolonoskopię. Godzina takiego bólu brzucha że ledwo mogłem ustać a i pozycję na leżąco ciężko było znaleźć. Pomogła dopiero pozycja na klęczkach z tyłkiem wypiętym do góry, jakbym się prosił o więcej :-)

Ogólnie - stresa miałem, ale dało się przeżyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...