nerwica co dalej?

[blanka333]

Witam, pierwszy raz udzielam sie na takim portalu ale juz nie daje rady. sama ze sobą. Moze opisze swoje problemy i bardzo Was prosze o rady .
zaczęło się w gimnazjum. Obecnie mam 28 lat.
zawsze wesoła usmiechnięta bardzo lubiana przez rówieśników. zaczęłam bać się wystepów publicznych. bardzo bolał mnie brzuch, drgała mi cała twarz. mdlałam kilkakrotnie. nie wiem czego sie bałam. doszło do takiego stopnia ze wychodziłam z lekcji kilkakrotnie. dusiłam sie w klasie. czytanie tekstu( 2 linijek nawet) równiez było koszmarem. cała drgałam i serce biło mi jak oszalałe. całe liceum tak własnie przetrwałam. matura na szczescie poszła dobrze. na 1 rokiu studiów ( zreszta wymarzonych) poległam przy pierwszej wypowiedzi. Zemdlałam z przerażenia i... wybiegłam i juz nigdy na studia nie wróciłam ku mojej wielkiej rozpaczy. wrociłam do rodziców i sie zaczęło jeszcze bardziej.
1. rodzice ciagle mi powtarzali ze jesytem głupia do niczego sie nie nadaje. pracowałam ale oni i tak wysniewali mój brak studiów( mama nauczycielka sie mnie wstydziła)
2. poznałam faceta . slub( tylko cywilny bo panicznie balam się slubu w kosciele- że zemdleje i to wszyscy zobacza) a i tak na ten cywilny wzielam mase leków uspokajajacych.
3. i potem urodzialm 2 dzieci obecnie w wieku 4 i 3 lat.
całe zycie matka mnie biła i poniżała psychicznie ze czułam sie gorsza.
zaczełam kupowac sobie mase rzeczy( wczesniej nic mi nie kupowano) i potrafie cała wyplate wydac w 1 dzien na ciuchy.
rok temu robilam prawo jazdy. szlo mi wspaniale instruktorzy bardzo chwalili jednak po 8 niezdanych egzaminach ( zawsze jakis maly blad) zrezygnowalam mimi iz na naukach bylam prymuska.
przestalam dbac o dom, wszedzie jest bardzo duzy balaganm.
przestalam dbac o swoja higiene. potrafie sie nie myc kilka dni.
mam bardzo duze leki od 3 lat. niue wuchodze z domu jak jest ciemno i bardzo boje sie ciemnosci w domu( nie wychodze sie w nocy zalatwiac do ubikacji i zalatwiam sie w kubecvzku w pokoju bo wyjscie na zewnatrz - na korytarz i do lazienki to koszmar)
bardzo jestem zla dla swoich dzieci. nie bije ale trzaskam drzwiami i nie potrafie sie nimi zajac chociaz je bardzo kocham.
kłamię. notorycznie. wymyslam mase rzeczy przy znajomych
zdarzala mi sie kleptomania.
czesto w domu wpadam w szal zlosc histerie. wyzywam przeklinam.
mam 3-4 razy dziennie biegunki.
stale boli mnie brzuch ( na pewno od nerwow)
czuje sie tak jakbym zyla w innym ciele obok siebie.

nie potrafie sobie poradzic nie wiem co mi jest. wiem ze musze isc do lekarza bo czuje od gdzies okolo roku ze sie ten stan coraz mocniej poglebia. czuje sie nieudacznikiem zyciowym. nie mam wsparcia w rodzinie ani w mezu . mama twierdzi ze jestem po prostu glupia a maz ze leniwa i malo bystra( takkk takie mam wsparcie od meża ;-( )
nie daje rady nie umiem sie podniesc coraz bardziej jestem zmeczona . co robic?;-(

[blanka333]

jest tutaj ktoś ? bardzo prosze o poradę. Co mam robic jak sie zmienic? co mi jest wogole? ;-(

[Gość spinka34]

Przede wszystkim to psychiatra i psychoterapia. Masz nerwicę i zapewne depresję. Bierzeesz antydepresanty? Samymi lekami na uspokojenie się nie wyleczysz.

[mgr Kamila Krocz]

Nerwica? Depresja? Niska samoocena? Nie da się postawić diagnozy przez Internet. W perspektywie jednak Twoich problemów konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry i jak najszybsze podjęcie leczenia (leki i/lub terapia). Pozdrawiam!