Skocz do zawartości
Forum

Zdjęcia 16 latek z ukrycia, w telefonie.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem z moim mężem 5 lat, od ślubu minęły 4 lata, mamy trójkę dzieci i dom. Ja mam lat 21, on 35. Ja nie pracuje, jestem na macierzyńskim i zajmuje się dziećmi, domem a mąż pomaga kiedy ma wolne w dojazdach do lekarza, na większe zakupy, choć często robi je sam z listą ode mnie. Wiem, że cierpi na te zachowania kompulsywne (nie pamiętam dokładnie terminu tego problemu) aczkolwiek codziennie musi chwycić odkurzacz i mop do ręki i posprzątać. Przyzwyczaiłam się do tego. Lecz ostatnio martwi mnie jego zachowanie, czasem jest zły na mnie nie wiem o co, ma pretensje gdy sama wychodzę do sklepu do którego mam 500m. Ale jest jeszcze jedno. Znalazłam w jego telefonie dziwne zdjęcia, mianowicie; szedł pieszo do pracy, przed Nim dwie młode dziewczyny, na ok. 15-17 lat, w czarnych legginsach. Mąż miał trzy zdjęcia tych dziewczyn, zrobione z tyłu, później jak przechodziły przez ulicę a mąż za nimi a następnie one oddalające się w uliczkę w lewo. Przemilczałam tą sytuację choć strasznie mnie to zabolało, nie wiem, może z tego powodu że to były jego urodziny a ja od rana uwijałam się by było czysto, dzieci najedzone i aby zaskoczyć Go prezentem który miałam dla Niego. A to jeszcze nie koniec. Ostatnio zabrał dwoje dzieci i pojechał z Nimi na plac zabaw, co zauważyłam wieczorem w telefonie?! Znów zdjęcie jakichś gówniar, ewidentnie zdjęcie zrobił zza kierownicy samochodu, z parkingu, dziewczyny szły po drugiej stronie ulicy, na pewno inne niż ostatnio. Dziś już tych zdjęć nie ma, skasował z telefonu, nie ma innego miejsca w którym mógłby je trzymać. Co ja mam myśleć??!! Jestem załamana, boli mnie ta sytuacja, nie mam ochoty na Niego patrzeć, rozmawiać a tym bardziej spać. Czuje się zdradzona, oszukana, robiona w balona...

Odnośnik do komentarza

Rozmowa nic nie dała, On się wszystkiego wyparł a stwierdził nawet że ja jestem poje**** i zapewne ja Go robię w balona, zdradzam itp. Cierpi na te zachowania, codzień musi odkurzać i umyć podłogi, w nocy nawet, w ciągu dnia lub podczas wizyty znajomych. Też mi ktoś powiedział że jest agresywny słownie, czy coś podobnie to brzmiało, że nie fizycznie a słowami. Przykładem są jego słowa: "Rozmawiasz z mamusią to wybieraj, albo idziesz do mamusi mieszkać albo zajmujesz się dziećmi." Gdzie powtarzam że ja codziennie zajmuje się domem i dziećmi, ma codziennie obiad pod buzie podstawiony i tak od kilku lat. Mam Go zaprowadzić do psychologa czy już raczej do psychiatry?

Odnośnik do komentarza

Można tu i tu,psychiatra postawi diagnozę i pewnie zleci psychoterapię,jest pytanie czy uda Ci się go namówić na terapię ,
jeśli będzie miał opory, to na początek zaproponuj wspólną terapię małżeńską,nawet może lepiej,bo Ty byś musiała też nauczyć się żyć, z tym zaburzeniem męża.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Ciekawe, czy twój był taki od początku, ale chyba nie, bo chyba w wieku 21 lat nie dorobiła byś się trójki dzieci.
Kiedy tak mu się porobiło? Zauważyłaś? W stosunku do dzieci nie jest agresywny? Ja bym się bała takiego typa.
Myślę, że za pomysł jakiejś terapii też cię obsobaczy ale spróbuj. Na początek psychiatra, może go jakoś wyciszy, jak się da.
Dom przynajmniej w połowie jest twój? Na wszelki wypadek na twoim miejscu zabezpieczała bym sobie tyły, może jakaś pomoc prawna?
Tak sobie myślę, że to może nie być tylko fotografowanie.

Odnośnik do komentarza

Nie był taki od początku, jak to facet lubiał spojrzeć na inne kobiety,nawet obejrzeć filmy pornograficzne kiedy mnie nie było dłużej w domu bo byłam szpitalu z dzieckiem czy sama. Zauważyłam te zdjęcia teraz, kiedy nasze trzecie dziecko ma 3 miesiące. Widzę że zawsze kochał dzieci i kocha nadal, nie krzyczy na nie, nie jest agresywny itp. Nawet ma więcej cierpliwości ale to chyba normalne skoro nie siedzi z Nimi tyle co ja. Dom jest jego, kiedyś chciał mnie wpisać w księgę też ale nie doszło do tego z powodu braku czasu i pieniędzy. Ja też się martwię że nie bawi się w same zdjęcia, zawsze dzwonił do mnie po kilka razy w drodze do pracy, w pracy i w drodze do domu a teraz jakoś mniej... Chociaż dzwoniąc słyszę że jest na zakładzie, charakterystyczny dźwięk maszyn.
Czy to jest normalne że mam żyć z człowiekiem który lata i fotografuje nastolatki i nie wiadomo co Bóg jeszcze robi?!

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Błąd! Zabiegaj by mieć jakiś udział, bo możesz zostać z niczym, prócz dzieci, jak tysiące kobiet. Jak to się mówi jesteś w czarnej d...
Za bardzo to nie podskoczysz i on to wie. Dałaś się nieźle załatwić trójka dzieci, szanse na pracę znikome, mąż tyran.
Może prywatny detektyw? O galeriankach słyszałaś, może on dlatego taki chętny na te zakupy bo osobiście to nie widziałam takiego faceta by się do tego wyrywał.

Odnośnik do komentarza

Jesteście rodziną i niema co tu myśleć o podziałach, a o ratowaniu związku,pewnie czytałaś w necie o takich zaburzeniach,te odruchy są jakby bezwarunkowe,on nad tym nie panuje,/jak np.robienie tych zdjęć/
dlatego potrzebna jest psychoterapia ,choć trzeba sobie zdawać sprawę ,że to go całkiem nie zmieni ,ale powinno pomóc.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Bo ma te zaburzenia osobowości i właśnie powinien nad sobą pracować z psychologiem.
a Ty musisz zrozumieć ,dla swojego dobra,że to jest silniejsze od niego ,wiem ,że to trudne i dla normalnie myślącego człowieka niezrozumiałe,dla mnie też...,
dlatego proponowałam wspólną terapię ,żebyś mogła go zrozumieć , nie szarpać sobie nerwów i przy tym nauczyć się jak z nim postępować,żeby stawał się w miarę normalny,jakkolwiek to zabrzmiało.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

sleepingsun
...ale dom, dzieci, lata spędzone razem, nie potrafiłabym odejść.

ata spędzone razem,???

Cała ta historia wydaje się wyssana z palca:
*21 lat i 3 dzieci, to kiedy zaczęła rodzić - w gimnazjum?
*jest na macierzyńskim? dobre, jak zdołała pracować chodząc w ciąży i rodząc dzieci?
*jak w tym czasie zdołała skończyć szkołę i zdobyć jakiś zawód, rodząc, rodząc, rodząc?
*w każdej chwili może wrócić do pracy, mając 3-miesięczne dziecko?hmm, możliwe, choć trudne, ale patrz pkt 1,2,3
*dziwne, że rodzice nie pogonili 30-letniego faceta (pedofil?), dobierającego się do ich nastoletniej córki, choć takie rzeczy się zdarzają.
Dlatego uważam, że to jedna z wielu fantazji pojawiających się w tym dziale.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi, że ktoś twierdzi że moja historia jest wyssana z palca. Zresztą nie mam tego konta od wczoraj tylko jak pamiętam, od jakichś 3 lat, tyle ile ma mój syn. W czasie ciąży potrafiłam i się uczyć weekendowo i pracować w tygodniu, na szczęście nie miałam problemów podczas ciąży, czułam się świetnie i nie miałam dużego brzucha. Mama wykształcona z trójką dzieci - źle, nie wykształcona z trójką dzieci - też źle. Ehh...

Odnośnik do komentarza

Zostałam wyzwana do tablicy, zatem piszę ;)

sleepingsun, nie zamierzam analizować, czy Twoja historia jest prawdziwa, czy nie. Wychodzę z założenia, że jest prawdziwa i nie masz potrzeby wymyślania bajek dotyczących swojego życia.

Twój mąż ma chyba coś do ukrycia, skoro założył blokadę na telefon, a wcześniej znalazłaś na jego telefonie jakieś podejrzane fotografie nastolatek. Nic dziwnego, że się wszystkiego wypiera. Bardziej martwi mnie jednak jego agresja słowna wobec Ciebie. Wspomniałaś, że cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Chociażby z tego względu powinien korzystać z terapii. Co do "podejrzanych fotek", nie wiem, czy to znudzenie małżeństwem, potrzeba poczucia adrenaliny, szukanie nowych podniet? Najlepiej, gdyby Twój mąż skonsultował się ze specjalistą, chociaż podejrzewam, że nie będzie łatwo go do tego nakłonić.

PS. 30 parę lat na pierwszy ożenek w przypadku mężczyzny to wcale nie jest późno. ;) Oczywiście różnica wieku między Wami jest dość spora, ale akurat powinna być na korzyść dla Ciebie, bo jesteś od niego znacznie młodsza.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję serdecznie za odpowiedź Pani mgr Kamila Korcz.
Jak najbardziej, nie mam potrzeby wymyślania bajek, przy trójce dzieci mam sporo pracy, moja historia jest jak najbardziej prawdziwa.
Będę próbować namówić męża na terapię, gdy mi się nie uda poproszę samą psychiatrę aby nakłoniła męża, ponieważ On moich próśb nie spełnia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...