Skocz do zawartości
Forum

Jak nawiązać kontakt?


Gość Kasiaasiasiaiaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kasiaasiasiaiaa

Witam Was.
Mam taki dość dziwny kłopot. Bo chciałabym poznać pewnego chłopaka, tylko ze to nie jest takie proste. Moze zacznę od początku. Pod koniec wakacji zaczelam się spotykać z pewnym chlopakiem. Ale w miedzyczasie, ktoregos dnia musialam pojsc do mamy do pracy, bo chciala, zebym od niej jakas paczke wziela i zabrala ja do domu. Tylko ta paczka byla w samochodzie jej kolezanki, ktory stal przed budynkiem. Ja nie wiedzialam, ktory to samochod, a ani mama ani ta pani nie mogly wyjsc z budynku. Mama wpadla na pomysl, ze zadzwoni do pokoju obok po stazyste, ktory wie o jaki samochod chodzi i mi te paczke przyniesie. No i kiedy przyszedl po kluczyki i na niego spojrzalam to zapomnialam jezyka w buzi. On sie do mnie tak nieśmiało usmiechnal, a ja bylam praktycznie w dresie, rozczochrana, bo szybko po te paczke wyskoczylam tylko i mialam zamiar od razu wracac do domu, wiec sie nie stroilam jakos wybitnie, dlatego tez chyba w tym amoku nawet nie odwzajemnilam usmiechu, tylko spojrzalam na mame, zeby szybko dala mu te kluczyki i zeby jej czasem nie przyszlo do glowy, zeby nas sobie przedstawiać. To byl jeden z tych gorszych kobiecych dni kiedy kobiecie sie zdaje, ze jest za gruba, zaden wlos sie nie chce ulozyc jak powinien, ani rzesa ani brew i zaden ciuch nie lezy na niej dobrze, wiec glupio pomyslalan, ze to bylaby moja prywatna katastrofa. Ale ogolem to byla jak chwila w zwolnionym tempie. Serio, ja nie wierzę w jakieś milosci od pierwszego wejrzenia, czy cos w tym stylu, ale wtedy jakos serce zabilo mocniej. Stanelam przed wyborem, czy nawiazac z nim znajomosc, czy nie psuc niczego, bo przeciez spotykalam sie juz z pewnym chlopakiem. W dodatku przekalkulowalam sobie, ze ten stazysta to mega przystojniak wiec na bank jest z nim cos nie tak, ze szybko mnie zrani. A chłopak, z ktorym sie spotykalam od miesiaca moze nie byl jakos super przystojny, ale zgrywal naprawde dobrego czlowieka, wiec stwierdzilam, ze powinnam jego wybrać i nic nie zmieniac. Okazalo się, ze to byl bardzo zly wybor, choć wtedy nic, kompletnie nic na to nie wskazywalo. Ja sobie byłam z tym chlopakiem, zapomnialam juz o stazyscie,który po wakacjach zreszta skonczyl staz i wrocil na studia do Warszawy- to wiedziala moja mama. A kilku miesiacach zostałam znowu singielka po duuzych przejsciach i kilka dni temu jadac samochodem rzucil mi sie w oczy chlopak. Patrzylam na jego twarz, wydawala mi sie znajoma, ale nie wiedzialam kto to. Az w koncu mama krzyknela z radoscia, ze to stazysta poszedl(mama polubila go, chociaz nie zdazyla go zbyt dobrze poznac) . No to mnie olsnilo! Juz wiedzialam na kogo przed chwila patrzylam. Spośród tylu ludzi idacych chodnikiem wyhaczylam akurat jego. To musi byc przeznaczenie :D i tak sobie o nim przypomnialam i o moim zlym wyborze. Wrocil do naszej malej miesciny, tyle wiem. No i chcialabym naprawic swoj blad, bo w sumie zle go ocenilam, strasznie powierzchownie. Tylko teraz nie mam żadnego punktu zaczepienia. Mamusia juz mi nie pomoze, bo juz razem nie pracuja i ona nie ma z nim kontaktu. Jedynie wiem jak sie nazywa i znalazlam go na FB. Tylko jakos tak mi glupio zaczepic go. Sama wiem jak patrze na ludzi, którzy mnie zaczepiaja. Mysle sobie "moze lekki desperat".. Albo napisac wiadomość? No i co ja mialabym w tej wiadomosci napisac? W dodatku wiem, ze wtedy w wakacje on nie mial dziewczyny, a teraz to nikt tego nie wie. Chce zaszalec, sprobowac tym razem, zebym juz wiecej nie zalowala, ale no nie wiem jak. Pomocy :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...