Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie.


Gość Karolina88776

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Karolina88776

Hej . Mam taki dziwny problem. Tydzien temu rozstalam sie z chlopakiemm tzn to On ze mna zerwal. Bylo bardzo burzliwie . Chcialam zeby bylo dobrze probowalam z Nim rozmawiac ale to na nic. Powiedzial ze lepiej tak bedzie dla Nas ze sie nie dogadujemy. Byl bardzo chlodny dla mnie. Powiedzial ze nie chce sie klocic. Ja caly czas plakałam, pakujac swoje rzeczy i wyprowadzajac sie caly czas plakałam. Kazal mi dzownic jak cos bedzie nie tak ze zawsze postara mi sie pomoc. Wczoraj bardzo bolal mnie brzuch napisalam do Ng i obudzilam Go to byla 2 w nocy. Przyjechał przywiozl tabletki i powiedzialam ze dzieki i ze mozesz juz jechac spac a On ze poczeka jeszcze. i spytalam czy chce zostac i jakos tak wyszlo ze powiedzial ze chce zostac. Zostal na noc . Calowal mnie przytulal sie do mnie, rano tez. Nie rozmawialismy o tym co bylo. Bylo pieknie... Jednak mialam wyrzuty sumienia ze sama siebie krzywdze i napisalam Mu ze nie moze to tak wygladac ze sie rozstalismy i nie mozemy sie tak zachowywac.Napisal ze ok jak wole i ze jak bd bolal mnie brzuch zebym napisala Pozniej dzisiaj tez przyjechal do mnie jak sie czuje i tez sie przytulal chcial buziaka ja powiedzialam ze nie mozemy tak robic . Chcial bardzo i znowu sie pocalowalismy. Powiedzial czy nie bede u Ng dzisiaj spala w razie czego jak bd bolal mnie brzuch. Powiedzialam ze nie ze mam tabletki i ze nie . Pojechal... Nie wiem o co chodzi. fAJNIE ze jest mily ze sie troszczy ale po co caluje ? jest taki dovry ? chcial zostac na noc ? Przeciez zerwal ze mna i nie chcial juz byc ze mna mowil ze tak bedzie lepiej ze sie nie dogadywalismy... Co myslicie. Wiem ze juz tak nie moge robic. Nie chce sie juz z Nim widywac bo sama sie ranie.

Odnośnik do komentarza

To proste, on jest już z wolny, ale jakby go wzięło, to zawsze ma gdzie pobzykać. Ty będziesz chętna, w nadziei, że może jednak wróci.
Fakt, że przyjechał do Ciebie w nocy, przytulał i chciał, żebyś do niego przyszła świadczyć może o tym, że być może, chciał się wywiązać z dopiero co danej obietnicy ale też wykorzystać sytuację.
Jedyna, co możesz w tej chwili zrobić, to trzymać go na dystans i nie prosić o przysługi. Chyba jesteś dorosła i z bólem brzucha sobie poradzisz?
Pokaż, że masz klasę i skoro zerwał, to niech idzie w swoją stronę, bo jak na razie on widzi, że ma Cię w garści i przybiegniesz na każde skinienie, bo tęsknisz.

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina88776

Wiem , doskonale sobie zdaje z tego sprawe. Tylko sie calowalismy nie bzykalismy sie i na pewno do tego bym nie dopuscila ani nie dopuszcze. Meczy mnie to bo ciesze sie jak jest blisko a zdrugiej str wiem ze sobie robie gorzej. Myslalam ze moze mozeee chociaz cos zrozumial, cokolwiek. I to On jest na moje zawolanie a nie ja na Jego, sam zaproponowal zebym spala a bzykanie jest wykluczone bo w dodatku mam okres czyli i tak wie ze nici z tego. Nie potrzebnie robie sobie nadzieje...

Odnośnik do komentarza

Wiem, ze cierpisz i tęsknisz, ale wytrzymaj i nie daj sobą pomiatać.
On zerwał, więc nie masz nic do stracenia. spróbuj nie kontaktować się z nim. Nie odbieraj telefonu, nie odpowiadaj na sms-y, ewentualnie krotko i zwięźle i za np.2 dni, pokaż mu że jesteś konkretną dziewczyną.
Może da mu to do myślenia, a jeśli odpuści już zupełnie, to raczej nie masz kogo żałować.

Odnośnik do komentarza

Karolina88776, zdaję sobie sprawę, że cierpisz z powodu rozstania, tym bardziej, że to rozstanie było z inicjatywy chłopaka. Niemniej jednak nie możesz pozwolić, by chłopak Tobą manipulował. Skoro sam chciał rozstania, niech teraz nie oczekuje całusów i przytulania. Wiem, że jest Ci teraz trudno, bo tęsknisz, wspominasz dobre chwile, jakie z nim przeżyłaś, ale wierzę, że w miarę upływu czasu będziesz silniejsza. Nie kontaktuj się z byłym chłopakiem, nie proś go o żadne przysługi, nie inicjuj żadnych spotkań pod byle pretekstem (np. z powodu bólu brzucha). Wierzę, że ból rozstania będzie mniejszy, a Ty znajdziesz chłopaka, z którym stworzycie szczęśliwy związek. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina88776

Dziekuje za pomoc i odpowiedz ! A jest w ogole jakas szansa ze moze zrozumie i bedzie chcial wrocic ? Czy znikome szanse ? W ogole teraz jego mam do mnie dzowni pyta sie jak tam wczesniej jak sie klocilismy nie dzownila a teraz powiedziala ze ma nadzieje ze moze sobie oboje przemyslimy pare spraw i ze bardzo chce zebysmy wrocicli do siebie. Powiedziala zebym sie odzywala i ze Ona tez bedzie. Nie wiem jak mam to rozumiec... Chcialabym zeby sobie to przemyslal ale jak bedzie tego nie wiem..

Odnośnik do komentarza

~Karolina88776 to trochę dziwne, że jego mama rozmawia z Tobą na ten temat. To jest sprawa między Wami i ona raczej nie powinna się wtrącać.
Twój chłopak rozstał się z Tobą, przyczynę znasz tylko Ty (mam nadzieję, że wiesz co nim powodowało).
Gdyby mu na prawdę na Tobie zależało, nie zrobiłby tego, ewentualnie próbował ratować Wasz związek, może próbował.
Z tego co piszesz miał dosyć kłótni.
Jedyne, co możesz w tej chwili zrobić, to nie narzucać się mu, może powinniście od siebie odpocząć. Nie pisz do niego tęsknych wiadomości, nie szukaj pretekstu do spotkań, może on zatęskni, jeśli nie, to przykre, ale musisz pogodzić się z rozstaniem.

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina88776

Mialam dobry z Nimi kontakt i moze dlatego zadzownila. No wlasnie chodzi o to ze psulo sie. Ale od lutego staralam sie naprawde byc idealna zeby bylo dobrze i w ogole a On szukal powodu do klotni caly czas, prowokowal klotnie tyle razy probowalam z Nim rozmawiac ze jesli Nam na sobie zalezy nie powinien sie w ten sposob zachowywac. On postanowil i juz , czujac sie bezkarnie i bez winy. Nie wiem co Nim kieruje zachowujac sie wten sposob. Ale moze po prostu kocha i teskni a to ze nie chce byc ze mna to inna sprawa. Wiem nie pisze Mu takich rzeczy ze tesknie czy cos. Nie chce siebie krzywdzic wiem ze musze dac rade i nie moge zyc nadzieja.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...