Skocz do zawartości
Forum

A ja odeszłam i nie żałuje!


Gość basia123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość basia123

Witam Was
Jak sie pewnie domyslacie kolejna sfrustrowana, a tak bylam sfrustrowana....ale juz nie jestem.
Nie bede tutaj opisywac mojego popapranego zwiazku, jaki mialam i jak podejrzewam wiekszosc tutaj obecnych...
No dobrze po krotce....
bylam w zwiazku 8 lat, jedyna slowa jakie mi przychodza to egoista, brak empatii, znieczulica, liczyla sie tylko jedna osoba w jego zyciu - ON SAM!
Znosilam upokorzenia, awantury, i takie tam rozne inne caly wachlarz negatywnych zachowan....( teraz sobie mysle tak na chlodno analizujac ze i ja tez moze nie bylam do rany przyłóz) ale to chyba we mnie sie wyrobil mechanizm obronny, bo inaczej to bym zwariowala.....
Po jednej z licznych awantur, porankiem gdy wyszedl do pracy, spakowalam swoje rzeczy, zamowilam taxowke i wyszlam, klucze od mieszkania ( bo to bylo jego mieszkanie, wrzucilam do skrzynki na listy), wyszlam nie majac dachu nad glowa, wyszlam ale bylam szczesliwa....
Minelo 8 miesiecy i zaluje tylko jednego ze zmarnowalam tyle lat, nawet zaczelam sie umawiac czasami, ale w zyciu jak to w zyciu raz sa fajni raz zdarzaja sie Ci nie fajni, a 2 tygodnie temu ( no teraz pomyslicie ze zwariowalam, normalnie kretynka!!)

Pozdrawiam
Baska

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...