Skocz do zawartości
Forum

Zabiegi i kremy na zmarszczki


Gość elwiram

Rekomendowane odpowiedzi

Gość elwiram
słuchajcie, jestem dojrzałą kobietą(37l). gdy parę tygodni temu mój syn zauważył na mojej twarzy zmarszczki. to był sygnał - już pora zacząć oszukiwać "matkę naturę" ;]
zrobiłam rozeznanie wsród znajomych i wybrałam się na pole walki - do gabinetu. przyjaciółki poleciły Erisa.
a tam profesjonalny zabieg ;] oczyszczanie, złuszczanie, maseczka, masaż. hmm.. regeneracja- cudowna odnowa ;]. a co najważniejsze, zaoferowali mi krem do stosowania w domu, z serii prosystem.
macie już doświadczenia z preparatami z tej serii?
ja jestem zadowolona ;]
Odnośnik do komentarza
Gość Alice1234
Też kiedyś używałam tych kosmetyków ,ale przeniosłam się teraz na nanobase . Choc są drogie , są naprawdę dobre . Nie jestem najmłodsza więc choc trochę mi pomagają :) Zauważyłam też , że jak długo stosuje się te same kremy to skóra się przyzwyczaja i efekty są mniej widoczne . Przynajmniej mi się tak wydaje :bigrazz:
Odnośnik do komentarza
a ja odkryłam niedawno krem Neoscope 40 + z Pharmaceris właśnie na pierwsze zmarszczki. jest rewelacyjny - świetnie nawilża i napina skórę (mam ten do cery suchej). zobaczymy, jakie będą efekty po dłuższym stosowaniu.
Odnośnik do komentarza
moja mama wypróbowała ostatnio kremy przeciwzmarszczkowe EVA NATURA z linii Aktywna Walka Ze Zmarszkami 40+. Jest bardzo zadowolona z efektów. W linii jest krem na dzień, na noc i pod oczy. Ten pod oczy odbija światło sprawiając, że zmarszczki są mniej widoczne (to nawet ja, obserwująca, mogę potwierdzić) :)
Odnośnik do komentarza
ja nie znam w ogóle serii prosystem... to są Eris kosmetyki? skoro w ich salonach je polecają?
od Eris to znam i używam Lirene i Pharmaceris - obie serie doskonałe, przy czym do mojej twarzy z problemami ta druga zdecydowanie bardziej się nadaje.
Odnośnik do komentarza
Moment, w którym już zobaczymy zmarszczki, to za późno na używanie kremów. To, co już powstało, to pod wpływem smarowania nie zniknie - może trochę opóźni powstanie nowych zmarszczek. Mama znajomej zrobiła sobie wypełnienie kwasem hialuronowym i faktycznie wszystko zniknęło :) Chyba jednak zabiegi medycyny estetyczniej są lepsze od kremów...
Odnośnik do komentarza
Gość younglady
Z tą konkretną serią nie miałam do czynienia. Ja tam zmarszczek jeszcze nie mam na szczęście, ale do kosmetyczki na zabiegi nawilżające bardzo lubię chodzić. W każdym salonie kosmetycznym zrobią tez mikrodermabrazję, która jest rewelacyjna na delikatne zmarszczki :) Moja mama chodzi (mimo 50 lat zmarszczek ma naprawdę niewiele :) mam nadzieję, że to po niej odziedziczę)
Odnośnik do komentarza
Gość Kruszyna
Dopiero mam 30 na karku, ale ostatnio zafundowalam sobie maseczki l'biotica (kolagenowa i aloesowa), kupilam w okazyjnej cenie w superparm. Dzialaja naprawde kojaco :) Do tego zaczelam uzywac kremow z vit C, moze cos pomoga :). A swoja droga zmarszczki sa piekne, ale swiat nam stawia niestety taki warunek, abysmy jak najdluzej pozostaly bez ich sladu. No coz, mysle, ze natury az tak nie da sie oszukac :), najwazniejsze, abysmy czuly sie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Gość Aretto
Dlaczego istnieją kremy za 10 i za 100 zł?
I czym się właściwie różnią?


Cytuję:
"
Po kremie (patrząc na cenę detaliczną) powinniśmy się spodziewać:
do 20 zł - gliceryny, lanoliny, tanich olejów mineralnych i aromatów;

do 50 zł - porządnego opakowania, witamin, olejów roślinnych, filtra UV;

do 150 zł - witamin zamkniętych w nośnikach transdermalnych, jak retinoidów, tretinoin, aldehydu, palmitynianu (pochodne wit. A) magnezianu, lub palmitynianu witaminy C (kwas askorbinowy) oraz tokoferolu (wit. E), w kremach z tej półki pojawiają się już także kwasy owocowe, proteiny roślinne, kwas hialuronowy, wyciągi z ziół, ziaren, grzybów a także polimery i ceramidy;

powyżej 150 zł - na tej półce cenowej istotne stają się takie kwestie, jak koszt kampanii reklamowej produktu i uprzednie wieloletnie koszty promowania marki. One przede wszystkim decydują o tym, czy taki krem kosztuje w detalu 150 zł czy 500 zł. Natomiast z wartości obiektywnych oczekiwać należy: estetycznego opakowania, słoika ze szczelnym zamknięciem dobrej firmy, a w składzie: kilku procent witamin zamkniętych w liposomy lub inne skuteczne nośniki, fitohormonów, ceramidów, kwasu liponowego, olejów pozyskiwanych z ziaren, wyciągów komórkowych, dobrych antyoksydantów, koenzymów, ekstraktów roślinnych, retinolu, kolagenu bydlęcego;

powyżej 500 zł - wszystkiego co powyżej, z tym że dla kremów z tej półki cenowej istnieją specjalne hurtownie komponentów najwyższej jakości i jest takich hurtowni zaledwie kilkanaście na całym świecie. Substancje roślinne pozyskuje się dla nich ze stożków wzrostu pędów i korzeni, w okresie kiełkowania, kwitnienia, czy otwierania pąków. Zawsze w specjalnych ściśle selekcjonowanych hodowlach. Hurtownie komponentów do kosmetyków ekskluzywnych oferują także substancje takie, jak: heksapeptydy, kwas bosfeliowy, stymulatory przykurczu fibroblastów, fitoestrogeny, wyciągi kawiorowe i matrykiny.
"



Czy istnieją więc kremy likwidujące zmarszczki?

:confused:
Odnośnik do komentarza
Gość wiki5025
a ja ostastnio będąc w warszawie u rodziny zafundowałam sobie w salonie mary cohr futuro zabieg na redukcje zmarszczek Pani wymasowała mi twarz specjalna kuleczka + żel która wypełnia zmarszczki czułam sie ekstra o 10 lat młodziej..
Odnośnik do komentarza

Sposoby "natychmiastowe" to np. złote nici tudzież botox.

Jednak botox to padlina zwierzęca umieszczana w Twojej skórze twarzy. Nie wiadomo czy się "przyjmie", czy tez organizm ją odrzuci. Jeśli się uda to super. Jednak trochę trzeba pocierpieć, bo to bolesne. A potem za pół roku przyjść po kolejna porcję "botoksu".

Reklamy telewizyjne atakują nas codziennie technikami "natychmiastowymi". Jednak kto tutaj używa kremu przeciwzmarszczkowego, który działa od razu, albo chociaż szybko?

Wymiana białka w skórze odbywa się średnio co 120-150 dni. Więc jakim cudem można zniwelować zmarszczki wcześniej? Raczej problematyczne, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Gość burgund
Ja słyszałam o takiej nowości, która niedawno pojawiła się na naszym rynku, a mianowicie o kosmetykach Merino. Podobno są naprawdę dobre, biorąc pod uwagę fakt, że powstają w Nowej Zelandii, to faktycznie tak musi być. Szczególnie moją uwagę przykuł krem z drobinkami złota - co nieco na ten temat czytałam i z tego co się dowiedziałam, to faktycznie działa on przeciwzmarszczkowo, zapobiega powstawaniu nowych zmarszczek i wygładza juz istniejące. Myślę, ze warto sobie coś takiego zakupić.
Odnośnik do komentarza
No na pewno używanie dobrego kremu nie zaszkodzi, ale trzeba pamiętać, że same kosmetyki w niektórych przypadkach mogą nie pomóc. Ja słyszałam o takim zabiegu, który nazywa się ZAFFIRO. Zabieg nie jest inwazyjny, wykorzystuje się w nim promieniowanie podczerwone IR, rozgrzewa się głębsze warstwy skóry, dzięki temu zmarszczki są wygładzone. Podobno zabieg jest bardzo skuteczny, w Polsce niektóre salony urody np. Amaya robią juą coś takiego. Myślę, że warto spróbować poddać się czemuś takiemu.
Odnośnik do komentarza
Wiadomo, że co stosowania na co dzień krem się przyda, ale odwiedzić kosmetyczkę też wypada, żeby się uporać z tymi całymi zmarszczkami - bo kremy raczej zapobiegają, niż z nimi walczą ;) Także warto się wybrać na jakiś zabieg witaminowy na przykład;) A jak czasu nie ma, to zawsze można kosmetyczkę do domu zaprosić, z tego co się orientuję to coraz więcej salonów już oferuje dojazd do klienta... w W-wie jest to na przykład beauty homecare (tak na marginesie to fajna opcja )
Odnośnik do komentarza
Kremy które są powyżej 100 zł w większości naprawdę działają. Moja mama i ja próbowałyśmy różnych kremów. Okazało się, że te tzw. z niższej półki niestety często nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. W końcu moje przyjaciółka, która była na stypendium w Nowej Zelandii poleciłam mi żebym spróbowała krem z z firmy AA Natural. Mają interesującą ofertę, szczególnie godny uwagi jest Krem kolagenowy z lanoliną i witaminą E, SPF 30 UVA/UVB.
Odnośnik do komentarza
moja siostra cioteczna opowiadała mi ostatnio, że podczas wizyty w aptece pani farmaceutka poleciała jej polski, niedrogi i dobrej jakości krem. Mianowicie krem Flosleku 35+ ovallift. Z tego co mówiła jest kilka serii ze względu na wiek. Siostra jest zadowolona z kremu.
Odnośnik do komentarza
Żurawinowa seria: krem, emulsja i serum Dr Bardadyn, to bardzo skuteczne kosmetyki przeciwzmarszczowe dla cery młodej z pierwszymi oznakami starzenia i dojrzałej z widocznymi zmarszczami. Zawarte w nich składniki stymulują syntezę kolagenu przez co odbudowują włókna kolagenowe i opóźniają procesy starzenia się skóry. Dobrze nawilżają i mają delikatny, żurawinowy zapach.
Odnośnik do komentarza
Gość kamila_dmk
Drogie, mogę Wam polecić zabiegi oparte na kosmetykach marki Danne Montague-King, które dają naprawdę widoczne rezultaty. Przyznaję, że reprezentuję tę firmę, widziałam efekty! Zabiegiem pomagającym pozbyć się pierwszych zmarszczek są np. sześciowarstwowe złuszczanie czy też ciekły laser. Zapytajcie się swojej kosmetyczki lub udajcie się do gabinetu współpracującego z marką Danne.
A może któraś z Was skorzystała już z takiego zabiegu? Podzielcie się wrażeniami proszę.
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...