Myślę nad zostaniem prostytutką

[Gość wiktoria213]

Mam na imię Wiktoria i mam prawie 15 lat. Wiem że to co teraz napiszę jest okropne, ale proszę nie śmiejcie się ze mnie :(
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zostaniem prostytutką. Moi rodzice nie mają dużo pieniędzy przez co mam mało ciuchów, czasem nawet na jedzenie brakuje pieniędzy. Chciałabym mieć więcej fajnych rzeczy. Rodzice często kłócą się o brak kasy, a ja wtedy zamykam się w pokoju i płaczę. To okropne o czym myślę, że tak bardzo chcę się poniżyć, ale nie widzę innego wyjścia. Też chcę sobie coś kupić :( Ale jak by ci faceci mi to kupowali to gdzie bym to chowała przed rodzicami? Co robić? :(

[ka-wa]

Jesteś za młoda na takie czy inne decyzje,a wiesz ,że Polak mądry po szkodzie..., płacze jak już mleko się rozleje,

kasa w życiu nie jest najważniejsza ,ciuchy też,
możesz sobie dorabiać w wolnym czasie np.sprzątać czy pilnować dziecka i żyć w zgodzie ze swoim sumieniem,
nie wstydzić się w życiu tego, co się robi czy mówi.

[Gość Czarnulka 24lata]

Wiesz życie jest okrutne,ale w wieku 15- lat,Ty chcesz zostać prostytutką ?!
To jest żenada !
Wiesz u mnie w domu też się nie przelewało,ale nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło,żeby zostać Prostytytką!
Bo to jest niby najlepszy sposób na zarobienie hajsu ?!
Jak pisze moja przedmówczyni są inne sposoby na zarobienie kasy np.sprzątać mieszkania !
Tak wiem życie jest brutalne i w tych czasach rządzi pieniądz !
Jak ktoś nie ma modnych ciuchów to jest postrzegany za kogoś gorszego !
Też tak miałam,jak byłam w Twoim wieku ! Ale nigdy nie zostałam prostytutką !
Później będziesz żałować i będziesz sobie pluć w brodę ,że wybrałaś sobie takie życie i takie zarabianie kasy...
Są też inne sposoby,uwierz !
Ludzie zaczną później gadać,obmawiać Cię, wytykać palcami,tego chcesz ?!
Przemyśl to jeszcze raz dokładnie...i pogadaj z rodzicami! Bo to co napisałaś to nie jest wcale rozwiązanie problemu....
Ale w sumie zrobisz jak uważasz !

[Gość chou1]

Nie myślałaś nad tym, by poszukać innego typu pracy? W inny sposób możesz również zarabiać pieniądze. Nie jakieś kosmiczne, ale każda kwota się liczy w trudnej sytuacji.

O prostytucji pewnie myślisz w ten sposób, że będziesz z kimś uprawiać seks, dostaniesz za to kasę i tyle... A jeśli trafisz na kogoś, kto Ciebie zgwałci? Pobije? Poda Ci narkotyki? Uprowadzi Ciebie? Wywiezie za granicę? A co, jeśli "pracodawca" nie da Ci pieniędzy? Albo klient będzie miał jakieś chore zboczenia i będziesz musiała robić to co on chce?

Przemyśl to 100 razy, zanim wkręcisz się w środowisko prostytutek. Na prawdę możesz robić masę innych rzeczy.

[Lena V.]

Płytkie to takie, nie sądzisz?
Nie słuchaj głupich, pustych koleżanek. Pewnie natłukły Ci do głowy, że taki sposób na zdobycie szybkiego hajsu jest najlepszy. Galerianki, prostytutki, utrzymanki, seks-kamerki, a potem obrzydzenie do siebie ... nie wspomnę już o tym, że jak Twój przyszły mężczyzna się dowie, to nie masz co liczyć na szacunek.
Roznoś ulotki, pilnuj dziecka sąsiadów...
Nie rób głupot.

[Gość luli]

Daj spokój, a co jak zajdziesz w ciążę?Lepiej już pracuj gdzieś na produkcji, pakuj jakieś kartony lub chociażby rozdawaj ulotki. Teraz wydaje Ci się, że to bedzie takie łatwe przespać się z obcymi facetami, ale gwaratnuję Ci, że zwymiotujesz. Obleśni, grubi , napaleni , niewyrzyci . A jak już chcesz iśc w tą stronę, to może lepeij znajdź sobie jakiegoś jednego "sponsora"....

[mgr Kamila Krocz]

Rozumiem, że nie chcesz odstawać od koleżanek w szkole i również mieć ładne, modne ubrania. Zdaję sobie sprawę, jak młodzież potrafi być okrutna tylko dlatego, że kogoś nie stać na najmodniejsze ciuchy. Uwierz mi jednak, że prostytucja nie jest dobrym pomysłem na to, by zarabiać pieniądze. Nie będę rozwodziła się nad moralnymi aspektami tej decyzji, ale idąc w tym kierunku, zrobiłabyś wielką krzywdę swojej psychice. Tak jak pisali poprzednicy - zastanów się nad innymi sposobami na zarobienie pieniędzy, np. nad opieką nad dziećmi, roznoszeniem ulotek, sprzątaniem mieszkań. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[winston]

Jest dużo innych zajęć dzięki, którym możesz zarobić trochę grosza. Z racji tego, że masz dopiero 15 lat raczej pracy dorywczej na poważnie nie znajdziesz, ale w każdej miejscowości są starsi ludzie, którym trzeba pomagać, lub spędzać czas. Napisz ogłoszenie, że oferujesz swoją pomoc za drobne wynagrodzenie. Wiele starych, schorowanych osób zostaje samych a bliscy się nimi nie opiekują. Na pewno ktoś się znajdzie. Drugą opcją są ulotki. Ale nie wiem czy wiek nie jest tutaj przeszkodą. Według mnie prostytucja to bardzo zły krok, którym możesz zrobisz sobie poważną krzywdę...

[Gość unna]

Prostytucja, to nie tylko fajne ciuchy. Pokazywali filmy o kobietach bitych, gwałconych, okaleczonych, zamkniętych gdzieś w jakiejś piwnicy i tam zmuszanych do obsługi klientów.
To było coś przerażającego, to był horror.
Jak już wejdziesz w ten światek, to nie masz żadnej gwarancji, że akurat taki los cię nie spotka.

[Gość bara.bara]

Witaj.
jestes bardzo mloda i rozumiem ze kasa i fajne cichy moga byc kuszace dla osoby ktora tego nie ma.
proponuje poogladac filmy porno. Czy chcesz byc tak traktowana.I zastanowic sie czy przez pewnie okolo 8 godzin dasz rade uzywac swojej cip... i dup... pamietal ze jestes mlodziutka twoje intymne miejsca sa jeszcze waskie.
Do prostytutek nie zawsze przychodza fajni przystojni mlodzi faceci. Zazwyczaj sa to panowie ktorzy albo nie wygladaja fajnie albo nie sa pierwszej mlodosci.....
no i chyba najwazniejsze. nie zawsze beda delikatni. Maja udziwnienia nawet takie o ktorych ty nawet nie pomyslisz.

przemysl i podejmij wlasciwa decyzje.pozdrawiam i sciskam cieplutko

Zastanow sie

[franca]

To nie jest normalny seks, tylko wykorzystywanie seksualne za pieniądze. Wiem, że zdarza się i za darmo w stałych związkach jeśli jest niedobra relacja między partnerami, ale nie zmienia to faktu że jest to okropne i w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Dlatego właśnie wybierając coś takiego zrobiłabyś sobie wielką krzywdę, Twoja psychika długo mogła by się nie pozbierać. Nie warto się godzić na coś takiego za żadne pieniądze.

[chudolinio123]

Na temat pieniędzy myśl głową a nie kieszeniom po co to ci będzie co będzie cię otaczać i tak do grobu nie za bierzesz lepiej żyć skromnie ale mądrze niż bogato i głupio są w życiu cenniejsze rzeczy niż papierek który ludźmi rządzi i rzeczy na byte.Myśl o wykształceniu o innej przyszłości przed tobą otwarte życie a ty nim kierujesz jeden błąd i życie przegrane ja wiem po sobie bo życie przegrałem a pieniądz nie będzie mną rządził dziś jest jutro go może nie być ale szacunek dla mnie cenniejszy.

[Gość TakaZwyklaOna]

Chcesz w taki sposob zarabiac na zycie? Opowiem Ci swoja historie... Przeczytaj to i zastanow sie tysiac razy, zanim podejmiesz taka decyzje...
Pochodze z dobrego domu, nigdy niczego mi nie brakowalo. Jezeli chodzi o rzeczy materialne. Jedyne, czego nie mialam to uczucie, ze jestem kochana. Skonczylam dwa kierunki studiow, wyszlam za maz. I pewnie dalej wiodlabym normalne zycie, gdyby moj maz mnie nie zdradzil i po 8 latach nie odszedl do innej. Wyjechalam za granice, bo w Polsce nie potrafilam sie podniesc po rozstaniu. Bylam calkiem sama w obcym kraju, zdana tylko na siebie. Nauczona, zeby nigdy nie prosic o pomoc. Na poczatku pracowalam jako kelnerka. Ale pieniedzy wystarczalo jedynie na wynajem pokoju i bilet miesieczny. Liczylam kazdego pensa. I ktoregos dnia kolezanka z pracy zaproponowala mi, zebym sprobowala swoich sil jako escort, czyli delikatnie rzecz ujmujac, pani do towarzystwa. Sama dorabiala tak po godzinach. Powiedziala, ze jak mi sie nie spodoba, zawsze moge odejsc. Wahalam sie, poniewaz zawsze gardzilam dziewczynami, ktore sprzedaja swoje cialo za pieniadze. Ale chec uzyskania niezaleznosci okazala sie silniejsza... Powiedzialam sobie, ze popracuje tylko chwile, odloze pieniadze i wroce do normalnego zycia. Tak bardzo sie mylilam...
Mijaja dwa lata od kiedy pracuje jako prostytutka. Moimi klientami sa panowie w garniturach, w wiekszosci obrzydliwie bogaci. Nigdy zaden z nich nie dal mi odczuc, ze jestem zwykla dziwka. Czasami potrzebuja zwyklej rozmowy, porady, przytulenia, pobycia z kobieta... Zarabiam ogromne pieniadze. Stac mnie na zakupy w Harrodsie, wycieczki zagraniczne, najdrozsze kosmetyki i perfumy. Ale czy jestem szczesliwa...? Nie... Czuje obrzydzenie do samej siebie. A odwagi dodaje mi kokaina. Nie mam znajomych, bo boje sie, ze mogloby sie wydac to, jak pracuje. Nie mam faceta, bo traktuje kazdego przedmiotowo. Wiekszosc moich klientow ma zony, dzieci... Wrzucam wszystkich facetow do jednego worka. Nie roznicuje ich. Dla mnie kazdy z nich zdradza. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie potrafie tego rzucic. Nie potrafie wrocic do normalnosci. Na zakupy wydaje ogromne sumy pieniedzy, bo tym rekompensuje sobie zle samopoczucie. Jestem piekna, inteligentna kobieta, ktora moglaby w zyciu osiagnac wszystko. A poszlam na latwizne i utknelam w tym bagnie...
Jestes jeszcze mloda, masz przed soba cale zycie. Pieniadze to nie wszystko. A ta "praca" zabiera wszystko to, co najcenniejsze. Sa chwile, kiedy nie moge patrzec na siebie w lustrze. Mam ochote zniknac, skonczyc z tym, poznac kogos i zalozyc rodzine, o ktorej zawsze marzylam. Ale strach przed normalnoscia jest silniejszy... Znam dziewczyny, ktore siedza w tym juz po 10 lat. Ktore nie maja zadnego celu w zyciu a wszystkie zarobione pieniadze wydaja na glupoty...
Zamiast zastanawiac sie nad taka praca znajdz inna, dorywcza. Ja w Twoim wieku pracowalam na kasie. Nie zarabialam duzo, ale mialam drobne na swoje wydatki. Nie marnuj sobie zycia! Nic nie jest warte stracenia szacunku do siebie samej. I jak silna bys nie byla, taka praca na zawsze pozostawi slad w Twojej psychice i zawazy na Twoim doroslym zyciu.
Zycze dokonania madrych decyzji... Pozdrawiam.

[Gość pola]

https://youtu.be/4R8sl-n1XMk

 

[Gość Krys]

Zobacz ile odpowiedzi, żadna nie promująca takiej decyzji. Dzisiaj myśl o zdobyciu wykształcenia za wszelką cenę. Jeżeli będziesz wykształcona  to i pracę normalną znajdziesz  i będziesz zarabiała, że na życie ci wystarczy. Ładne ciuchy chodzą Ci po głowie to w Twoim wieku to jest ważne. Postępuj w życiu tak ażebyś miała zadowolenie z tego co robisz, ażebyś mogła się tym pochwalić. A pochwalisz się że jesteś prostytutką? Na pewno nie. Przyniesiesz sobie ujmę i Twojej rodzinie. Wątpię, czy znajdziesz potem chłopaka na całe życie. Proś Boga aby zabrał  Ci te myśli z głowy. 

[Gość Irena]

Też o tym myślę, ale nieodpłatnie, tak dla zdrowia psychicznego zacznę się puszczać. W moim wieku! He a co co mam do stracenia, nic bo dupa się nie wymyśli a psychicznie nikomu do moich decyzji będę się pierdolic i tyle. Całe życie zmarnowane na bycie cnotka wydmuszka ja pierdole szkoda życia. Pierdolic kobwense lecę na całego od lipca zaczynam szukać na zbiorniku kogoś do schadzek, przelece wszystko co na drzewo nie spierdol. Ty w temacie ?

[Gość Irena2]

Ważne aby nie odpoczywa podczas seksu bo mnie chuj strzeli. 

Nie lubię jak się facet bawi w podchody i nic nie robi. 

Koleżanka Irena nr1. Popieram decyzję. Koniec bycie jakąś usluzna poprawna cizia. 

Już my się o siebie zadbamy żadna z nas nie będzie chodzić syruta. 

Kobiety żądza i my też znajdziemy sobie faceta do figi i nie będzie nam nikt mówił że białe jest białe a czarne to czarne. Jest gama kolorów i wyborów hahaha ????

[Gość Inteligentni]

Rozum to pojęcie względne..  https://youtu.be/GEgSBuYlSoA

 

[Gość mugz]

Jeden rodzaj dziwek to oficjalnie sie sprzedajace za kase np roksa, odloty, inne strony towarzyskie, drugi rodzaj dziwek, to te ukryte sprzedające sie w formie przyzwolenia kulturowego, czyli oczekują odpowiedniego standardu życia - kreatywny sponsor który wciągnie w wir życia, doktor z ponadprzecietną znajomoscią drugiego języka. Tworzone związki z mężczyznami okreslają powszechnie mianem miłości, dzieki zawoalowanej metodzie czerpania korzyści nie wzbudzają sensacji, są przykładnymi sąsiadkami.