Skocz do zawartości
Forum

Powrót do związku, który kiedyś był toksyczny


Gość Tymon45

Rekomendowane odpowiedzi

~Tymon45
Co do mojej matki, to jest osobą bardzo ojcu podporządkowaną. Ojciec był alkoholikiem, nie jeden raz uderzył ją, dla nas w dzieciństwie po pijanemu także dobry nie był- baliśmy się go bardzo. Mama to bardzo dobra kobieta, ciepła, poczciwa i ponad wszystko kochająca swoją rodzinę

~Tymon45
Może i ja jestem jak moja matka, która przez lata cierpiała z ojcem,

~Tymon45
Nie rozumiem tego mechanizmu, ale coś jest na rzeczy, bo sam to u siebie już w małżeństwie zauważyłem

Widzisz Tymonie45, oto właśnie wyjaśniłeś sobie zagadkę "mechanizmu" zarządzającego osobami podobnymi Tobie:
po prostu masz wryty od dzieciństwa wzorzec cierpienia w związku i nie rozumiesz, że można w rodzinie funkcjonować inaczej.
Stawiam tezę, iż na podstawie obserwacji małżeństwa własnych rodziców, obiecałeś sobie nigdy nie skrzywdzić (potencjalnej) w przyszłości żony.
Prawdopodobnie z tego powodu lub też z natury ogólnie jesteś człowiekiem ustępliwym (dla tzw. świętego spokoju) oraz podporządkowanym (także dla świętego spokoju) i dlatego przez lata znosiłeś podłe traktowanie Ciebie przez poślubioną kobietę. Po prostu Twój zakodowany wzorzec z domu - kochająca i cierpiąca matka + brutalny ojciec -> domagał się spełnienia w dorosłym życiu.
Skoro sobie wyznaczyłeś rolę cierpiętnika (na podobieństwo mamy), to ktoś inny siłą rzeczy musiał przejąć rolę kata (na podobieństwo taty). I tak oto podświadomie i na własne życzenie powielasz życiowy scenariusz własnych rodziców, tyle że z zamianą ról kobiety i mężczyzny.
Jak powiedział inżynier Mamoń ;) :"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem."
Analogicznie przenosząc cytat na życie ludzkie, można by powiedzieć, że ludzie najczęściej wybierają takie scenariusze drogi życiowej, jakie już znają.. :(

Odnośnik do komentarza

~ciarek
bez urazy ale oboje jesteście zaburzeni a Ty jesteś "bez jaj". Mam 40 lat i nadal jestem samotny ale bynajmniej siebie nie przekreslam jak ty a masz tylko pięć lat więcej i całe życie przed tobą to weź sięchłopie w garść, idź do psychologa, który na pewno ci powie żebyś wykasował ją ze swojego życia. Tyle kobiet jest na świecie dobrych- otwórz oczy chłopie i przestań być w końcu naiwny jak dziecko,które boi się że mamusia go skrzyczy jak nie zje całego obiadku; przestań się nad sobą użalać a zacznij żyć jak najdalej od tej jędzy. Po tym co napisałeś jak Ty jeszcze możesz sięzastanawiać co masz robić !!!!???? Idz jak najszybciej do dobrego specjalisty psychologa to może zrozumiesz jeśli sam nie potrafisz wyciągnąć wniosków!! jakbym był twoim kumplem tobym cię opierd... z góry na dół az bys przejrzał na oczy!!!!

Masz całkowitą rację,tylko ,że Tymon zatrzymał się na poziomie intelektualnym dziecka /jak już wcześniej
pisaliśmy/ i nie potrafi samodzielnie podejmować decyzji,dlatego wszelkie decyzje za niego podejmuje była żona i tak już zostanie ,nic tego nie zmieni.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...