Nerwica lękowo-somatyczna i depresja

[Gość .Karolina.789]

Przepisano mi też na uspokojenie, ale ani razu nie wzięłam bo podobno takie tabletki uzależniają i w ogóle boję się je brać, że będę zachowywać się jak robot.

[Gość MLM]

Może być od leków albo też od nerwicy. Ja nie miałam ale za to mam milion innych:) Codziennie szukam guzów na ciele i niby znajduje potem się boję i mam lęki następnie badam to i zawsze jest ok jak do tej pory bo albo ich nie ma albo to nic groźnego. W śródę znowu idę do lekarza ale obiecałam sobie, że to już ostatni raz. Myślę, że poza nerwicą to nic Ci nie dolega zauważ, że wcześniej też myślalaś, że jesteś na coś chora a okazało się, że to nerwica. Na pocieszenie powiem Ci, że ja już raz z tego wyszłam kilka lat temu a byłam w strasznym stanie a później przez kilka lat szczęśliwie sobie żyłam:) Mam już pewne doświadczenie ale niestety sobie samej pomóc nie umiem.....Czytałam ulotkę Twojego leku i tam jako skutek uboczny jest właśnie drżenie mięśni

[Gość MLM]

Ja nie czułam uzależnienia i ogólnie nie czułam się też jak "robot" do tej pory czasami biorę te na noc bo mam okresy, że nie mogę spać i wtedy dopada mnie lęk, szybkie bicie serce itp. Fakt bałam się odstawić leki ale dałam radę i to sama bez pomocy lekarza oczywiście małymi kroczkami. A brałam prawie 1, 5 roku.

[Gość Wiolatek]

Witam wszystkich nerwusków. Ja wykupiłam leki już jakiś czas temu jednak gdy przeczytałam ulotkę to się ostro przeraziłam,skutki uboczne są straszne,pozatym przeczytałam że nie można ich brac przy kołataniach serca,niskim tętnie itp,ja mam straszne kołatania,zresztą serce bije mi bardzo nierówno,tętno też czasami miewam niskie. byłam bardzo przerażona i pewnie zle zrobiłam ale postanowiłam ich nie brac. Mój lek to Servemon,czy może ktoś z Was go brał?

[Gość .Karolina.789]

Ja biorę inny, ale podobny, wg mnie na serce ci nie zaszkodzi bo ja też miałam kołatania przed braniem leku i szybkie bicie serca a zaryzykowałam, a na ulotce pisało ze nie mozna jak komus szybko bije serce, ale zaryzykowałam i biore do dziś. Skutki uboczne miałam przez 2 tyg, a ten lek tak na mnie "działa", że dziś idę do lekarza neurologa bo mam drgania mięśni i osłabioną siłę w lewej ręce. Bardzo sie boję co powie lekarz, ja już sobie wmówiłam że to jest stwardnienie zanikowe boczne!

[Gość MLM]

Moim zdaniem nie powinnaś bać się skutków ubocznych bo nie każdy je ma i różnie reaguje na lek.Niestety przy nerwicy jeszcze głębokiej leki są niezbędne.

[Gość .Karolina.789]

MLM byłaś w środę u lekarza czy dopiero idziesz?

[Gość .Karolina.789]

ja byłam wczoraj u neurologa, ponoc dobrego i powiedział po przebadaniu, że nie widzi odchyleń neurologicznych, ani żadnego SM, czy SLA.. Poszłam do niego ze względu na bóle głowy uciskowe z tyłu na potylicy, takie jakby uciskająca obręcz-bardzo uciążliwe. I o dziwo nie przepisał mi leków na bóle, tylko uspokajające Zomiren, one działają wyciszająco a nawet nasennie, a mam je brać 3 razy dziennie. Ciekawe czy pomogą na ból głowy, powiedział że tak, ale jakoś nie wierzę za bardzo że pomogą na ból głowy.

[Gość MLM]

Karolina czyli skutki uboczne leku lub nerwicy. Miałam dzisiaj mieć wizytę ale muszę iść do tego ortopedy ze zdjęciem RTG tych narośli oczywiście już patrzyłam jak to wygląda i wyczytałam, że to rak dlatego wolę najpierw załatwić ortopedę bo się wykończę niech zobaczy te zdjęcia. Jak będzie wszystko ok to podjadę w piątek do psychiatry.

[Gość .Karolina.789]

Tak, powiedział że są to objawy somatyczne nerwicy (bądź depresji) najprawdopodobniej, te drgania mięśni i bóle uciskowe z tyłu głowy i że nie pomogą mi na to tabletki przeciwbólowe typu Apap itd. Przepisał na uspokojenie Zomiren 3 razy dziennie i powiedział że po tym powinno pomóc. A podobno jest to bardzo dobry neurolog. Prywatnie byłam. Jeszcze chciał zobaczyć wyniki TSH na tarczycę, a TSH miałam w normie. Dodał, że mogę jeszcze sobie zrobić badania hormonów.

[Gość .Karolina.789]

MLM jak by co, to idź do psychiatry i bierz wszystko co popadnie, co Ci przepisze. Nie mamy innego wyjścia! Jak nie będziemy próbować, to będziemy tkwić tak w kółko w błędnym kole. Przynajmniej będziemy wiedziały, czy dane tabletki na nas działają czy nie, nic nie tracimy. Ja już będę brała wszystko co przepiszą, i mam to gdzieś !

[Gość MLM]

Wiem że na pewno będę brała co mi przepisze za pierwszym razem też się bałam ale brałam wszystko i pomagało. Najgorsze u mnie jest to, że mieszkam sama a z rodziną nawet o tym pogadać nie mogę każdy tel kończy się kłótnią. Dobrze, że u Ciebie okazało się wszystko ok ja muszę czekać do wieczora na wizytę u tego ortopedy.

[Gość .Karolina.789]

U Ciebie też będzię ok, a te narośla to może być błaha sprawa, dziś się dowiesz. I daj mi znać. ja walczę ale ciężko. Najgorsza też dla mnie jest ta świadomość że mam nerwicę i depresję i ciągle o tym myslę, wolałabym nie wiedzieć o tym że ją mam, bo naczytałam się głupot rożnych i teraz nie mogę o tym zapomnieć.

[Gość .Karolina.789]

nie przejmuj się, mnie też partner nie rozumie, powiedział ze sobie to wmawiam, on nie rozumie tej choroby. Nie odzywamy się do siebie.

[Gość MLM]

Mnie też mówią, że sobie wmawiam nerwicę i doszukuję się różnych chorób. W ogóle tego nie rozumieją więc staram się z nikim o tym nie rozmawiać bo mówią, że przez moje myślenie coś mi się stanie naprawdę. A przecież nerwica to prawdziwa choroba już raz z nią wygrałam ale wtedy mało kto wiedział co tak naprawdę czuję. Dam znać wieczorem jak poszło. Brałam kiedyś zomiren przez jakiś czas nie miałam raczej skutków ubocznych.

[Gość .Karolina.789]

A pomógł Ci coś Zomiren? Wyciszył Cię? Czy byłaś senna?

[Gość MLM]

Pomógł ale senna faktycznie trochę byłam z tym, że bierzesz razem z nim antydepresant a on Cię pobudza to nie powinno być tak źle.

[Gość .Karolina.789]

A nie uzależniłaś się od niego? Jak długo go brałaś?I ile razy dziennie?

[Gość MLM]

Nie pamiętam bo to kilka lat temu było ale chyba dwa razy dziennie. Ja nie uzależniłam się od żadnego branego leku bo im się lepiej czułam to mniej ich potrzebowałam i czasami nawet zapominałam wziąć.

[Gość .Karolina.789]

ja tez wmawiałam sobie już wiele chorób. Miałam zanik mięsni, stwardnienie rozsiane, guz mózgu, białaczkę, miastenię, udar mózgu, zawał, chorobę serca, zapalenie błędnika itd. Do tej pory nie mogę uwierzyć co nerwica robi z człowieka.

[Gość MLM]

To jest straszne , że takie rzeczy dzieją się w głowie przy nerwicy. Ja miałam też guza mózgu, ziarnice, przerost krtani (bo czuję tam taką gule ale wiem, że to nerwy) ostatnio raka płuc, teraz kości itd. Byłam już u wielu lekarzy i za każdym razem wszystko było ok. Czasami to nawet lekarzom nie chciałam wierzyć. Ale jak jedno okaże się ok to doszukuje się dalej i to właśnie powoduje ciągły lęk i to że żyję w stresie.

[Gość .Karolina.789]

ja ostatnio zadzwoniłam do tekiej Pani neurolog bo chciałam sie zbadać, bo byłam pewna że mam wszystkie objawy tężyczki, ale nie poszłam na wizytę, bo nie miała miejsc wolnych. Myslalam też że mam raka trzustki, bo wyczytałam że nie daje objawów, a plecy przy tym bolą i chudnie się, a ja chudłam i miałam jadłowsręt, przez 2 pierwsze tygodnie brania antydepresantu. Ciągle mi się wydaje,że lekarze coś przeoczyli. Jak mnie głowa boli, to myślę ze guz tak szybko wyrósł że rozsadza mi czachę i dlatego boli, a półtora miesiąca temu mialam TK głowy i nic nie wyszło, a wydawało mi się że to badanie trwało za krótko i że zrobili je "na odpierdziel".
STRASZNE !

[Gość .Karolina.789]

A taką gulę co ty czułaś, ja czułam wczoraj w poczekalni na wizytę u neurologa i łzy miałam w oczach, bo wiedziałam że zaraz usłyszę diagnozę : stwardnienie zanikowe boczne, bo mi ręka drętwiała że ledwo co mogłam coś napisać długopisem.

[Gość MLM]

Mam dokładnie tak samo kiedyś myślałam, że mnie Pani hematolog za szybko mnie zbadała i mogla się pomylić. Z trzustką też tak mam bo mnie plecy bolą a dopiero 2 tyg temu robiłam usg jamy brzusznej. Poza tym mam wrażenie że umiem sobie wywołać objawy danej choroby bo boli mnie akurat to co podejrzewam. Ja dzisiaj też jestem nastawiona na najgorsze mało tego to jestem o tym przekonana i nic do mnie nie dociera. Teraz tak myślałam, że jak lekarz powie że jest ok to nie mam pewności, że się nie pomylił bo nigdy nic nie wiadomo. Chyba nie powinnyśmy czytać o tych różnych chorobach w necie bo to nas nakręca jeszcze bardziej.

[Gość .Karolina.789]

Robiłam też doppler tętnic szyjnych bo myślałąm ze krew mi nie dopływa do głowy i dlatego mam zawroty, rtg kręgosłupa szyjnego, usg tarczycy bo myślalam ze mam guza tarczycy, byłam tez u okulisty bo myślalam ze oka mi wyczyta czy coś w głowie nie siedzi, miałam tez holtera , bo byłam przekonana ze mam arytmię i serce mi stanie, mierzyłam ciągle puls.