Skocz do zawartości
Forum

Chcę mieć osobowość psychopaty


Gość Saiko_Pat

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak wyżej. Chciałabym mieć taką osobowość i dużo o tym czytam, aby wiedzieć do czego dążyć. Chciałabym mieć brak prawdziwej empatii, prawdziwych emocji, żeby wszystko było tylko wyuczone, żebym była perfidna i umiała iść do celu mimo wszytko. Mam dosyć swojej lękliwej osobowości i pełnej emocji. Uważam, że jako osobowość psychopatyczna żyło by mi się lepiej i mogła bym w ogóle żyć. Z resztą psychopaci potrafią być zaradni i czarujący, co im ułatwia. Jak najlepiej to osiągnąć ?

Odnośnik do komentarza

trzeba cofnąć się do dnia urodzin ;) psychopaci mają inną budowę mózgu,tak wię rodzą się nimi,a nie postanawiają pewnego dnia,ze nimi zostają.Rozumiem,ze cierpisz i chcialabyś zacząć być nieczułą,tak się nie da,ewentualnie u niektorych z biegiem traumatycznych przeżyć włącza się coś takiego jak wyparcie,ale w głębi serca wystraczy impuls,który ich poruszy i koniec.Psychopaci mają tak od urodzenia i tacy umierają.

Odnośnik do komentarza

No wiem, szczęściarze z nich, ale jak dobrze to wykorzystają.
Założe się, że każdy rozchwiany by o tym pomyślał choć raz.
W ogóle śmieszne jest to, że rozemocjonowani i pragnący relacji międzyludzkich są samotni i im to nie wychodzi, a psychopaci, którzy mają na to wywalone, zazwyczaj otaczają się ludźmi, którzy do nich lgną mimo wszystko.
No i nie chodzi mi o to, żeby być psychopatą z prawdziwego zdarzenia, że robiąc mi badania nie zaświeci się u mnie miejsce w mózgu odpowiadające za empatie, np. Są przecież jeszcze socjopaci, a ich osobowość jest wtórna, a objawy podobne. Co znaczy, że idzie środowiskiem wpłynąć na mózg. Trzeba tylko wymyślić jakieś ćwiczenia na kontrolowanie emocji. Znacie jakieś ? Może medytacje, ćwiczenia fizyczno-psychiczne, spechalna joga, książki. Wszystko się przyda. Chce się nauczyć pozytywnych cech psychopaty. Nie chce nikogo mordowac, zeby nie bylo

Wszystko jest możliwe. Nikt nie zna granic naszego umysłu.

Odnośnik do komentarza

wlaśnie chodzi o to,że psychopata najczęsciej nie morduje,a dziala tak,by dojsc do swojego celu poprzez.np manipulacje otoczniem czy jednostkami,oczywiscie zdarza się,że jezeli nie moze osiagnąc zamierzen i jedynym rozwiązaniem stanie sie pozbycie kogoś życia,to wtedy to zrobi.Jakie są plusy psychopatii? jest ich wiele,z punktu widzenia nawet nrmalnych ludzi,głownie niemal 100% realizacja swoich planow,nie wiem,marzeń? brak cierpienia w życiu,ale i też często brak odczuwania takich chwil i emocji w życiu,które dotykają tylko tych niebędących psychopatami.Wszystko oczywiscie osiągane za pomocą makiawelizmu.

Odnośnik do komentarza

jest taka książka,obecnie już niedostępna na rynku,ale znalazłam link do jej tresci w formie pdf-u i niestety po angielsku.Takie studium psychopatii od podszewki,w ramach rozrywki/zdobycia wiedzy.Jednak osobiście uważam,że psychopatą nie można zostać :) Już sama twoja prośba o to co robic by nim zostac,gdyz cierpisz emocjonalnie,nie oznacza,że chcialabys nim byc naprawdę.Wyobrazasz sobie,ze np chesz osiągnac coś,na czym Ci cholernie zależy,ale na drodze nieoczekiwanie stoją twoi rodzice? Albo że nigdy w twoim życiu nie bedzie miejsca na miłość,jedynie kontakty seksualne? Popracuj nad swoją samooceną i systemem własnej wartości!Tekst linka

Odnośnik do komentarza

Budowa mózgu... duperele. Mózg kształtuje się w zależności od tego jak się go rozwija od dziecka. Są ludzie, którzy pod wpływem silnych traum stają się psychopatami chociaż wcześniej nimi nie byli a niektórzy nie mieli empatii ale się jej uczą. Jeśli chcesz mieć cechy takie jak psychopaci to możesz ćwiczyć tylko te pozytywne. Sprawdź taki termin jak modelowanie zachowań. Po co pozbywać się pozytywnych cech? Każdy normalny człowiek jest trochę egoistą a trochę altruistą i może rozwijać zarówno jedną jak i drugą cechę. Myślę, że Tobie brak zdrowego egoizmu bo wychowali Cię w myśleniu, że egoizm zawsze jest czymś złym.

Odnośnik do komentarza

możesz się zachowywać jak psychol, ale nim nie będziesz to raz, a dwa to taką radę mam do ciebie: nie czytaj za dużo takich rzeczy, bo se we łbie namieszasz i się jeszcze pogubisz i zamiast psychopatą zostaniesz stałym bywalcem wariatkowa. A tak w ogóle to chyba jesteś jakimś dzieciakiem albo trollem . Zgadłem?

Odnośnik do komentarza

troche sie mylisz.kiedy przestajesz odczuwać jakiekolwiek uczucia życie staje się nudne i monotonne,myślisz że czemu zabijali,gwałcili lub dręczyli?
bo szukali emocji,skoku adrenaliny,uczucia szczęścia a kiedy czujesz zaledwie swoje śniadanie w brzuchu to jaki sens miało ich zycie?
znaleźli więc obie pewnego rodzaju rozrywkę.

Odnośnik do komentarza

Saiko_Pat, rozumiem, że przeżywasz trudne chwile, może jakiś kryzys emocjonalny, cierpisz, czujesz się skrzywdzona, ale uwierz mi na słowo, że nie chciałabyś mieć osobowości dyssocjalnej. Dostrzegasz tylko "dobre strony" tego zaburzenia, a tak naprawdę jest to zaburzenie i tak jak każde zaburzenie wiążę się z subiektywnym cierpieniem. Psychopata nie jest szczęśliwym człowiekiem. To, co widzimy na zewnątrz, to fasada. Na szczęście nie da się za pstryknięciem palców "wyhodować na sobie" osobowości dyssocjalnej. Pomyśl raczej o terapii, by wzmocnić swoją odporność na stres, asertywność, poczucie własnej wartości, komunikację interpersonalną i relacje z innymi. To uczyni Cię szczęśliwszą, mocniejszą i bardziej entuzjastycznie nastawioną do życia. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

A co do emocji to odczuwam je bardzo silnie, a i tak musiałam szukać adrenaliny, bo wszystko mnie szybko nudziło, więc co za różnica? I nie, nie jestem trollem ani dzieciakiem. A osobowość psychopatyczna jest bardzo interesująca i można się dużo dobrego od niej nauczyć. Trzeba tylko poznać temat. Psychopaci to nie tylko mordercy, świry z psychiatryków czy takie tam podobne. Psychopatą może być wasz super szef, który prowadzi firmę. Ponoć niektóre cechy psychopaty są pożądane na wysokich stanowiskach i właściwie się z tym zgadzam.

Wszystko jest możliwe. Nikt nie zna granic naszego umysłu.

Odnośnik do komentarza

jasne,są pozytywne strony,ale jezeli chciałabyś je uzyskać za pomocą"przejscia na psychopatię" to nic z tego :D wsrod ludzi na wysokich szczeblach kariery jest duzo takich osobnikow,ale osiągneli to dzięki takiej wlasnie osobowosci a nie innej.Nie da sie wylaczyc uczuc,ale mozna pracowac nad sobą i swoim poczuciem wartosci.

Odnośnik do komentarza

Haha! Znalazłam książkę! Kevin Dutton "Mądrość psychopatów". Teraz tylko muszę ją znaleźć online. Ktoś się z nią zetknął może?
I dziękuję za odpowiedzi ;) I jestem jeszcze ciekawa opinii eksperta, co myśli o psychopatach, czy spotkał takich, co jest w nich charakterystycznego, jeśli ma się do czynienia oko w oko. itd.

Wszystko jest możliwe. Nikt nie zna granic naszego umysłu.

Odnośnik do komentarza

Tak, tak. To jest bardzo dobry pomysł. Powiedziałabym wręcz, że idealny. Sęk w tym, że żeby to uczynić trzeba by się temu poświęcić, być pewnym tego. We mnie natomiast toczy się taka myślowa walka, że to jest nieporozumienie. Np. dlaczego ludzie są skłonni do samoniewolnictwa zgadzając się na pracę wręcz niewolniczą i pogoń za papierkiem zwanym pieniądzem, któremu nadano wielką wartość i wbito to do głowy masie ludzi podczas gdy jest na świecie garść, na których ci niewolnicy pracują i ci najwyżej nie mają takiego "szacunku" dla pieniądza, jakie mamy my. Wręcz byłabym w stanie stwierdzić, że mają nas za nic. Jestem akurat w takim wieku, że wkraczam w dorosłość, muszę ogarnąć jakiś pomysł na siebie, na swoje umiejętności, które muszą się jakość przydać społeczeństwu, dzięki czemu dostanę za to pieniądze. Z tym, że - tak jak napisałam - czym więcej wiem tym mam mniej siły na cokolwiek. Jaki sens jest robić cokolwiek skoro może się okazać, że do końca życia będę niewolnikiem, a na starość jeszcze dostane marne nic? Jaki sens ma to życie? Po co ludzie żyją na tym świecie z jakimiś błędnymi przekonaniami, które się im wmówiono. Na domiar złego nie mam żadnego spektakularnego pomysłu, który by mi mógł pomóc zmienić życie. Czekam na jakiś impuls, cokolwiek, żeby wziąć to życie pod włos i pokazać, że kasa nie jest ważna, życie nie jest ważne. Mam ochotę coś od****ć jak Jobs czy inny Gates. Tacy ludzie udowadniają ile jest na prawdę warte to mrówkowe zapieprzanie dzień w dzień. Nic.

Wszystko jest możliwe. Nikt nie zna granic naszego umysłu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...