Skocz do zawartości
Forum

Pomarszczona żołądź i zaczerwienienia pod napletkiem


Gość marcin_24

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, śledziłem ten wątek od hmmm kilku miesięcy. Opowiem wam moją historie, objawy mam identyczne jak Wy z tą różnicą, że właśnie jestem w końcowej fazie leczenia i jest świetnie : ) Zaraziłem się od partnerki jakieś 3 lata temu. Dostałem Flucofast przez 3 dni, przeszło. Dziewczyna przeleczona, niby zdrowa. Kolejny stosunek po ok 2 tyg, po 2 dniach to samo. Znowu Flucofast, z tą różnicą że nie wyleczyło objawów, a... wyciszyło je. Mały nie swędział, w spoczynku był prawie że zdrów. Smarowałem maścią, byłem u dermatologa, stwierdził, że jestem wyleczony i że on tam nic nie widzi. Ja mu tłumacze, że jak mam w zwodzie to mam taką żabią skórkę na nim, mnóstwo takich żyłek małych i ogólnie nie zaciekawie wygłąda, czasami przykro pachnie i poświąduje. Dal Fluconazol i nara. Odwiedziłem ok 10 dermatologow prowywatnie, przez te 3 lata robilem milion badan z wlasnej kieszeni. Posiewy moczu, posiewy nasienia, badania ogolne moczu, badania krwi na różne choróbska, chlamydie, ureaplasmy, kiłe. Jeden kurwa idiota mnie przestraszyl bo twierdzil, ze to niemozliwe ze mam tyle czasu grzybice na penisie, że moge miec cos z odpornoscia, że moge mieć hiv. Badalem sie na hiv z 6 razy, za kazdym razem ujemne. Wyniki badan krwi - wszystko idealnie. Chodzi o to, że mojego penisa zaatakowała grzybica, waszego też. To nie są zadne faecialisy ani inne chuje z bakteriami spokrewnione bo one nie powoduja powiekszonych gruczolkow, niteczek widocznych w wzwodzie, placków czerwonych i rolującego naskórka. Temu winna jest tylko i wylacznie drożdżyca. Do Panow z przekonaniem, ktorzy uwazaja, ze problem maja z bakterią polecam zrobienie posiewu moczu, jezeeli wyjdzie wam bakteria, dostaniecie antybiotyk, zobaczycie ze przy ponownym badaniu bakteri w moczu nie bedzie ale za to nadal bedziecie mieli problem z zoledziem. Wiecie dlaczego tak sie dzieje? A no dlatego, ze gdy mamy drozdzyce zoledzi to stwazamy sprzyjajace waruneczki kurwa dla innych patologicznych gówien ktore sie wpierdalaja i sie kolonizują. Jednak aby wyleczyc skutecznie bakterie z moczu trzeba najpierw pozbyc sie grzybicy. Bo jezeli pozbedziecie sie bakterii z moczu to gwarantuje wam, ze po 2-3 tygodniach a moze i predzej one powroca ;)
Dobra streszczam sie juz. Leki przeciwgrzybicze sa nieocenione, sa cudowne. To prawda. Odpowiednio dobrany lek moze w krotkim czasie rozkurwic grzyby na drobne. Jednak te popularne, latwo dostepne, refundowane poprzez niewlasciwe stosowanie powoduja ze grzybki sie na nie udodparniaja. Ja prawdopodobnie mam gatunek grzybka oporny na azole, czyli pizda flukonazol itrakonazol mi nie pomoze. Oba bralem pare miesiecy i zero efektu. Grzybek ten jest wrazliwy na amfoceryne B bo bardzo zadko o ile wogole sie trafia oporny gatunek na ten lek. Jest on podawany dozylnie, podany doustnie dziala tylko miejscowo czyli na zoladek. Nie rozchodzi sie po ciele wiec nie dotrze do naszego malego ;) No i kapsofungina na ktora tez pewnie jest wrazliwy, rowniez dozylnie. Jednak nasi wspaniali dermatolodzy gdy nie mamy smierdzacego penisa spuchnietego pokrytego biala mazia nie powiedza nam ze mamy grzybice beda to tlumaczyli tym, ze moze podraznienie a moze kurwa alergia a moze kurwa bakteria. Pierdololo. A wiecie dlaczego? A No bo kuracja amfoceryna B i kapsofunginą jest dostepna tylko w szpitalu, tzn mozesz sobie kupic ampułki z tym, ale skad masz wiedziec w jakich dawkach dawac to? Poza tym tyle ile starcza na jeden wlew dozylny to koszt hmmm ok 3 tysięcy zł. A trzeba wlewac pewnie ze 2x dziennie przez jakies 10 dni. Czyli w chuj kasy poszloby z NFZ gdybysmy trafili z jakims tam peniskiem ktory przeciez tak bardzo nam nie doskrwiera i da sie z nim zyc, to po co mamy delikwenta wysylac do szpitala? I lekarze beda nas splawiac, do ktorego nie pojdziecie powiem wam, ze albo nic nie widzi albo zrobi z nas wariata. To sa debile, banda idiotow kurwa ktorzy wciskaja nam kit.
Do rzeczy.... jezeli tu dotrwales znaczy, ze Ci zalezy. Za chwileczke przejde do meritum ale jeszcze musisz poczytac.
Stosowałem Kwasy omega 3 i 6, czosnek, srebro koloidalne, kwas borowy, mycosolon, clotrimazolum, pimafucort, z tabletek to flukonazol i itrakonazol. Bralem od dziewczyny globulki, rozpuszczalem w wodzie i nacieralem na noc, robilem diety niskoweglowodanowe, glodowke przez 5 dni. NIC TO NIE DALO. Wykanczalem sie psychicznie. Jakies 3 miesiace temu bylem ostatni raz u dermatologa. Chcialem pokazac mu czarno na bialym, ze mam drozdzyce zeby nie powiedzial, ze nie mam. Zrobilem wymaz z napletka i z zoledzi w kierunku grzybow drozdzopodobnych. W 3 laboratoriach. W 2 wyszlo dodatnie, w jednym czysto. Poszedlem z tymi dwoma wynikami z grzybami, rowniez zanioslem bakterie w moczu dostałem Fluconazol i antybiotyk na bakterie. Najpierw antybiotyk potem fluco przez tydzien. Wykupilem leki, trzymalem do tej pory. Od 2 miesiecy traktowalem malego raz dziennie Octeniseptem. Raczej bez wiekszych skutkow. Moze troszke sie wyciszylo.
Wypadlem na genialny pomysl. Czytam duzo w necie... przeciez musi byc gdzies lekarstwo w XXI w na taka dziwna błachą chorobę. No i znalazlem. Preparat MMS, ludzie go piją nawet ale ja sie obawiam i jednak robie tylko moczenie małego, ale tez nie wg tych protokołów tylko sam sobie dawkuje ile tego preparatu w szklace wody i mocze... Bralem fluco przez 2 dni, dolozylem moczenie wczoraj i dzisiaj juz zylki sa znacznie mniejsze, czesciowo znikly, te grudki sa juz prawie niewidoczne, napletek zrobil sie różowawy taki jak powinien być, żołądz tez ma dobry koloryt. Jestem dobrej mysli i mysle, ze sie wylecze bo w 2 dni znikło mi gdzies 70% problemu : ) jeszcze są końcówki żyłek i troche tych grudek ale jest o NIEBO Lepiej i pewnie za 2-3 dni znikna :) Jesli chodzi teraz o moczenie to tak. Na poczatku walnalem 10 kroplki + 50 kropli z cytryny swiezo wycisnietej w kieliszku. Odstawia sie na 3 minuty dolewamy wody przegotowanej ostudzonej. Ja taka dawke wlalem w szklanke i zalalem 3/4 szklanki wody. Pozniej na wacik bo chcialem zobaczyc czy bedzie szczypac ale nie szczypalo wiec wlozylem calego wacka do szklanki z odsunietym napletkiem. Moczylem 15 minut. Pozniej to samo tyle, że z polową szklanki wody. Tez spoko 15 min. Dzis troche przegiąłem bo walnalem 20 kropli + 100 kropli soku z cytryny zalalem woda do polowy i przez pierwsze 10 min bylo spoko, pozniej pieklo jak cholera i zrobil sie czerwony, takze za mocny ten roztwor. Ale wieczorem znowu zrobilem 10 kropli w 3/4 szklanki i spoko :) polecam wam naprawde swietne to jest i na pewno wam pomoze. Do tego zalatwcie sobie ten flukonazol przy stosowaniu mms albo orungal zeby z kazdej strony atakowac tego grzyba! moj juz nie ma sily sie bronic ;) po zakonczonej kuracji chce kupic femiwaxin zeby sie zabezpieczyc na przyszlosc, no i zaopatrzylem sie w octenisept. Po kazdym stosunku bede psikal malego ;)

Pozdro! i gratuluje wytrwalosci w czytaniu ;)

Odnośnik do komentarza

Ja wiem, ze pozbylem sie prawie calego mojego problemu w niecale 2 dni : ) i z tego sie ciesze, jezeli komus moze moj sposob pomoc to sie bardzo ciesze i zycze powodzenia! Jesli uda mi sie calkowicie wyleczyc, albo jesli sie nie uda to tez dam znac. Pozdro ;)

Odnośnik do komentarza

Facet ma rację.Pisałem i wkleiłem fotkę spod mikroskopu grzyba aspergillusa.Dorwałem go w złogu który mi zszedł se spermą po którym zaczęły się cyrki.Napiszę jeszcze raz jak to się stało.Od młodości chorowałem i jak to za dawnych "dobrych" czasów faszerowano mnie przy każdym przeziębieni czy angince antybiotykami.Wychudzony osłabiony miałem już dosyć doktorków. i jakieś pięć lat temu rozpocząłem kurację citroseptem (wyciąg z pestek grejfruta).,dawki ok.30 kropli 2xdziennie przez kilka miesięcy skutkiem czego było:udrożnił mi się nos,zniknął guzek na udzie,ból prostaty,jądra,nasieniowodu(ból przed wytryskiem) i wiele innych "dziwnych problemów ", ale co się stało to właśnie ptak który "zachorował" po zejściu złogu.Ptak krwawił,ropiał ale stan zapalny minął ale tylko powierzchniowo pozostały te grudki żyłki i te małe czerwone plamki.Generalnie teraz mam bardzo dobre efekty leczenia.Brałem femivaxin a teraz łykam systematycznie 3x3 tabsy Alliofilu, i wiecie co?Jest gigantyczna poprawa! Jestem przekonany w 100% że to grzyb.Prawda jest taka że każdy organizm bez problemu daje radę z grzybami, ale osłabiony już nie-trzeba pomóc wzmocnić odporność.Przyznam się że mój stan zdrowia w porównaniu z tym sprzed 10 lat jest o gigant lepszy, ale przestałem chlać wódę, odżywiam się znacznie lepiej(żadnego białego pieczywa-staram się by było na zakwasie), słodycze sporadycznie, unikam mięsa itd.itp.Uwierzcie mi było ze mną bardzo,bardzo żle(zawaliłem sobie życie)Mam problem z fajkami ale tez do tego dorosnę.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość chroniczny

Do Ratownik, informuj nas o postepach. Bardzo dobry post. Jednak poczekajmy do konca kuracji, a nastapnie kilka tygodni na to, czy nie bedzie nawrotu. Juz kilka razy pojawiala sie nadzieja, ktora ostatnio mial byc femivaxin, i nic z tego nie wyszlo. Konkludowanie, ze to na pewno grzyby, tez nie jest fair. Ja robilem posiewy z cewki i nasienia i nigdy mi zaden nie wyszedl. Powiem jednak, ze jesli twoja metoda okaze sie skuteczna, to ja wyprobuje, bo nie wykluczam, ze moze to byc grzyb. Ale moze to byc rowniez bakteria.
Do taadek, powiekszone wezly chlonne, to chyba oznaka, ze organizm walczy z jakims stanem zapalnym. Nie jestem lekarzem, a ty powinienes sie z tym udac do swojego. Levoxa to antybiotyk z duza iloscia potencjalnych efektow ubocznych, i moze tak zareagowalo na nia twoje cialo. Rozumiem, ze stalo sie tak po wypiciu czterech piw, gdy byles na antybiotyku. Dosyc ryzykowne zagranie.
Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Gość chroniczny

P.S. Trzeba uwazac, ze skakaniem do konkluzji. Spotkalem na forach sporo ludzi. Kazdy twierdzi co innego. Jedni wmawiaja chlamydie, inni wmawiaja grzyby, inni pasozyty, jeszcze inni bakterie a lekarze nerwice. Nie dajmy sie zwariowac :)

Odnośnik do komentarza
Gość chroniczny

P.S. 3 Przepraszam za ten spam. Zerknalem na kilka postow o tym MMS. Podzielone opinie. Wyglada, ze to cos dziala jak wybielacz. Ratownik, a dlaczego akurat z cytryna rozrabiasz ten roztwor? Czy to ma zwiazek, z tym ze chcesz utleniajace dzialanie MMS nautralizowac przeciwutleniajacymi wlasciwosciami witaminy C z soku cytrynowego? Na koniec ciekawostka. Podobno niektorzy aktorzy filmow porno rozjasniaja okolice wokol swoich odbytow wybielaczami. Wiec to co sie dzieje z twoim penisem to wybielanie plus miejmy nadzieje, zabijanie patogenow. Jeszcze raz pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

piwo wypiłem 2 dni po levoxie a mysle ze mam stan zapalny sciegien bo wezly inaczej wygladaja a do tego bóle mięsni doszły obecnie jade na witamina c 2 gr diclac ibuprofen 400 i magnez kurewska levoxa pozdrawiam a leki niekoniecznie musi pisac lekarz dzis jest dostep do wszystkiego pytanie tylko jaka cena pzdr

Odnośnik do komentarza
Gość chroniczny

Do taadek. Niestety Lewoxa jak i inne fluorochinolony znana jest z tego, ze potrafi namieszac ze sciegnami. Wyglada na efekt uboczny. Nie bierz juz nic z tej rodziny lekow. Gdzies kiedys widzialem, ze przyjmowanie aminokwasow, odzywek bialkowych oczyscza organizm z jej toksycznosci.
Wracajac do mms, wyglada na to ze Ratownik sporzadziles sobie wybielacz do penisa gdy dodales do niego cytryny.

Odnośnik do komentarza

Juz tlumacze. Chloryn sodu 28% sluzy do uzdatniania wody pitnej. Doktorek Humble zrobil sobie test w Afryce, gdzies tam nawet sa udokumentowane. Na ludziach chorych na malarie. Wyleczyl ok 75 tysiecy ludzi. I to jest akurat potwierdzone info, sa wyniki itd. Podobno wyleczyl tez wielu ludzi z HIV. Chloryn sodu, gdy dodamy do niego kwas cytrynowy zmienia sie w dwutlenek chloru... co jest świetnym zabójcą bakterii, wirusów i grzybów. "Chloryn sodu (NaC102) w roztworze jest bardzo alkaliczny i stabilny, ale po zakwaszeniu wytwarza gazowy dwutlenek chloru (Cl02), który ma taki sam zapach jak chlor i jest przypuszczalnie najsilniejszym wśród wszechstronnych środków zwalczających mikroby i pasożyty." Chodzi o to, ze aby to aktywowac na 1 krople tego preparatu trzeba podac 5 kropli soku z cytryny swiezo wycisnietego. Np. na 10 kropli dodaje sie 50 kropli soku z cytryny czeka 3 minuty, wtedy sie miesza i po tych 3 minutach zapach jest bardzo zblizony do chloru. Wlewamy te krople do naczynia uzupelniamy wodą przegotowana i moczymy... Ludzie to piją, ale aż tak zdesperowany nie jestem :P Jest takie forum o MMS gdzie ludzie bardzo chwala ten preparat. Jakis gosciu wyleczyl sie z cukrzycy, inny z jakiegos tam paciorkowca co go nie mógł wytępić, sporo dobrych opinii. Wiadomo, sa tez i negatywy. Głównie chodzi o to, ze ten plyn jest tak silny, ze rozkurwia wszystko co jest chorobotworcze... takze czy mamy do czynienia z grzybem czy tez bakterią powinien sobie z tym poradzic... ja na razie nie stosuje kuracji doustnej a przemywanie. Tzn teraz nawet tego nie stosuje bo żołądź wyglada o niebo lepiej, ale chyba przesadzilem przez 2 dni z moczeniem go... no i zalecali np. 2 l wody a ja lalem to w szklanke i moczylem... takze musi sie troszke zregenerowac bo skórka strasznie wyschła i taki pomarszczony jest, ale mam swietny humor bo widze, ze dziala i wiekszosc tego stanu zapalnego zniknela : ) Z tydzien dam mu odpoczac i bede powoli moczyl w roztworze litrowym zeby go tak nie wysuszac : )

http://www.igya.pl/index.php/srodki-lecznicze/suplementacja/531-mms-nie-zabija-wszystkich-szkodliwych-mikroorganizm

Milej lektury : )

Odnośnik do komentarza

Cześć.
wisnia992 mam pytanie do Ciebie.
Pisząc o piciu wody utlenionej masz na myśli metodę opisaną w tej książce: Iwana Pawłowicza Nieumywakina "Woda utleniona - na straży zdrowia"?
Autor pisze (ja tak zaczynałam):"Zażywać, zaczynając od 1 kropli na 2-3 łyżki stołowe wody (30-50ml) 3 razy dziennie, 30 min. przed posiłkiem lub 1,5-2 godz. po posiłku ,codziennie zwiększając dawkę o 1 kroplę, aż do 10 kropel. przerwać kurację na 2-3 dni i przyjmować już po 10 kropel, robiąc przerwe co każde 2-3 dni.
Czy to masz na myśli?
pozdrawiam i czekam na odp.

Odnośnik do komentarza
Gość Szczepan90

wisnia992 ja się już pogubiłem. Co daje ten perhydrol ? Zabije mi grzyby jeśli mam w jamie ustnej ? Chodzi o candide, nalot na języku, czy penisa też tym moczyć ? A właśnie to mam moczyć, płukać czy pić ? Jest to wgl bezpieczne ?

"Zażywać, zaczynając od 1 kropli na 2-3 łyżki stołowe wody (30-50ml) 3 razy dziennie, 30 min. przed posiłkiem lub 1,5-2 godz. po posiłku ,codziennie zwiększając dawkę o 1 kroplę, aż do 10 kropel. przerwać kurację na 2-3 dni i przyjmować już po 10 kropel, robiąc przerwe co każde 2-3 dni.

Tak to się niby stostuje tak ? Zamierzam to kupić, i ktoś tam coś pisał o Alliofilu i femivaxinie. To też zamierzam kupić. Ale jak ten perhydrol mam zrobić żeby było dobrze. Napisz mi dokładnie wisnia992 jak możesz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...