Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę swojej teściowej


Gość psychologiczne

Rekomendowane odpowiedzi

Warto byłoby dowiedzieć się, co jest przyczyną tej nienawiści. Zdajesz się jednak być bardzo zdeterminowana, a jednocześnie umęczona tym problemem, więc zakładam, że masz poważne powody.
Mam niekonwencjonalny pomysł - spróbuj zaakceptować to uczucie w sobie, nie pielęgnować go, ale nie zwracać na nie większej uwagi. Niech sobie będzie - gdzieś tam z boku.
Walka nie ma sensu, bo im więcej walczysz, tym bardziej się zacietrzewiasz. Najlepiej byłoby rozwiązać problem, naprawiając relacje z teściową, ale domniemam z Twojego opisu, że to nierealne / niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Nie musisz jej wybaczać - nikt tego od Ciebie nie wymaga. Jednak nie kieruj się żądzą zemsty, bo zemsta tylko pozornie daje ukojenie. W rzeczywistości popycha tylko do kolejnych złych czynów. Mszcząc się, postawisz się na poziomie tej kobiety. Zastanów się dobrze, czy chcesz być taka jak ona.

Odnośnik do komentarza

Bardzo Cię przepraszam ale czy Ty nie masz ważniejszych problemów aniżeli nienawiść do teściowej. Nie jesteś jedyną, która darzy teściową takim uczuciem.
Pojęcia nie mam, co Ci teściowa zrobiła ( bo nie napisałaś ) ale ja bym sobie dał spokój z zemstą.
Po prostu babę olej.

Odnośnik do komentarza

vethesta
Nie napisałaś co jest przyczyną, więc trudno będzie Ci radzić. Ale jeśli tak bardzo nie lubisz tej kobiety, to może po prostu nie powinnaś utrzymywać z nią kontaktów.

Hej !
W tym samym czasie napisaliśmy mniej więcej to samo :)
Pozdrawiam "bratnią duszę"
Pangolin :*

Odnośnik do komentarza

Cześć , miałam podobny problem z teściową . Gdy u nich zamieszkałam to myślałam że mnie szlak trafi ! gdy urodził nam się syn było jeszcze gorzej bo za każdym razem mnie pouczała itp. Mąż wogóle na to nie reagowała , jak bym go nie interesowała , a to zaburzało nasze życie . W pewnym momęcie powiedziłąm sobie dość ! i powiedziałam jej na tyle że zrozumiała chyba swoje zachowanie ,dziś mój syn ma dwa lata i moge powiedzieć ze dogaduje sie z tesciowa lepiej , czasami dolozy swoje ale i tak zawsze stawiam na swoim bez zadnego problemu !

Nie wiem o co dokladnie u was chodzi ale najlepsza metoda na wroga jest " przyjazn "

Odnośnik do komentarza
Gość Egzystacjapospolita

Ktokolwiek spotka taką osobę na swej drodze, nigdy już się nie zdziwi jak bardzo można nienawidzic drugiej osoby. Osobiście uważam, że krzywda psychiczna jest gorsza od fizycznej bo głębsza. No i trudno ją udowodnić, wiec z pozoru idealna rodzinka może przejawiać najwyższy szczyt patologii. Radzę uciekać, bo się sytuacja nie zmieni.

Odnośnik do komentarza

psychologiczne, jeżeli teściowa jest aż tak toksyczną osobą jak ją opisujesz, to proponuję zerwać z nią kontakty. Pielęgnowaniem nienawiści do teściowej robisz najbardziej krzywdę sobie. Polecam Ci przeczytać książkę Lillian Glass "Toksyczni ludzie. 10 sposobów postępowania z ludźmi, którzy uprzykrzają ci życie". Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli nie pasuje nam jakakolwiek osoba, to poprostu nie utrzymujemy z nią kontaktu.Jeśli tą osobą jest teściowa lub ktoś z najbliższej rodziny to ograniczamy kontakty ale zawsze to źle wpływa na związek.Dla męża jego matka będzie zawsze matką nawet jak jest według Ciebie toksyczna.Ile można wysłuchywać jaka ta teściowa jest niedobra.Może trzeba zacząć od siebie i swojego nastawienia,można nie kochać teściową ale szanować i tolerować należy.

Odnośnik do komentarza

~doś.
Jeśli nie pasuje nam jakakolwiek osoba, to poprostu nie utrzymujemy z nią kontaktu.Jeśli tą osobą jest teściowa lub ktoś z najbliższej rodziny to ograniczamy kontakty ale zawsze to źle wpływa na związek.Dla męża jego matka będzie zawsze matką nawet jak jest według Ciebie toksyczna.Ile można wysłuchywać jaka ta teściowa jest niedobra.Może trzeba zacząć od siebie i swojego nastawienia,można nie kochać
teściową ale szanować i tolerować należy.

Ja uważam że na szacunek trzeba sobie zapracować. Nie każdemu się on należy ot tak. Pamiętajmy, że szacunek nie należy się osobom, które się go domagają tylko tym którzy na ten szacunek zasługują. Ja mam bardzo zaborczą teściową, kiedyś zrobiła mi karczemną awanturę o to, że powiedziałam że powinna zrozumieć, że chcemy mieć z mężem swoją prywatność (mieszkamy obok). Nawet nie wiecie jakie bzudry potrafiła mówić. Myślałam, że mnie szlag trafi. Wszystko przekręcała i nie dała mi dojść do słowa. O wszystko mnie obwinia. A potem męczy nas manipulacjami psychicznymi, że wpędzimy ją do grobu i że świąt nie dożyje. Paranoja! Przez wszystkie lata małżeństwa kiedy mieszkaliśmy razem, wiele słyszałam na swój temat - oczywiście jak o tym wspomniałam to się wyparła i obraziła. Powiedziała, że jak mogę tak wymyślać a ona kocha mnie jak córkę. Rzygam tym. Dlatego wiem co mówię. Szacunek nie należy się każdemu. Toleruję ją bo muszę ale jej nie szanuję. Pozdrawiam wszystkie nieszczęśliwe synowe!

Odnośnik do komentarza

hahah :) wspolczuje.... ja za to kocham swoją teściową choć jescze jej nie posiadam :D miałam chlopaka ale dokadnie nie poznalam jego mamy ale wiele o niej dobrego słyszlam no i przez telefon z nią gadałam raz i smsy :) Nie wyobrażam sobie jak można nienawidzieć tej która urodziła moje szczęście :) Dla mnie teściowa to taka druga matka i u mnie w rodzinie ani mój ojciec ani wujek ani nikt inny nie narzekał na teściowe, za to żyją z nimi w przyjaźni bo u mnie w rodzinie są super babki, lubią kontakt z młodzieżą :) I lubią pomagać ml=łodym, nigdy się nie wtrącają :) Życzę wszystkim dobrych teściowych :)

Odnośnik do komentarza

dla mnie teściowa to nawet taka lepsza matka, bo nie znam jej aż tak i mnie bardziej interesuje :) To taka kobieta anioł :) chętnie posłuchałabym jej historii życia i o jej młodości...tak bardzo pragnę mieć teściową... :) Bo tą co prawie miałam niestety już nie mam bo się rozeszłam z chłopakiem :( w sumie ona była dla mnie życzliwsza niż on. sama mi powiedziała przez telefon, że on jest jeszcze niedojrzały i powinnam mieć swój honor i nie prosić się go o łaskę ale zaproponowała że z nim porozmawia :) ale nie skorzystalam ;p wolalam z nim pokłócić się :)

Odnośnik do komentarza

~lays
hahah :) wspolczuje.... ja za to kocham swoją teściową choć jescze jej nie posiadam :D miałam chlopaka ale dokadnie nie poznalam jego mamy ale wiele o niej dobrego słyszlam no i przez telefon z nią gadałam raz i smsy :) Nie wyobrażam sobie jak można nienawidzieć tej która urodziła moje szczęście :) Dla mnie teściowa to taka druga matka i u mnie w rodzinie ani mój ojciec ani wujek ani nikt inny nie narzekał na teściowe, za to żyją z nimi w przyjaźni bo u mnie w rodzinie są super babki, lubią kontakt z młodzieżą :) I lubią pomagać ml=łodym, nigdy się nie wtrącają :) Życzę wszystkim dobrych teściowych :)

Życzę Ci jak najlepiej. Też miałam wspaniały kontakt z teściową przed ślubem. Uwielbiałam z nią rozmawiać i zwierzać się jej. Ogromne rozczarowanie przyszło miesiąc po ślubie, kiedy zrobiła awanturę i wykorzystała wszystkie moje zwierzenia przeciwko mi. Jest osobą, którą rozczarowałam się najbardziej w całym swoim życiu. To tak bardzo mnie bolało, ponieważ spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, nie spodziewałam się tego. Wówczas zrozumiałam w jak wielkie gówno wdepnęłam. Mam nadzieję, że Ciebie takie rozczarowanie nie spotka.

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny. prawda jest taka, że matki was zawsze będą najbardziej kochać i wspierać. nigdy nie należy mieć zbyt wielkich oczekiwań co do teściowej, bo to w zasadzie obcy człowiek - przeważnie zapatrzony w syna. prędzej chyba z teściem można mieć w porzadku relację, bo wiadomo jak to z facetami starszymi :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...