Skocz do zawartości
Forum

Rodzice dzieci z zespołem Aspergera


Gość Hana21

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Izldunia

Wybaczcie jeśli kogoś to zezłści ale fjnie przeczytać, że się nie jest samym. Ja mam 10laka wdomu. Mamy do odebrania orzeczenie o kształceniu specjalnym, nie wie czy mi to coś da w mojej szkole. Może uda się jakieś zajęcia dodatkowe wywalczyć...Mam dzisiaj ciężki dzień. Mateusz ma na pieńku głównie z nauczycielem wfu, ktory jest na dodatek moim sąsiadem . Mati jest słaby fizyznie, chętnie z tych lekcji bym go zwolniła, ale czuję, że mu się mimo wszystko przydają. Ale kurde ma pół dzienniczka uwag od niego, czego nie potrafię zrozumieć. Na dodatek w klasie powstał konflikt. Koleżanka Matiego on jej tak nei nazwie bo koleżankami i kolegami są tylko Ci, którzy są mili) naśmiewa się z niego a on jej dokucza. Niestety koledzy stoją po stronie dziewczynki bo im się podoba. Tym samym w trakcie dzisiejszej kłótni powiedzieli Mateuszoowi, że jest głupi, a ten krzyknął na całą szatnie-odwalcie się!Ta złość jest zwykle bardzo ostentacujna niestsety, często o tym rozmawiamy, wymyslamy co zrobic jak cos lub ktos nas zdenerwuje, ale Mati i tak po dniu o tym nie pamieta i nei panuje nad soba. Tez ma mlodszego o 4 lata brata i nie rozumie, że mlodszy czasem czegos nie rozumie, nie potrafi, ze trzebaby wytlumaczyc (a szczerze, młodszy syn tlumaczy starszemu i narawde bardzo duzo rozumie, przytuli, daje sobie cos powiezdiec, inne dziecko) Mati bardzo dlugo bratu wypomina rozne szkody czy przypadkowe krzywdy nawet kilka lat wstecz gdy ten mial lata. Jest bardzo pamietliwy. MAm wyrzuty sumienia bo czesto tlumacze cos Mateuszowi i tlumacze i tlumacze a on nei rozumie i zaraz zapomina i potem sie wkurzam, czasem groze, nie cierpie sie za to:( MAti potrafi wejsc do lazienki i zapomniec po co tam poszedl, potrafi mi wypominac, ze sie spoznilam z odebraniem go ze szkoly 5 minut klamalam, bo mialam przyjsc o 15, a bylam o 15.05), nienawidzi szkoly bo nie moze nosic telefonu (myslal i pisalwypracowania tylko o grach gdy go nosil), skzoly nienawidzi tez bo nie ma automatu ze slodyczami, nienawidzi p. dyrektor bo poparla mnie w tym zeby nie nosil telefonu, w domu najlepiej gralby tylko, nie dba o ubior, moglby chodzi polnago, niezauwazylby, mowi, ze dzieci sa brzydkie jak robia miny, zakrywa uszy jak dzieci placzalub krzycza podczas gdy jak on krzyknie wcale tego nie slyszy, kaze przestrzegac zasad innym, ale sam niekoniecznie ich przestrzega. Duzo tego naisalam, ale co jakis czas to wszystko mnie bardzo boli nei mam juz sil. Boje sie, ze jak zaniose orzeczenie do szkoly beda zle patrzec na moje mlodsze dziecko, a nas po prostu grzecznie...wyrzuca? Zaczelam dzisiaj szukac szkoly integracyjnej, dobrej, ale niezadleko, ja pracuje, dojezdzam autonusem, nie prowadze, mam padaczke i boje sie, ze moglabym spowodowac wypadek. Moze jest wsrod was mama z okolic Sosnowca, Katowic, ktora pogadalaby chociaz mailowo lub nietylko, naserio czasem czlowiek ma dosc. Psycholog mowila zeby Aspergera optrakttowac jak dar bo syn jest zdolny, glownie matematycznie, ale naukowo ma dobra pamiec, do tego co go interesuje, bo jak cos goz razi chocby troche to juz niestety permanentnie, ale ja niezawsze potrafie tak na to patrzec. oze znacze jakas szkole initegracyjna blisko centrum Katowic? Znalazlam tylko ACademy, ale to jest kawalek dosc daleki od nas.

Odnośnik do komentarza

Synowi potwierdzili ADHD, wykazuje pewne cechy ZA ale pani psychiatra bardziej sklonna jest ku ADHD. Jakos nie pasuje mi to to mojego syna. Musze poglebic w temacie swoja wiedze. Wybieram sie jeszcze skonsultować syna u psychologa. Po godzinnej rozmowie ze mna i synem Pani przypiela nam etykietkę ADHD. Nawet nie podala nam co dalej, jakie zalecenia... Poprostu mam wrazenie że potraktowala nas tak jakbyśmy przydzli z dzieckiem, pomyślała ze rodzicom sie cos ubzduralo cos im znajdę. I po temacie. Nie widziala sensu konsultowac go dalej z psychologiem. Sama musze poglebic wiedze w temacie bo Pani psychiatra nie raczyła nic nam szerzej rozwinac tematu.

Odnośnik do komentarza

Synowi potwierdzili ADHD, wykazuje pewne cechy ZA ale pani psychiatra bardziej sklonna jest ku ADHD. Jakos nie pasuje mi to to mojego syna. Musze poglebic w temacie swoja wiedze. Wybieram sie jeszcze skonsultować syna u psychologa. Po godzinnej rozmowie ze mna i synem Pani przypieła nam etykietkę ADHD. Nawet nie podala nam co dalej, jakie zalecenia... Poprostu mam wrażenie, że potraktowała nas tak jakbyśmy przyszli z dzieckiem, pomyślała że rodzicom sie coś ubzduralo coś im znajdę. I po temacie. Nie widziała sensu konsultować go dalej z psychologiem. Sama musze poglebić wiedze w temacie bo Pani psychiatra nie raczyła nic nam szerzej rozwinać w temacie.

Odnośnik do komentarza

Magda
Skoro wybraliście się na konsultacje do psychiatry, to znaczy ze masz jakieś wątpliwości co do rozwoju swojego dziecka ( nie napisałaś wieku syna ). Jeśli nie zgadzasz się z diagnozą, to zawsze możesz ją powtórzyć u innego specjalisty. Ciężko się wypowiedzieć, bo nie wiem gdzie masz problem, czy jakiejś rady potrzebujesz od rodziców dzieci z ZA / ADHD ? Wsparcia ? A może chciałaś się po prostu wygadac.
Nie napisałaś nic o dziecku, co powoduje że Twoim / lekarza zdaniem może mieć ADHD, czy ZA ?
Z czym się borykacie ? Pewnie wiesz, że każdy przypadek jest inny. Jedno dziecko może miec pełne objawy zaburzenia, inne może mieć jedynie kilka cech. Bądź dobrej myśli. Jeśli nie jesteś przekonana co do słuszności diagnozy, to znaczy ze u Twojego dziecka nie występuje pełny obraz ADHD ani ZA, I z tego trzeba się cieszyć.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Kaja321

Kilka postów wcześnie nt wieku syna. Może nie jasno przedstawiłamm nasz przypadek. Udzielajac sie na forum , miałam ns celu chęć wygadania sie, porozmawiania z osobami ktorzy borykają sie z podobnymi problemami. Każdy z nas ma swoja historię, a poprzes swoje doswiafczenia mozemy sie wzajemnie uczyć i wspierać.
Ja tak właściwie nie wiem czy na tym forum powinnam się udzielać cxy tez na forum zwiazanym z adhd.
Moje wątpliwości moga wynikac z niewiedzy tematu adhd. W poradni nie udzielili mi konkretnej informacji dlatego zmyszona jestem sama tej wiedzy poszukiwać.
Udało mi się załatwić konsultacje psychologa w poradni w moim mieście, czekam na termin. Ale do tego czasu nie potrafie siedzieć i tylko czekać aby nie tracić czasu.
Może pokrótce przedstawie nasz przypadek.
Syn zawsze był bardzo żywy, nawet jak je posiłki musze mu przypominać aby usiadł do stołu a nie chodził po kuchni. Ma podzielna uwagę. Znakomitą pamięć. Super orientacja w terenie. W kladie jest jednym z najlepszych uczniów. Szczególnie matematyka jest jego konikiem.
Jako 6 latek interesował sie historią II wojny światowej. Znal flagi panstw swiata i uwielbiał je malować.
Zawsze byl aktywny fizycznie, 4 lata trenował karate a od września kroluje pilja nożna. Moze o muej ciagle opowiadac. Nawet jak mu odpowiem ze nie znam się, albo nieinteresuje w tej chwili on i tak bedzie mowil o piłce. Piłki w domu chiwam bo mnie do szału doprowadzaja. Bo on by nawet jadł obiad kopiac piłkę.
Jest wrażliwy na dotyk. Jako dziecko, gdy raczkował moglam posadzić go w ogrodzie na trawie wiedzialam ze z tamtąd sie nie ruszy. Siedzial z rekoma w górze. Nie wziął do rak nic szorstkiego, nawet ciastka. Wyprawa na plażę konczyla sie histeria gdy puadek przyklejal mu sie do rąk.
W przedszkolu zwracały panie uwagę, że syn co chwila biega do łazienki myć ręce. "Wyleczylismy" to malujac obrazki palcami+ farby, jedliśmy rękoma. Przeszło.
Jako dwulatek chwytal palce/ dlonie domowników i pokazywal co chce. Wtedy zabierslismy swoje dlonie i mówiliśmy aby swoja raczka pokazal.
Jednak nic z tych rzeczy nie niepokoiły mnie.
Zaczelam sie stresować od 2 lat. Zrobil sie nerwowy, niecierpliwy. Codziennie rano przypominać: 15x posciel łóżko, powieś kurtkę, o obowiązkach przypominać- trzeba stac nad nim aby zrobil to tu i teraz,
Zaloz skarpety- potrafie wyslac go do pokoju po skarpety i wraca bez nich, ostatnio 3 razy szedl po skarpety a wracal bez nich, na pytanie dlaczego ich nie zalizyl odpowiada, nie wiem, zapomnialem. Jak mu nie przypomne rano o skarpetach założy je dopiero gdy buty chce założyć. Reflektuje ze ich nie ma gdy siega za butami.
Nie utrzymuje kontsktu z kolegami. Nie ma najlepszego kolegi. Nie ma problemu z aklimatyzacją wsrod nowych dzieci jednak nie ma potrzeby podtrzymywac znajomości. O kolegach przypomina sobie wtedy gdy ich potrzebuje- mieć z kim grać w piłkę.
Swoja młodszą o 4 lata siostre traktuje jak powietrze. Jednak bywa dla niej bardzo złośliwy i agresywny. Nie bije jej ale szybko sie przy niej denerwuje. Nie mówi do niej spokojnie a zawsze podniesionym tonem, nerwowo, az kipi ze złości. Nie rozumie ze jest ona młodsza, nie rozumie pewntch rzeczy, ze nue ma tyle sily co on, ze nie może wchodzic do jeziora tak gleboko jak on, że nie sprzatnie sama dokladnie pokoju a trzeba troszkę pomóc. Nie rozumue różnicy wiekowej w jej przypadku. To tak po krótce.
Bede jeszcze konsultowac sie z psychologiem. Czytalam na rozntch forach ze często u dzieci pitwierdzali adhd a potem potwierdzali ZA. Nie mam az tak duzej wiedzy w temacie. Stąd ten mentlik czy to ZA czy adhd. Muszę wiec jak najszybciej dkonsultowac sie z innym specjalusta i sama poglebic wiedze. Moze ktos ma podobne doświadczenia?

Odnośnik do komentarza

Magda, dopiero teraz zauważyłam ze wcześniej pisałaś pod podobnym nikiem. :)
Dobrze, że zapisalas syna do psychologa. Wiesz, ja uważam że jak się trafi w ręce dobrego specjalisty, takiego który zna problem, pomoże, da odpowiednie wskazówki do pracy z dzieckiem, to już duża czesc sukcesu. Niestety, ale u nas wiedza o ZA jest jeszcze niewielka, dlatego bardzo ważne jest znaleźć kompetentną osobę. Wiele razy czytam jak to matki były uspokajane, że rozwojowe, że wyrośnie, że jeszcze ma czas...... a potem okazywało się ze te dzieci dostaly diagnozę w szkole podstawowej albo i później, tym samym będąc pozbawionym wszelkiej pomocy przez ten czas, oraz wsparcia ze strony przedszkola, szkoły, specjalistów. Super, że się nie poddajesz tylko walczysz o syna, szukając dla niego i dla siebie odpowiedzi, co jest mojemu dziecku.
A z tego co piszesz to faktycznie, trochę może wskazywać na ZA czy ADHD, ja specjalista nie jestem, moja wiedza o tym zespole jest taka sama jak u Ciebie pewnie. Ale trzymam kciuki i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Kaja321
Dzieki za mile słowa i zrozumienie.
10.03 zaczynamy terapie eeg biofeedback. Ciesze sie że posowa sie do przodu, ze bedzie miał biofeedbacka. Dzis dalam wychowawcy ankiete do wypelnienia i w poniedzialek zaniosę do poradni i ciekawe kiedy mi ustalą termin. Jezeli będzie odległy termin to pojde prywatnie. Mam juz namiar na babke ktora zajmuje sie ZA i ADHD. Jak sama napisałaś sami musimy szukać. ;)

Odnośnik do komentarza

Magda7w
My mieliśmy podobnie .Pierwsza diagnoza ADHD i zero pomocy.Mnie to jednak nie uspokoiło syn był bardzo żywy,niezgrabny, biegł ciągle ale były też inne zachowania które świadczyły o Za.Nie patrzył w oczy,nie zależało mu na zabawach z innymi dziećmi bawił się albo z młodszymi lub ze starszymi .Dominował wywierał presję na innych.Był nadwrażliwy na dotyk ,wysokie dźwięki.Dopiero specjalista z Torunia Pani Jabłońska z PPP zdiagnozował nas prawidłowo w 15 minut.Jak syn miał 7 lat.Warto mieć wszelkie orzeczenia ,bo pomagają w szkole.Masz prawo do nauczyciela wspomagającego(niesetny my nie dostaliśmy) i trzeba przypilnować żeby poradnia w zapisie to uwzględniła.My dostaliśmy też dwie godziny rewalidacji.Wszystko zależny od szkoły, nauczycieli i zwłaszcza od dyrektora.Warto też mieć diagnozę z poradni autystycznej, ale czeka się czasem na termin rok .(My mamy termin na czerwiec a złożyliśmy wniosek w październiku).To tyle na szybko pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Diagnozę ADHD mam z poradni autystycznej. Syn jedt rowniez pod opieka poradni psychologiczno- pedagogicznej gdzie dostalismy sie na biofeedbacka. W poradni ppp ma go zdiagnozowac psycholog. W szkole nie ma problemow. Uczy się dobrze, mam tylko nadzieje ze to sie nie zmieni. Zobaczye kiedy bede miala termin u psychologa w ppp a jak cos to pojde prywatnie.

Odnośnik do komentarza

Magda, nie wiem czy dobrze rozumiem, że ma synka diagnozować psycholog, pod kątem ZA ?
Jeśli tak, to upewnij się, bo psycholog owszem bierze udział w diagnozie, ale nie może jej postawić. Może jedynie zasugerować, pokierować dalej. Diagnoze stawia lekarz psychiatra, i tylko on może wystawić odpowiednie dokumenty ( diagnoza na piśmie, zaświadczenia do PPP w celu uzyskania orzeczenia o kształceniu specjalnym, oraz zaświadczenie dla komisji orzekającej o niepełnosprawności ). Oczywiście to wasz wybór czy skorzystacie z orzeczeń. W większości przypadków sama diagnoza przebiega mniej więcej tak : 2 spotkania z psychologiem, dwa z psychiatrą, czasem potrzeby jest neurolog. Zawsze jest jest pierwsze spotanie z rodzicami w celu wywiadu, a następne juz z dzieckiem ( obserwacja, testy ). Sam psycholog nie może postawić diagnozy, do tego potrzebny jest lekarz.
Dorax,
Gdzies czytałam, że teraz zmieniły się przepisy, i każde dziecko z diagnoza ZA i orzeczeniem ma prawo mieć nauczyciela wspomagajàcego, co wiecej szkoła musi / powinna takiego nauczyciela zatrudnić w przypadku kiedy ma ucznia z ZA. Nie wiem tylko, czy ma na to wpływ zapis w orzeczeniu. Najlepiej zadzwonić na infolinię Synapsis, lub do rzecznika praw dziecka i się upewnić.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Sunowi zaświadczenie o adhd wydal psychiatra z poradni autystycznej. Po 40 min rozmowy z nami rodzicami, 10 minutach rozmowy z synem. Nie bylo kolejnego spotkania z kim kolwiek, nie powiedziano nam o zadnych zaleceniach... Poprostu pani powiedziala ze ma pewne objawy ZA ale bardziej sklania sie ku adhd. Karteczka do reki i powiedziala na odchodne że nie widzi sensu dalszych konsultacji.
Kompletnie kobieta nie jest dla mnie wiarygodna.

Odnośnik do komentarza

Jestem sama na siebie zła że nie naciskalam na kolejne konsultacje ze specjalistami i nie zapytalam sie sama co dalej. Jakos podczas wizyty chyba zawinelam sie sama- troche sie stresowalam. Myślę ze w poniedzialek sprobuje zadzwonic do poradni autystycznej ze mam wątpliwości i prosze o przejscie pelnego procesu diagnozy.

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
Magda witaj, dobrze że drążysz temat, mam przeczucie że idziecie w dobrym kierunku. Co do adhd- to jest to zaburzenie często współistniejące z ZA, więc być może i Twój syn ma taki "dwu-pak". Mój mały ( 6 lat ) zdiagnozowane ZA, nie potrafi usiedzieć w spokoju, wiecznie w ruchu, wiecznie się kręci, przemieszcza, wierci, porusza kończynami, strasznie to irytujące. Nie wiem czy ma adhd, czy ta nadpobudliwość wynika z ilości bodźców które po prostu go przytłaczają, lub nakręcają.
Ostatnio zaczął mocno reagować złością, kiedy coś jest nie po jego myśli. Tzn miał taki etap około 3 tygodni, a teraz troszkę przycichło, może było coś co go wyprowadzało z równowagi, nie wiem, od niego nie da się nic dowiedzieć, jedynie co potrafi powiedzieć jak go się czasem pyta, to że jest mu smutno, że się zabije itd- uwielbia takie wielkie słowa, wszystko na wyrost, dramat akt I ;) Oczywiście "zabija się" głównie kiedy mu się odmawia dostępu do laptopa, tabletu. Dzieci z ZA są chyba takie depresyjne właśnie.
Odnośnie nauczyciela wspomagającego, my nie mamy wymienionej takiej osoby w orzeczeniu o KS, ale młody dostał panią do pomocy- nie pedagoga, ale pomoc, bardzo sympatyczną panią, która naprawdę się sprawdza. Na etapie zerówki taka forma "wspomagającego" jest ok, zobaczymy co szkoła zaoferuje jak syn pójdzie do 1 klasy. Dodam ze szkoła sama ze wszystkim wychodzi - wspomagający, zajęcia rewalidacyjne po 1 godzinie w tygodniu psycholog, pedagog, logopeda. W końcu dostają na to wszystko nie male pieniądze.
Cieszę się że dołączyły do nas mamy dzieci starszych, powiem Wam że dla mnie to skarbnica informacji!
Pozdrawiamy serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Syn w szkole sobie radzi dobrze. Nauczyciele mowia ze jest bardzo ruchliwy, wiercipieta. Jest jednym z najlepszych uczniów. We wszystkim lubi byc pierwszy. Pierwszy zrobi zadanie, pierwszy odda sprawdzian. Na wf we wszystkim pierwszy. Zglasza sie do wszystkich konkursów. Wydaje mi sie wiec ze nie ma potrzeby nauczyciela wspomagajacego.
W sumie to sama nie wiem o co moge sie starać mając zaswiadczenie o adhd. W calym tym dążeniu co jest z moim synem chodzi mi o to aby wiedziec jak ja i mąż powinniśmy z nim postępować.
Syn sam nie powie jak go cos gryzie. Tak jak wyszlo z tymi głosami ze slyszy. Jak zada mu sie konkretne pytanie to odpowie. Skyrat trafilam jakos na test w necue pod jatem ZA i było pytanie: czy słyszysz czasem głosy. On odpowiedział ze tak. Mi sie aż wlisy zjerzyły. Dzis z nim o tym rozmawiałam, mowi ze nie pamieta co mówią. Ze nie chcial mówić nam bo bał sie że go wyśmiejemy. Myślałam ze mi serce pęknie. Powiedziałam ze zawsze mize luczyc na mnie. Ze przecież nigdy go nie wyśmiałam. Trzeba zadawac konkretne pytanie.

Odnośnik do komentarza

Hej,
Jestem mamą 7 letniego chłopca z ZA. Syn jako 2 latek otrzymał diagnozę autyzm wysokofunkcjonujący. Po drodze był afazja ruchowa, całościowe zaburzenia rozwoju, ADHD i na końcu w wieku 6 lat ZA. Nie wiem czym była spowodowana ta różnorodność diagnoz. Być może niejednorodnym obrazem zaburzenia , choć czasem miałam wrażenie , że bardziej brakiem doświadczenia diagnozujących. Przeszliśmy już naprawdę wiele i jeżeli ktoś potrzebował by pomocy, porady to chętnie nią służę.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...