Skocz do zawartości
Forum

Nawiązywanie kontaktu z chłopakiem jako pierwsza


Gość aszli12333

Rekomendowane odpowiedzi

Gość aszli12333

Cześć, zacznę od tego, że 3 tygodnie temu poznałam fajnego faceta. Było to na pewnej imprezie. Super nam się gadało, trochę się napiliśmy, wymieniliśmy się numerami telefonu. Następnego dnia znowu się spotkaliśmy i ponownie było bardzo miło. On na każdym kroku dawał mi do zrozumienia, że widzi we mnie piękną dziewczynę i że mu się podobam. Od tego czasu spotkaliśmy sie jeszcze jakieś 3 razy. No i teraz przejdę do tego "problemu". Facet jest naprawdę fajny, dobrze mi się z nim rozmawia, jest zabawny, pewny siebie i do tego przystojny a wiec ma wszystkie te cechy, które ja szukam u mężczyzn. Nie widujemy się często, ani też dużo ze sobą nie piszemy a ja chciałabym rozwinąć znajomość. On mało do mnie pisze, z reguły to ja zaczynam rozmowę od głupiego "hej co tam" no i wtedy odpisuje i rozmowa się klei. Ale kurczę...nie chcę wyjść na dziewczynę narzucającą się czy coś w tym stylu. 70/80 % rozmów (sms) zaczynam ja i tak dziwnie się z tym czuję. Nie wiem co teraz robić, bo ja najchętniej spotykałabym się z nim albo przynajmniej pisała codziennie, ale przecież głupio mi proponować mu spotkania (to powinna byc jego inicjatywa)
Np teraz...nie pisze,a tak mnie korci żeby do niego napisać, dowiedziec sie jak mu minął dzien i co robi... mam poczekać, np zobazyc czy sam "zatęskni" ?
Ma swoje zachowania, które mnie nieco irytują ale cały czas jestem dla niego miła. I teraz moje kolejne pytanie, czy to dobrze, ze jestem taka "miła"czy moze powinnam pokazac pazurki i wyrazić swoja opinie na temat czegos co mnie wkurza?

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

nie pisac do niego ? chociaz mna bedzie skręcało i kusiło :D ?

chodzi tu o to,ze nie wywiazuje sie z tego co mowi, np umawiamy sie a jemu chwile przed spotkaniem cos wypada, akurat to sa takie sytuacje ktore idzie zrozumiec, bo zawsze mnie za to przeprasza, dlatego nie wiem co wtedy zrobic czy mu wygarnac ze mnie denerwuje to i nie wiem czy mowi prawde czy kreci. Do tej pory kiedy to sie zdarzało byłam miła i twierdziłam, ze "rozumiem, zdarza się"
a druga kwestia to jego ex która nie daje mu spokoju, z nia jest rozdział zamknięty i on jej to mowil wiele razy ale mimo to ona wciaz na cos jeszcze liczy a on powiedział,ze to koniec.

Odnośnik do komentarza

Bądź sobą i nie udawaj ponieważ w ten sposób gdyby doszło do tego, że się kiedyś zwiążecie zmienisz własną osobowość dla niego. Powiedz mu otwarcie, iż nie lubisz jego niesłowności. Powiedz mu co cię irytuje. Wydaje mi się iż umawia się z Tobą z grzeczności a potem udaje, że coś mu wypadło i nie może przyjść. Powiedz mu również otwarcie, że ci się podoba i albo się uda albo nie zmarnujesz czasu swojego. Po kolejne jeśli niedawno się rozstał może nie mieć ochoty na kolejny związek.

Odnośnik do komentarza

Pozwól tej znajomości, rozwijać się w swoim tempie. Jak często dzwonisz? Przez te trzy tygodnie, ile razy dzwoniłaś?
Bo jeśli odpowiesz że raz na dwa, trzy dni, to poradzę ci, zadzwoń. Jeśli częściej to radzę, wstrzymaj się.

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

ja piszę sms-y, no to wlasnie tak raz na 2/3 dni. Tylko ze to zwykle ja zaczynam pisac i mi tak glupio teraz znowu zacząc. Mimo,ze bardzo chce z nim pogadac bo nie wiem dlaczego,ale wystarczy krótka rozmowa z nim i od razu poprawia mi sie humor. W sumie nie gadalismy juz od czwartku. Chce poczekac az to on napisze, chce zeby zatęsknił czy cos ale to jest tak, jakby dwie osoby we mnie były, jedna kaze mi napisac a druga zabrania, rozumiecie?

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

Alijana - głupio byłoby mówić mu, ze mi się podoba. Byc moze dlatego, ze boje sie odrzucenia? Tzn to ze mi sie podoba to chyba sam powinien zdac sobie z tego sprawe, bo z byle kim sie nie umawiam ani nie piszę, wiec to powinno byc dowodem na to, ze jestem nim zainteresowana. Moze 3 tygodnie znajomosci to za mało aby próbować kroku do przodu? Nie widujemy sie codziennie, nie spędzamy ze soba całych dni. Mam taki mętlik w głowie, bo chcę rozwiajac znajomosc, chce go lepiej poznac, spedzac z nim czas.

Odnośnik do komentarza

Masz racje ,że nie musisz mówić ,że Ci się podoba,bo on to sam wie,widząc Twoje zaangażowanie...,

może tamta partnerka była zazdrosna,ograniczała go ,narzucała się i dlatego zerwał z nią ,drugiej takiej na pewno nie pragnie poznać:D
A Ty na taką też się zanosisz!?:D:D:D

co do tych odwoływanych randek...,można raz czy dwa,ale jeśli to on proponuje spotkanie ,to raczej nie powinno mu to się nagminnie zdarzać,
jeśli tak będzie dalej, to ja bym zwróciła na to uwagę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witaj aszli12333!

Zrobisz jak uważasz, ale myślę, że mimo wewnętrznej pokusy, by napisać do chłopaka, lepiej się wstrzymać i poczekać na jego ruch. Może w końcu on wyjdzie z inicjatywą, kiedy Ty będziesz dłużej milczała? Zapytałaś, czy pokazać pazurki i powiedzieć mu, co Cię denerwuje, czy nadal być miłą. Bądź po prostu sobą i nikogo nie udawaj. Bądź autentyczna. Przecież chodzi o to, byś spodobała mu się taka, jaka jesteś, a nie taka, jaką wizję siebie tworzysz. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

Ka-wa - nie chcę go ograniczać w żaden sposób. Tamta partnerka robiła różne głupie sceny itp dlatego przekreślił ją już definitywnie. Ja taka nie jestem. Denerwuje mnie to,ze ona nie chce sie od niego odczepić. Caly czas do niego pisze, blaga go zeby do niej wrocił.. moze tez dlatego on nie chce jakos szczegolnie sie teraz angazowac? Nie wiem ....

Zawsze staram się być sobą. Dla ludzi staram się być miła, zwłaszcza dla tych na których mi zależy. Ale kiedy ktoś tak zaczyna się zachowywać, mnie to denerwuje, chyba nic dziwnego. I właśnie nie wiem, czy mam mu tą złość okazać, czy po prostu to przemilczeć. Bo nie jest ze mna w żaden sposób związany, wiec nie chce zeby pomyslał ze chce go ustawić czy cos takiego ...

Odnośnik do komentarza

Wstrzymaj się, ale nie za długo.
Za jakiś tydzień przypomnij się, krótkim SMSem- co słychać? A może do tego czasu napisze?
Jeśli jest świeżo po rozstaniu, to daj mu czas, niech sam decyduje. Jeśli teraz pokarzesz "pazurki", to pewnie po prostu odejdzie.

Odnośnik do komentarza
Gość kawiarenka

Hej,
Mam takie pytania:
1) Kto wogóle zainicjował tę znajomość? (po raz pierwszy, jak się spotkaliście)
2) Kto zaproponował wymianę numerów tel?
3) Kto pierwszy z nich skorzytsał i po jakim czasie ;)
4) Czy kiedykolwiek on zaproponował spotkanie, jesli tak to w jaki sposób, i gdzie miało byc to spotkanie no i czy doszło do skutku, jesli nie to dlaczego?
5) Czy jeśli mu coś wypadło i odwołuje spotkanie, to później porponuje w zamian następne (on sam!)

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

Poznalismy sie na imprezie, on zaczał ze mna tanczyc, przedstawilismy sie sobie, potem tanczylismy ze soba i tak do konca imprezy, on chciał numer telefonu, on napisał pierwszy juz na drugi dzień. On proponował spotkania,pozniej proponował mi jakies imprezy,miałam tam isc ze mna ale jak sie złozyło imprezy nie było i innym razem jeszcze rowniez on zaproponował spotkanie ale jednak mu cos wypadlo za co mnie przeprosił i obiecywał inny termin.

Odnośnik do komentarza
Gość kawiarenka

ps. wiesz, troche ostudze Twoj zapał. przez 3 tyg , spotykajac sie 3 razy raczej niezdazyliscie sie poznac. w pierwszym etapie znajomosci to wszystko wyglada kolorowo. Pewny siebie- mógł troche udawac, przystojny- ok, ale na tym zycie sie nie konczy. Zbudowałas sobie jego idealny obraz, wbiłas sobie do głowy, ze ten facet jest cudowny i wielka szkoda byłoby go stracic. A jemu nie szkoda, skoro Ty piszesz pierwsza? poczekaj z tymi smsami. ostatnio tezod znajomego slyszała, ze rpzstał sie zdziewczyna za to, ze ciage do niego pisała i oczekiwała tego samego. zeby ten czas minal ci szybciej, proponuje poorobic to co sprawia ci przyjemnosc- moze basen, moze fryzjer/kosmetyczka, umów sie na kawe z kolezanka, a chłopu daj czas na zastanowienie.

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

Napisalam...mimo ze cos mnie powstrzymywalo,jednoczesnie mowilo,zebym napisala ostatni raz. No i pogadalismy jak zwykle milo. Rozmowa sie kleila jak za kazdym razem. Ale wiecie co mnie zastanawia? Za kazdym razem on cos pisze,ze zrobi cos ze mna "zrobimy","pojdziemy","zobaczymy". Podkresla to jak mnie lubi i jaka jestem wedlug niego ladna,ale dlaczego nie robi zadnego kroku do przodu? Mam wrazenie ze uwaza mnie za dziewczyne "idealna" bo mowil mi to kilka razy. Wiec skoro tak uwaza,to nie chcialby ze mna byc? Mam wielu adoratorow i on byl tego swiadkiem,ale zalezy mi na nim i inni nic nie znacza. Moze uwaza,ze nie ma szans i uwazam go tylko za kolege? Jak myslicie? Kiedys mialam juz taka sytuacje,podobal mi sie chlopak,pisalismy i w koncu kolezanka nie wytrzymala bo on nic,nawet nie proponowal spotkania -napisala mu,czy jest glupi i slepy ze nie widzi ze mi sie podoba. On byl zaskoczony a jednoczesnie szczesliwy bo nawet.mu przez mysl nie przeszlo ze moglabym sie nim zainteresowac...pozniej bylismy para kiedy juz jasno zobaczyl ze chce czegos wiecej :) ale kurde,skoro pisze do faceta to chyba nie dlatego zeby byl moim kumplem tylko wiadomo po co. Czy im trzeba wszystko jasno mowic czy co??
Mam zamiar juz do niego nie pisac jako pierwsza. Poczekam jakis czas. Moze sie sam odezwie. Jesli nie to po jakims tygodniu dam o sobie znac,proponujac jakies wspolne wyjscie moze? Najwyzej wyjde na idiotke. Trudno. Ktos kiedys powiedzial,ze trzeba walczyc o drugiego czlowieka jesli nam zalezy i ja nie chce poddac sie tak latwo.

Odnośnik do komentarza
Gość aszli12333

Owszem nie znam go na pewno dobrze, nie wiem jaki jest wobec kobiet,wiem tylko tyle, ze jego zwiazki nie trwały długo (najdłłuższy 3 miesiace), ale wiecie, ja sobie tak rozmyslam i dochodze do roznych wnioskow-moze jest mało pewny siebie,moze jest nieśmiały? np raz jak sie spotkalismy był taki jakby wstydliwy i małomowny a przez smsy jest inaczej. Ale to tylko raz tak było, innymi razy juz normalnie nam sie gadało. Ja jestem bardzo szczera osoba i nachetniej bym mu to powiedziała, tzn powiedziała, ze mi sie podoba, ze zainteresował mnie swoja osoba itp -ale nie zrobie tego bo to by bylo 'samobojstwo' i jeszcze bym go spłoszyła. No cóż, bede czekała na jakas jego wiadomosc...

Odnośnik do komentarza
Gość kawiarenka

Zrobisz jak chcesz, jak nie wyjdzie to przynajniej bedziesz mogła wyciagnąć wnioski. Ja jestem zdania, że jak ktoś bardzo chce to się spotka, zadzwoni itp. Ja sama miałam podobny przypadek, też pierwsza inicjowałam rozmowy i co...facet w końcu napisał o co mu tylko chodzi. Wyszłam na taką co się narzuca, do tego jakbym sama mu chciała do łóżka wskoczyć. Ja szukałam raczej znajomości, on odebrał to inaczej. Ile jeszcze będziesz sama inicjować ten kontakt? Może facet faktycznie tylko z grzeczności z Tobą rozmawia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...