Skocz do zawartości
Forum

Ciągłe kłótnie z dziewczyną


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pewien problem natury sercowej.

Otóż w maju ukończyłem 18 lat, nigdy do tej pory nie byłem w związku z dziewczyną. Na jednej z majówek poznałem rok młodszą ode mnie siostrę kolegi z klasy. Nasza znajomość bardzo owocnie się rozwinęła - zaczęliśmy się spotykać ze sobą dość często, pisać ze sobą itp. Podczas jednej z ostatnich naszych rozmów wyznała mi że nadal jest zżyta ze swoim byłym chłopakiem (ich związek trwał 2 lata), jednak powoli o nim zapomina bo ma mnie. Zauważyć mogę, że stara się darzyć mnie zaufanie, ja ją z resztą także. Mam jednak problem: czasem wydaje mi się że rozmawiam z dwiema całkowicie innymi osobami: na spotkaniu śmiejemy się, rozmawiamy, wygłupiamy, a po powrocie do domu i cały następny dzień nie można zamienić z nią żadnego słowa, najlepiej byłoby gdybym przestał dla niej istnieć, z każdego wypowiedzianego przeze mnie słowa potrafi zrobić straszną aferę.

Nie chcę jej w żaden sposób denerwować, bo jakby nie było to pierwsza dziewczyna z którą jestem tak blisko i bardzo zależy mi na niej, jednak to co ona robi strasznie mnie rani i tylko własnie to, że rozumiemy się bez słów i dogadujemy (nie wliczając tych głupich kłótni o nic), a także czujemy się dobrze że sobą nie pozwala mi o niej zapomnieć. Przechodziły mi przez głowę takie myśli, że być może boi się że chcę ją tylko wykorzystać, ale nie mógłbym tego zrobić, zbyt dużym szacunkiem ją darzę i nie myślę w sferze uczuciowej tylko o seksie, dla mnie dużo bardziej ważniejsze są uczucia, jednak przekazywanie ich między nami jest dużo utrudnione, ze względu na to że jestem osobą dość zamkniętą w sobie i małomówną, wszystkie emocje, uwagi itp. staram się zachować w sobie, co widocznie przynosi złe skutki.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Myślę, że powinieneś ją sobie odpuścić. Już na początku dała Ci do zrozumienia, że jej serce należy do innego.
Idealizujesz ją, a sam do końca nie wiesz czy ona podziela Twoje zdanie na wasz temat. Chyba jednak nie bardzo...

I tyle na ten temat.

Niech ona się wykaże jeśli jej zależy, ale nie nastawiaj się pozytywnie.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jezeli chodzi o to czy jej zależy, to powtarza to tak samo często jak ja jak nie częściej

Z tym innym to sprawa też nie jest do końca jasna: według tego co mówiła, to została postawiona przed wyborem: albo jej chłopak albo najlepsza przyjaciółka, wybrała to drugie, a on bardzo szybko się pocieszył, jak gdyby nic się nie stało. Cały czas powtarza mi że jestem inny niż poprzedni, że mimo tego że nie chciała sie angażować to i tak to zrobiła i obdarzyła mnie zaufaniem.

Kiedy nadszedł temat bycia razem stwierdziła, że jest jej ze mną bardzo dobrze, ale nie chciałaby sie spieszyć, żeby nic sie nie popsuło.

Odnośnik do komentarza

fredi175, nie wiem, co tam w głowie siedzi Twojej "dziewczynie" i jakie ma zamiary wobec Ciebie. Możliwe, że czuje się pogubiona, bo niedawno zakończyła jeden związek, a niedługo potem pojawiłeś się Ty. Może jeszcze nie zamknęła tamtego etapu, dlatego ma obawy i wątpliwości, czy angażować się w relację z Tobą? Nie spiesz się, poobserwuj ją, starajcie się spędzać ze sobą wspólnie czas, ale nic na siłę i bez nastawiania się, że to będzie "cudowny związek". Może być, ale nie musi. Może to być po prostu fajna znajomość, koleżeństwo... Trzymam kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Szczera rozmowa z Twoją dziewczyną, powiedzenie jej co czujesz, czego oczekujesz, zapewnienie o uczuciach, o tym, że one są dla Ciebie najważniejsze - może rozwiązać sprawę. :) Kup dobra wino, zaproś ją na kolację i porozmawiaj z nią od serca pilnując, żeby nie doszło do kłótni.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

tak to jest jak ktoś wchodzi w związek nie pozamykawszy poprzednich spraw. Moim zdaniem powinieneś się z nią rozstać, dać czas na ujednolicenie uczuć. Albo Ciebie lub czy tam kocha albo czuje nadal coś do byłego...

Odnośnik do komentarza

Nie, nie mieszkamy razem, jednak bardzo blisko siebie.

kwiatuszek2 jeżeli własnie ona ma te "lepsze" chwile to jak najbardziej czuć tą chemię między nami na odległość, jednak jak zaczynamy sie kłócić to gdzies to ulatuje.

Rozmyslając nad sytuacją przyszła mi do głowy myśl, że byc może któraś z jej przyjaciółek stara się ją odciągać ode mnie, bo ma dla niej lepszy plan na życie i wie co jest dla niej lepsze.

Odnośnik do komentarza

Na spotkaniu jest fantastycznie, potem każde z was wraca do domu- to odpuść sobie dalszy kontakt, wyluzuj, odczekaj parę dni. Może być tak, że ją zbyt naciskasz, a ona nie czuje takiej potrzeby stałego kontaktu.
Nie oznacza to braku zaangażowania, tylko jej potrzebę posiadania czasu dla siebie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...