Skocz do zawartości
Forum

Czy jestem odpowiednim facetem, aby być z nią w związku?


Gość Pluszowy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ciężko mi o tym mówić, ale jednocześnie czuję że nie mogę dłużej milczeć. A nóż ktoś mi będzie w stanie pomóc. Więc, mój problem polega na tym, że ostatnio czuję się jakby niechciany, zdołowany. Ale może zacznę od początku. Mam 17 lat, chodzę do drugiej klasy technikum. Uczę się przeciętnie (czyli na oceny dostateczne, dobre) ale za to nadrabiam uporem. Jestem bardzo szczery, oraz wierny i cierpliwy. Ludzi traktuję serio, nawet jeśli wiem że chcą mnie wykorzystać. Może to przez to że jestem czasem nieco naiwny, i wierzę w ludzką dobroć, nawet kiedy wszystko temu przeczy. Dużo czytam, zwłaszcza wymagającą lekturę, przy której trzeba nieco pogłówkować. W stosunkach, typowo damsko - męskich, jestem bardzo oddany, i jestem w stanie dużo zrobić, aby pomóc komuś z problemem z którym sam sobie nie radzi. Często angażuję się w dużo różnych spraw naraz, staram się poszerzać swoje horyzonty, we wszystkich możliwych dziedzinach. Między innymi, uczę się tańczyć tańca Hip Hop, oraz tańca towarzyski. Jestem również, można powiedzieć w pewnym sensie pracowity, ponieważ wiadomo, takie lekcje kosztują, a ja opłacam je z własnej kieszeni, ponieważ pracuję dorywczo, w czasie wolnym od szkoły. Opiszę sytuację od początku. Na początku roku szkolnego poznałem pewną dziewczynę, która przyszła do klasy pierwszej technikum. Prawie od razu się w sobie zakochaliśmy, to znaczy to nie było z dnia na dzień, ale było to widać już kilka dni po naszej pierwszej rozmowie. Ciekawe że zauważyli to pierwsi nauczyciele, mnie jako zdolnego a leniwego, oraz ją jako pracowitą i równie zdolną. Jej charakter jest niemalże identyczny do mojego, ona również jest osobą bardzo wrażliwą, ciepłą i cichą. Nasz pierwszy miesiąc, to było chyba najlepsze co mnie kiedykolwiek w życiu spotkało. Jednak po tym miesiącu, okazało się że jej Ojciec ma inne plany co do niej, i zamierza wysłać ją za granice po osiągnięciu przez nią pełnoletności. Ma tam zamieszkać z obcokrajowcem, i wyjść za niego za mąż. W tej sytuacji uznałem, że rozmowa z jej rodzicami pewnie nic nie zmieni, tym bardziej że w skutek ich nacisku, niestety musieliśmy zerwać ze sobą. Obiecaliśmy sobie jednak, że w dniu jej 18, znów będziemy razem, ale to chyba oznacza mniej więcej tyle, że jej rodzice nigdy mnie nie zaakceptują, i wszelkie rozmowy z nimi nie mają sensu. Choć oczywiście mogę się mylić, więc jeśli ktoś ma pomysł w tej kwestii, jestem otwarty na sugestie. Wszystko wydawałoby się idealne, tylko że odłożone w czasie. Niestety, rzeczywistość jest nieco inna. Od czasu kiedy nie jesteśmy razem, zaczęły pojawiać się coraz to nowsze i trudniejsze problemy. Pierwszym z nich było niewątpliwie to, że jej ciocia zostawiła swojego syna u niej ponieważ jest jej mamą chrzestną. Sama tymczasem spakowała się, i pojechała w świat, i z tego co zapowiedziała, prawie na pewno nie wróci, a już na pewno nie po swojego syna. Kolejnym z problemów jest to, że ma teraz poważny problem z kolanem, pęknięta lękotka, wykluczyła ją definitywnie ze sportu, i utrudnia jej poruszanie się. Kolejnym, i jednym z najpoważniejszych jest fakt, że podczas badań ów ww kolana, wykryto u niej białaczkę 1 stopnia. A leki które musi przeciw niej zażywać, sprawiły że ujawniła się alergia, i niestety musi przejść z technikum, do liceum ponieważ to uczulenie na odczynniki chemiczne, których nie da się uniknąć chodząc do szkoły chemicznej. Moje pytanie brzmi, czy jestem odpowiednim facetem, aby być z nią w związku ? Jest to dla mnie bardzo ważne pytanie, ponieważ mnie bardzo ale to bardzo na niej zależy, na nikim wcześniej mi tak nie zależało. Kocham ją, i jestem gotów wspierać ją w tych trudnych dla niej chwilach. Tylko czy jestem odpowiednim człowiekiem do tego zadania, czy w ogóle powinienem się starać ? Bardzo proszę o szybką odpowiedź, bo nie wiem co mam ze sobą zrobić w obliczu takich okoliczności...

Odnośnik do komentarza
Gość bogusława73

Wygląda na to, że twojej dziewczynie spadło na głowę dużo nieszczęść. Nie tylko choroba, ale i opieka nad dzieckiem (jakaś dziwna ta jej rodzina, kto widział, żeby dziecko wychowywało dziecko, w dodatku nie swoje??), no i jeszcze zupełnie idiotyczny pomysł wyjścia za mąż za granicą (to nie te czasy, żeby rodzice podejmowali takie decyzje za swoje dorosłe dzieci). Tym, że jej rodzice cię nie akceptują, wcale się nie przejmuj, to muszą być trochę nienormalni ludzie. Jeśli chcesz z nią być i ją wspierać, świetnie. Z tego, co piszesz wynika, że jesteś wartościowym chłopakiem, dlatego nie daj się wmanewrować w dziwne gierki rodziny tej dziewczyny. Powodzenia:)

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że jestes dla niej idealnym facetem! Pierwsza najwazniejsza sprawa musicie się zastanowić co do siebie czujecie. Jeśli się kochacie i jesteście pewni swoich uczuć - walczcie o Wasz związek i o Waszą miłość. Rodzice nie powinni być przeszkodą, tak naprawdę wcale nie muszą Cię lubić. Ważne, żeby twoja dziewczyna Cię kochała, a jako osoba pełnoletnia, nie musi wychodzić za obcokrajowca, bo oni tak chcą. Jeśli będzie pełnoletnia - sama może decydowac o sobie, nawet jesli będzie to wymagało wyprowadzenia się od rodziców. Co do choroby - musi byc pod opieką lekarzy, a Ty jestes bardzo odpowiedzialnym człowiekiem, więc na pewno będziesz dla niej ogromnym wsparciem. Co do opieki nad dzieckiem, Twoja dziewczyna powinna zgłosić sprawę do sądu, aby odebrać prawa rodzicielskie ciotce i przyznać komuś, kto zaopiekuje się dzieckiem, ponieważ ona ze względu na wiek i chorobe powinna zająć się sobą. Uważam, że jesteś wyjątkowym chłopakiem i jesli Wasze uczucie jest szczere, walczcie o siebie i o swoje szczęście. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość PawiePiórko

Jeśli ją naprawdę kochasz to walcz o nią, porozmawiaj z jej rodzicami, powiedz kim jest dla ciebie ich córka. Powiedz, że będziesz się starał zapewnić jej godne życie i opiekę i nigdy jej nie skrzywdzisz. Porozmawiaj z nimi, czasami to naprawdę dużo zmienia.

Odnośnik do komentarza
Gość annamagda

Walcz o nia,porozmawiaj i postaraj sie,zeby mogla Tobie zaufac i polegac,moze pomozesz jej przy tym dziecku,itp,mysle,ze lepiej nie rozmawiac z jej rodzicami,gdyby ja naprawde kochali to nie decydowaliby za nia,(wyjechac za granice i wyjsc za cudzoziemca),sa nie powazni i nie maja do niej praw,zeby decydowac za nia w tak waznej kwestii,powinienes z nia porozmawiac i czy ona o tym wszystkim mysli podobnie i czy chce byc z Toba.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...