Skocz do zawartości
Forum

Brak miesiączki a ćwiczenia


Gość madziii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Moim problemem jest spóźniający się okres. Ciążę wykluczam w 100%, co prawda chwilę zwątpiłam, więc dla pewności zrobiłam dwa różne testy o różnej porze i oczywiście wynik: po jednej kresce (a cieszyłabym się z dwóch i przede wszystkim znałabym przyczynę mojego problemu)... Mam wszystkie swoje typowe objawy na okres, od kilku dni boli mnie jakby "już leciało", ale nadal nic. Czy przyczyną opóźnienia może być intensywny trening? W sumie nie wiem czy można go zaliczyć do ciężkiego - kiedyś już tyle ćwiczyłam i okres był w sumie normalnie. Podczas wykonywania ćwiczeń kuły mnie jakby jajniki, ale myślałam, że to mięśnie brzucha. Ćwiczyłam zaledwie półtora tygodnia po godzinie dziennie, bo miałam dostać okres, więc nie chciałam w te dni się przesilać... i teraz przerwa. Jeśli chodzi o regularność to mój cykl waha się pomiędzy 28 - 30 dniami, teraz jest 35... Nigdy nie miałam takich opóźnień. Jakieś 10 lat temu ostro się odchudzałam (młoda i głupia 15 latka), schudłam 24 kg w 3 miesiące (to chore!) i półtora roku nie miałam okresu, przytyłam - wszystko wróciło do normy, regularnie jak w zegarku. Przytyło mi się obecnie aż za bardzo, więc znów wracam do ćwiczeń, diet, ale bogatsza o doświadczenia z przeszłości i przede wszystkim mądrzejsza - czy to możliwe, że mój organizm pamięta tamte czasy i już się przestraszył, że mogę doprowadzić się do takiego stanu i dlatego zatrzymał mi się okres? Nie wiem, być może to absurd a szukam przyczyn. Poza tym miałam/ mam białą, brzydko pachnącą wydzielinę. Lekarka próbowała mi to wyleczyć i nic... Może to ma wpływ? Pójdę do innego ginekologa, tylko czas oczekiwania na wizytę jest dość długi, a ja chciałabym się już teraz trochę uspokoić. Dodam, że cytologia wyszła dobrze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jednym pomaga właśnie kąpiel, innym ćwiczenia, a jeszcze innym lampka czerwonego wina... ;) Tym razem podziałało to pierwsze... Organizm lubi się buntować przeciwko nam i funkcjonować jak mu się podoba. Grunt, żeby jakoś się z nim dogadać. Ale najgorszy jest stres, on automatycznie opóźnia okres jeszcze bardziej.

Odnośnik do komentarza

Aha, nisłyszłąm o taszniku. Ale skoro on jest na obfite krwawienia to w sumie raczej byłby odpowiedni dla mnie. Wolałąbym coś na wywołanie i uregulowanie, lekarz mi ciągle proponuję tabletki antykoncepcyjne, a ja nie chce ich ciągle brac. Wolałabym wypróbowac cos takiego bardziej z domowych sposobów. Jakieś zioła coś... Musiałabym wypróbowac ten krwawnik, czytalam w internecie ze również pomaga na miesiaczki. Chyba, ze znacie jakies jeszcze inne zioła, herbatki na wywołanie okresu. :)

Odnośnik do komentarza

Podobno malwa czarna, ale też nie wiem czy działa - nie próbowałam.

A lekarz nie proponował Ci luteiny na wywołanie? Brałam tabletki antykoncepcyjne, ale wyrządziły mi więcej szkody niż pożytku, bo miałam stany depresyjne, hormony oszalały i takie tam. Długo dochodziłam do siebie, dziś jest już dobrze. Przyznam, że wtedy miałam regularne krwawienia i nie odczuwałam pms.

Jak wypróbujesz ten krwawnik to daj znać, jakie efekty ;)

Odnośnik do komentarza

Lekarz tez dał mi raz tabletki anty. po których okres się uregulował na kilka miesięcy i teraz znów zaczął szwamkowac. Wiec poszlam znów do ginekologa, kiedy czekalam 2 tygodnie na wizyte okres dostalam w miedzy czasie i jak jej powiedzialam ze mialam niedawno lecz po półtora miesiecznym spóźnieniu, a kilka dni przed mialam plamienia, to nie zapisała mi nic na to, bo nie było sensu skoro okres sie pojawił w koncu. Ale generalnie stwierdzila, ze jakies zaburzenia sa i tyle. A po zbadaniu tez jest niby wszystko ok. Wiec skoro to sa zaburzenia to moglaby mi dac jakies skierowanie na badania, zeby sie dowiedziec co jest przyczyna. Ale wiadomo, ze o wszystko trzeba sie prosic, lub robic prywatnie samemu. Wiec ostatnio slyszalam, o tych ziolach krwawecznika, ze reguluja okres, wywoluja go, a takze sa na obfite miesiaczki. Wiec chcialam wyprobowac tylko musialabym go skas zdobyc ;) Ale jak wyproboje to oczywiscie, ze dam znac czy jest skuteczny. :)

Odnośnik do komentarza
Gość karolka345

Witam, mam pytanie od dwóch miesięcy biorę tabletki dopochwowe "gynalgin" od kilku dni spoznia mi sie okres. czy moze to byc spowodowane tymi tabletkami? dodam tylko ze ok 3 tygodnie temu kochalam sie z moim facetem zabezpieczajac sie prezerwatywa... po czym on skonczyl nie we mnie tylko juz poza moimi narzadami rodnymi. dzis wydziela sie bialy śluz(czy to moze poprzedzac okres?)Jeśli możecie to pomożcie mi czy moze byc spodowodany ten brak okresu..

Odnośnik do komentarza

A na co bierzesz gynalgin? Ja też go brałam, ale tylko 10 dni - bo tak zaleciła mi lekarka, mnie swędziało uporczywie i miałam podejrzenie grzybicy. Skoro go bierzesz, to znaczy że masz jakąś infekcję/grzybicę, a ona może mieć wpływ na opóźniający się okres. Wcześniej, już w trakcie stosowania gynalginu miałaś normalnie okres? Czy to tak pierwszy raz? Może stresowałaś się ostatnio albo wysilałaś mocno? Ile Ci się spóźnia? ;) Ciążą na pewno nie musisz się martwić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...