Skocz do zawartości
Forum

Menel w środkach transportu


Gość Kamczatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kamczatka

Chciałabym się dowiedzieć od was jak reagujecie w takiej sytuacji, bo ja zawsze mam z tym problem.
Dzisiaj jechałam autobusem do pracy, na jednym z przystanków wsiadł Pan menel. Śmierdział niemożebnie, tak że śniadanie cofało mi się do gardła i pech chciał że stanął koło mnie... Nie bardzo wiedziałam co zrobić, wstać i wysiąść - odpada bo jadę prawie z jednego końcowego na drugi, przesiąść się nie ma gdzie, zwrócić uwagę? ale prawo chyba im nie zabrania podróżowania autobusem

Odnośnik do komentarza

Prawo zabrania korzystaniu ze środków publicznego transportu osobom wyraźnie nie dbającym o higienę osobistą i normalnie można kogoś takie a nawet powinno się wywalić z autobusu.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

ja zawsze wstaję i przechodzę jak najdalej od takiego jegomościa... co do mówienia o nim kierowcy to byłam świadkiem takiej sytuacji, w której jeden pasażer nie wytrzymał i zgłosił takie menela... kierowca autobusu nie zrobił nic, bo stwierdził, że nie ma uprawnień, po za tym nie może opóźnić rozkładu

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

To sa najczęsciej ludzie bezdomni ,wykluczeni społecznie i takie ostentacyjne odsuwanie sie od nich powoduje u tych ludzi jeszcze większą frustrację i dobrze by było im tego upokorzenia oszczędzić .
Ja tez mam z tym problem ale staram sie to robic jak najbardziej naturalnie .

Nigdy nie wiadomo kogo w zyciu moze spotkac los bezdomnego .Zycie jest brutalne i nieprzewidywalne ...

Odnośnik do komentarza

ludzie bezdomni to jedno ludzie bezdomni i pijani to zupełnie inna historia.... To że ktoś jest bezdomny wcale nie oznacza, że musi smierdzieć i czy być pijanym. Są noclegownie gdzie tacy ludzie moga przenocować, umyć się i ewentualnie dostać jakieś ubrania. Ttylko że tam nie mozna pić ani być pijanym... Pijani bezdomni sami wybierają taki los, świadomie przeznaczają ostanie pieniądze, na alkohol zamiast na ubranie czy jedzenie....

Odnośnik do komentarza

Gdy ja mam taką sytuacje to zawsze cos robie zeby sie odsunąc bo nie jestem w stanie znieść tego okropnego zapachu. Ostatnio pan menel akurat musial usiasc obok mnie wiec wstałam,ze niby za chwile wysiadam a wcale nie mialam takiego zamiaru tylko poszlam na sam przod autobusu i tak sobie stalam prawie do konca;-)

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

czasami nie ma gdzie uciec. Raz nie byłam w stanie przejechać 4 przystanków do domu. Po pierwszym wysiadłam i zwymiotowałam. Pan nie był pijany. Śmierdział obrzydliwie. Dosłownie wszystkim - łącznie ze starymi rybami. Nie tylko ja wymiękłam. Spora część autobusu wysiadła.

Rozumiem, że fortuna kołem się toczy i nie wiadomo co i mnie jutro spotka. Ale dostęp do wody jest prawie wszędzie. Wystarczy min. wysiłku.

Nigdy nie jestem w stanie tego pojąć.
To już nie historia o Panach menelach. Tydzień temu siedziałam na przystanku i ławkę obok mnie usiadły dwie Azjatki. Ładnie ubrane, z pełnym makijażem. Wszystko cudne. Tylko, że skarpet od tygodni nie zmieniały, bo cuchnęło do tego stopnia, że osoba koło nich siedząca uciekła.

Nie rozumiem i chyba nawet nie chce zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

to że ktoś jest bezdomny nie oznacza że musi pić, a własnie osoby pod wpływem śmierdzą w autobusach i utrudniają życie innym.
Ja byłam świadkiem najbardziej odrażającej sytuacji. Jechałam autobusem na dworzec, z bagażem. 4 przystanki wcześniej wsiadł menel, śmierdziało tak że łzy cisneły się do oczu. Ale nic otworzyłam sobie okno, jakoś przetrwałam do moemntu aż nagle zrobiło się koło mnie tłoczno... nie było rzystanku więc nie wiedziałam skąd Ci ludzie koło mnie... aż poczułam zapach kału... Pan menel postanowił wypróżnić się w autobusie, w swoje i tak śmierdzące gadki.... W takiej atmosferze na szczeście jechałam tylko 1 przystanek i wysiadałam. Z tego co zauważyłam to autbus wietrzył się przez 15 minut i Pan kierowca co nie co musiał posprzątać

Odnośnik do komentarza

Kierowca autobusu niema uprawnień. Ma uprawnienia chociażby z tytułu kontroli biletów, ma prawo o wyproszenie danego osobnika, pomimo tłumaczeń o opóźnianiu kursu.
Niektórzy po prostu chcą bezstresowo zakończyć swoje własne godziny pracy, a niektórzy nie widzą problemu z zamysłem ze zamiast ludzi wiozą buraki na targ, tych drugich kierowców trzeba tępić. Jest numer linii,nr autobusu, są osoby które nadzorują kierowce. Jak by nie chciał pewnego rodzaju etykieta przewozu osób, do czegoś zobowiązuje. Bardzo rzadko korzystam z komunikacji, mnie tam jak co to wpienia brak reakcji kierowcy na agresywność pasażerów. Kiedyś wprowadzając znajomego po spożyciu, kierowca zareagował gdyż znajomy miał w ręce browara, odstawił go lecz dalej nie chciał nas wpuścić, mimo jego oporów skasowałem bilety i usiedliśmy. Było grzecznie i kulturalnie, przymierzając się już do wyjścia podszedłem do kierowcy, by od serca ofiarować mu parę epitetów, jednak tak by pozostali pasażerowie ich nie usłyszeli. Po paru dniach jadąc ponownie z tym kierowcą, na jednym z przystanków zostałem skuty przez panów mundurowych i odwieziony na komisariat. Miałem szczęście trafić na nie tyle co inteligentnego policjanta, co życiowego który stwierdził ewidentna nadgorliwość ze strony kierowcy. Po prostu uświadomiłem kierowce, ze jest frajerskim społeczniakiem, gdzie nie było podstaw do zagrożenia innym pasażerom, sam byłem trzeźwy. Niestety uraziłem tym jego dumę, co mógł zrobić taki nadgorliwy typ by wyjść z tego z twarzą? Poza tym klient wyglądał na takiego co lubi sobie poszarpać innymi chociażby takimi bezbronnymi osobami z tego marginesu życia, fizycznie mi nie zagrażał i miałem satysfakcje z pojechania takiemu. Po paru minutach zwolniony, gliniarz tylko wygłosił mowę o nie odwecie traktując to tylko jako formę którą musiał spełnić a która skwitował uśmiechem, gdyż cały sens zdarzenia odebrał również jako w kwestiach empatii człowieczeństwa. Gdzie można być człowiekiem to można, reszta to formy jakiejś niesłusznie szukanej drogi, gdzie możemy coś uzyskiwać według niezmąconych zasad, lub zbyt wygodnego życia. Jest tyle środków do poruszania się, jeśli długie lata nas coś wpienia, to czas to zmienić.

Odnośnik do komentarza

wiecie z jednej strony to się nie dziwię, że kierowcy nie reagują... bo szczerze kto ma siły szarpać się z takim kolesiem?Może się boją bo nie wiadomo co takiemu przyjdzie do głowy, a cześto sami pasażerowie mu nie pomogą, bo kązdy się boi...

Odnośnik do komentarza

Ja tez sie im nie dziwie poza tym muszą skupic sie na ich pracy czyli prowadzeniu pojazdu bo to kwestia bezpieczenstwa. W takich sytuacjach powinna interweniowac straz miejska bo oni nic nie robią,kompletnie nic.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Tego nie dopisywalam bo to oczywiste...Czepiaja sie owszem ale nie tego co trzeba.Nie raz czy dwa widzialam jak straz miejska doczepila sie chlopców grajacych w piłkę,ze niby w nieodpowiednim miejscu albo czlowieka ktory siedzi kulturalnie w praku pijac wode - oni tweirdzili ze alkohol. Masakra...to jest wlasnie ich glowne zajecie...niewinni ludzie a nie prawdziwe zagrozenie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Bo kazdy uwaza,ze to nie jego sprawa i dlatego nikt nie dzwoni. Najlepiej wszystko zwalic na kierowcę,niech robi wszystko... dlatego,ze nikt nie zareaguje to taki ktos jedzie dalej a w pojezdzie smierdzi nie do wytrzymania.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

laurette
Bo kazdy uwaza,ze to nie jego sprawa i dlatego nikt nie dzwoni. Najlepiej wszystko zwalic na kierowcę,niech robi wszystko... dlatego,ze nikt nie zareaguje to taki ktos jedzie dalej a w pojezdzie smierdzi nie do wytrzymania.

Dokładnie.. Po prostu jeśli komuś to tak bardzo przeszkadza, to niech zareaguje. Łatwo jest gadać, ale żeby coś zrobić to już większy problem..

Odnośnik do komentarza
Gość Oczy Twoje

ja raz miałam dośc nieprzyjemną sytuację. do autobusu podmiejskiego wsiadł pijany facet. Dosiadł się do mnie, ale ze nie był to ani menel ani nic to na poczatku, nie zwracałam na niego uwagi. miałam słuchawki w uszach i słuchałam muzyki wiec nic nie słyszałam. Nagle ktoś mnie szarpana za rękę,odracam i patrzę że ten facet coś do mnie mówi... zdjełam słuchawki i grzecznie poprosiłam o powtórzenie... i to był mój błąd.... usłyszałam że za kogo ja się uważam, ze jestem zwykłą k..... autobus milczał, każdy odracal wzrok... Została zwyzywana do 3 pokoleń wstecz, w końcu jak wstałam i zaczęłam prawie że krzyczeć że albo facet mnie zostawi albo dzwonię po policję to jeden z pasażerów się ruszył i mi pomógł... chyba tylko dlatego, że wiedział że jak wezwę policję to autobus będzie miał ogromne opóźnienie...

Odnośnik do komentarza
Gość Kamczatka

Dzisiaj została mi przywrócona wiara w kierowców :) Siedzę sobie dziś w autobusie i nagle czuje niemiłosierny smród. Taki co to powoduje cofanie się pokarmu... rozglądam się i okazuje isę że do autobus wsiadł Pan Menel... Autobus przejechał przystanek, zatrzymał się na kolejnym kierowca wyszedł i kulturalnie poprosił Pana Menela o opuszczenie pojazdu....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...