Skocz do zawartości
Forum

Zaburzenia zachowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Witam. Mam 21 lat i osobowość borderline. Od niedawna jestem z chłopakiem który coraz dziwniej się zachowuje. (Nie wiem czy to przez moje zaburzenie czy rzeczywiście w tym zachowaniu jest coś nie tak) Otóż zaczęło się od ciągłego wypytywania o to czy go kocham, czy go nie zostawię Jakby ktoś do mnie się przy stawiał (flirtował) to co bym zrobiła... Czy kiedykolwiek kogoś zdradzilam.. Później zaczęło się kontrolowanie (3 razy sprawdzał mój telefon bez mojej zgody. Jak wszedł na messengera to wypytywal o każde męskie imię jakie tam było w rozmowach (a kto to jest?? ... Ale na pewno?? Twój kuzyn ci takie zdjęcia wysyła? Ciekawe) -zdjęcie na statku bez koszulki z córką- Gdy dochodzi do kłótni to zabrania wychodzić mi samej z domu. Blokuje drzwi. Zachowuje się jak naprawdę psychiczny człowiek ... Zaczyna cały czas powtarzać "ja spokojnie mówię, nie chce sie kłócić, ale ja tylko zapytałem, ja się nie czepiam ja spokojnie mówiłem, no proszę porozmawiajmy, mogę cię przytulić? " I tak w kółko. W końcu wychodzę to on wybiega za mną. Raz wyszłam sama to z balkonu patrzył czy aby na pewno do domu idę... CAŁY CZAS tylko te podejrzenia że gdzieś do kolegów zaraz pójdę a dla niego to są PYTANIA... ja sama chodzę na psychoterapię a przy nim czuję się coraz bardziej nerwowa. Mogłabym tak opisywać jego zachowanie godzinami bo dużo tego jest. Dodam tylko jeszcze że nie raz wyrwał mi telefon bo (myślał że dzwonię na policję) a sprawdzalam adres bo chciałam na taksówkę zadzwonić. Podnosił na mnie rękę ale mnie nie uderzył... Popchnął mnie pare razy, jak szłam do przodu to trzymał mi kaptur od bluzy albo rękaw. Na siłę mnie przytulał i całował. Za każdym razem jak się nie odzywam on pisze milion wiadomości że zrozumiał że przeprasza że to i tamto. Że obiecuje już nie będzie tak dopytywal i się czepiał... Również dodam że miał pretensje do tego ze z nim do swoich kolegów nie wychodzę a jak raz wyszłam to popchnął pijanego kolegę na schody bo sobie wmówił że do niego ktos coś miał a tak naprawdę widziałam jego spojrzenia przepełnione zazdrością jak tylko spojrzał się któryś na mnie albo coś powiedział. Z drugim kolegą tego samego wieczoru się bił. Ogólnie według mnie jest agresywny w stosunku do ludzi. Często odpowiada na zadane pytanie "gówno" A później tłumaczy to żartem. Ja powiedziałam że to głupie co mówi t9 odpowiedział że ja jestem głupia. Nic dodac nic ująć. Mam dosyć :(
  2. Byłam w kilkuletnim związku z partnerem,z którym mam dziecko.On miał za soba nieudane małżeństwo.Nasz kryzys trwał kilka miesięcy,partner zaczal nadużywać alkoholu,zaczęły sie wyzwiska,ublizanie,bezpodsawne oskarżanie o zdrady itp.Podjelam decyzje o rozstaniu.Problem polega na tym ze były partner odwiedza dziecko i w dalszym ciągu mi ubliza,oskarża o zdrady gdzie taka sytuacja nie ma miejsca.Uwazam ze to on doprowadzil do rozbicia rodziny,nie zrobił nic aby ratowac zwiazek.Potrafi powiedzieć ze odwiedzajac dziecko gra mi na emocjach, ze jest swiadomy tego ze skrzywdzil nasze dziecko ale to nie problem.Dodam że będąc z nim w zwiazku dziecko (2 latka)jest niespokojne i nerwowe,wynikiem tego sa awantury które były w domu.Odwiedzajac dziecko mowi ze ze do mamy przyjdzie pan,uzywa do tego wulgaryzmów.Jest kompletnie nie czuly na krzywde dziecka,brak empatii calkowity.Interesuje sie naszym prywatnym zyciem caly czas,sprawdza i kontroluje.Jak uwolnic sie od takiego człowieka? Podejrzewam po zachowaniu ze ma zaburzenia osobowości ktore polegaja na tym ze ma urojenia dotyczace zdrad,i urojenia przesladowcze.Mowi ze ktos go sledzi,ze ja nasylam swoja rodzine aby go sledzili itd.Sadze ze ten człowiek wymaga porady psychiatrycznej,ale on uważa ze ja jestem chora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...