Skocz do zawartości
Forum

Podejmowanie decyzji

Znaleziono 4 wyniki

  1. Otwórz dziś spotkałem się z dziewczyną, mam problem od długiego czasu nam się nie układało, były częste kłótnie. Zrozumiałem co ma mi do przekazania chciałem się poprawić zmienić, ale chyba robiłem to zbyt wolny i małymi krokami. Dziś się spotkaliśmy i powiedziała, że musi przemyśleć to czy chce być nadal razem ze mną i podkreśliła, że gdyby coś między nami nie wyszło to nie chce się rozstawać w złych relacjach, a z drugiej strony mówi o tym, że potrzebuję czasu do przemyślenia wszystkiego. Co mam zrobić? W ogóle nie pisać? Dać jej ten czas? Czy może w jakiś sposób powiedzieć żeby nie podejmowała takiej decyzji?
  2. Witam, Od stycznia 2021 byłam w związku z partnerem (33 lata) na odległość. Widywaliśmy się w weekendy, zakochaliśmy się w sobie. Mój partner to osoba wrażliwa, niepewna siebie, bardzo dobrze wychowana przez swoją mamę. Pochodzi z rozbitej rodziny, w której była dużo przemoc fizyczną i alkoholizm. Przez cały czas trwania związku (ponad rok) zmagaliśmy się z problemem, jakim był krótki wzwód. Nie rozmawialiśmy jednak o tym, ja by nie urazić, partner pewnie nie wiedział jak zacząć te różowe może. W lutym rozstaliśmy się, w zasadzie nie wypowiedział sam tych słów, powiedział że nie wie co ma powiedzieć i iak, ja zapytalam czy to zatem koniec. Po miesiącu przyjechałam do niego bez zapowiedzi, nasze ramki ze zdjęciem u niego w mieszkaniu wciąż stały na swoim miejscu, moje kosmetyki też, moja kartka z napisem kocham się na lodowce przyczepiona magnesem. Bardzo się ucieszył, gdy mnie zobaczył. Poprosiłam byśmy do siebie wrocili, tym razem rozmawiali o problemach, szukali rozwiązania. Powiedział że nie chce podejmować decyzji pochopnie, potrzebuje przemyśleć to. Przyznał, że jego decyzja o rozstaniu była podyktowana bardziej rozsądkiem niż tym, że chciał się rozstać. Od zerwania minęły dwa miesiące, od spotkania miesiąc. Ile czasu jemu zajmie myślenie? Obiecałam nie naciskac i nie pospieszać, więc staram się tego nie robić. Podejrzewam, że on czuje że nie nie będzie w stanie dać mi szczęścia, bo ma niską samoocenę, że ja go idealizuje i się przekonam w końcu że on nie jest taki wspaniały jak myślę (jest dobrym człowiekiem, ma swoje wady, ale to cudowny mężczyzna, nieśmiały, z kompleksami). Powiedziałam że będę o niego walczyć i się nie poddam, powiedział że nigdy w życiu nie pomyślałby że ktoś by o nim powiedział, że jest wart walki. Jak Państwo sądzą, ile czasu on będzie potrzebował?
  3. Mam 23 lata. Od 3 miesięcy mieszkam z chłopakiem, jednak od zawsze czuję, że coś jest ze mną nie tak. Nie wiem kim jestem, gdzie jest moje miejsce, co robić, mam problemy w podejmowaniu decyzji. Mam problem z okazywaniem uczuć zwłaszcza współczucia. Czasem patrzę na twarz osoby z mojej rodziny i mam wrażenie, że jest mi obca, jakbym widziała ją pierwszy raz. Martwię się o wszystko i o wszystkich, nie ufam, jestem podejrzliwa. W sytuacjach stresujących ogarnia mnie niemoc, cała się trzęsę drży mi głos. Mam wrażenie że nic mi nie wychodzi. Nie potrafię określić czy kogoś kocham, czy mi na nim zależy. Bardzo mi przeszkadzają odgłosy wydawane przez innych np. mlaskanie, siorbanie, wzdychanie, oraz powtarzane przez nich błędy np. włanczam itp, do tego stopnia, że się we mnie gotuje. Nie wiem co robić. Nie umiem przez to wszystko korzystać z życia.
  4. Gość

    Nieregularne miesiączki

    Witam, Mam 23 lata. Nie mam okresu już 85 dni. Przed tym brakiem, w ostatnim dniu okresu mogła zaistnieć możliwość przemieszczenia się preejakulatu w okolice pochwy. Niecały miesiąc przed wspomnianym zdarzeniem wspolzylam 4 dni po zakończeniu okresu, z zabezpieczeniem, okres sie potem pojawił. W ostatnim czasue (ponad dwa miesiące) miałam bardzo dużo stresu, dużo gorszy, często przerywany sen. W pierwszym miesiącu odczuwałam spadek apetytu, potem wrócił, ale samopoczucie nadal złe. Odczuwałam problemy z koncentracja, brakiem motywacji, pamięcią, podejmowaniem decyzji i jakby spowolnione myślenie, które otrzymują się nadal. W okresie świątecznym aż kompulsywnie jadłam słodycze ( tłumacze to stresem z powodu zbliżających się ciężkich egzaminow. Od około tygodnia moje podbrzusze jest twardsze, wczoraj pobolewal lewy jajnik, w nocy (bezsennej z tego całego niepokoju) poczułam, jakby kuleczka się przemieściła z lewej strony w kierunku środka brzucha. Wykonałam dwa testy ciążowe około 70 dni po ostatnim okresie, w odstępie do tygodnia. Wykonałam je ściśle przestrzegając zasad, rano, z pierwszym moczem. Jeden był strumieniowy, drugi płytkowy. Oba wyszły negatywnie. Zdarzało mi się w przeszłości zatrzymanie okresu na czas wakacji, albo z dwumiesięczna przerwa. Jestem obecnie za granica, we Włoszech i najwcześniej będę mogła pójść do lekarza w Polsce Za dwa tygodnie, co spędza mi sen z powiek. Dodam, ze jeszcze w tym roku, współżyjąc ze stalym partnerem, okres pojawiał mi się co dwa tygodnie, trwało to około półtora miesiąca,. Tłumacze to stanem zakochania. Co może być przyczyna tak spozniajacego się okresu? Bardzo proszę o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...