Skocz do zawartości
Forum

Pływanie

Znaleziono 6 wyników

  1. Gość

    Seks a ciąża

    Witam mam pytanie czy w takiej sytuacji mogę byc w ciąży. Ostatnio 21.06 byłam nad wodą, w wodzie zaczęłam się całować z chłopakiem ja i on byłam ubrana on miał kąpielowe spodenki ja majki i spodenki jeansowe. Czułam że mu stanął ale nie mam pojęcia czy doszedł. Czy plemniki przenikają przez materiał? Ostatnio 1.07 zaniepokoiłam się poniewaz dostałam okresu w terminie ale byl on skąpy jedna Podpasja na dzień a na niej plama, trwał on do 6.07 zazwyczaj mój okres trwa 7 dni i jest obfity, w pierwszy dzień okresu mdleje wymiotuje i boli mnie brzuch a w ten okres nic źle się nie czułam. Mam 16 lat i od 12 roku życia miesiączkuje. Czy mogą to być jakieś zaburzenia hormonalne czy ciąża trochę się boje bo jestem dziewicą. Myślałam też nad tą sprawą nad wodą czy plemniki pływają i mogą się dostać do pochwy? Jeśli by miał wytrysk na mnie to bym miała sztywne spodenki? Już nie wiem co i tym myśleć.
  2. Mam 15 lat i ostatnio (choć nie powiedziałabym że dzieje się to "tylko" ostatnio) mam dość sporo myśli dotyczących mojej przeszłości, albo innymi słowy - rzeczy które wiem że nigdy się nie wydarzą. Przybliżając dokładniej sytuację: mam problem z pogodzeniem się z 3 sytuacjami w moim życiu i zwykle to myślenie o nich jest powodem mojego smutnego samopoczucia. Pierwszym z nich jest moja niepełnosprawność. Mam mózgowe porażenie dziecięce i po operacji dokł. rizotomii. Umiem chodzić o kulach, choć prawdę powiedziawszy poruszam się zwykle na wózku inwalidzkim. Bardzo dołuje mnie myśl że nigdy nie będę mogła normalnie chodzić, biegać, jeździć na rowerze i moje życie zawsze będzie "pod górkę". Ale tak naprawdę tematem który częściej siedzi mi w głowie to tęsknota za moim ojcem, a właściwie to ojczymem. Otóż mojego ojca nigdy nie poznałam - po prostu zostawił mnie niedługo po tym jak się urodziłam. Jednak wychowywał mnie ktoś inny, nazwę go Mariusz. Kiedy miałam 3 lata ja i moja mama przeprowadziłyśmy się z nim do Warszawy. Mówiłam do niego "tato" wszak - dopiero jak miałam jakieś 6 lat dowiedziałam się że nim nie jest, jednak nic w mojej relacji z nim się nie zmieniło. Mam z nim i jego rodziną wiele pięknych wspomnień i mogę powiedzieć że to głównie on po operacji (miałam ją 7 lat temu gdy miałam 8 lat) mnie motywował do chodzenia, pływania, jazdy rowerze. Co prawda trójkołowym ale wtedy mnie to nie obchodziło. Jego rodzinę również od zawsze traktowałam jak własną, przez 2-3 lata mieszkałam u jego mamy do której mówiłam kiedyś "babciu" która zmarła kilka miesięcy temu. Jednak gdy miałam 9 lat postanowili się rozstać. Przez rok jeszcze z nami mieszkał a w nowy rok 2015 wyprowadził się. Jeszcze przez jakieś 8 miesięcy miałam kontakt z nim ale potem on go urwał i od tamtego czasu z nim nie rozmawiałam, zamieniłam z nim dosłownie jedno słowo podczas pogrzebu jego mamy. (Przepraszam za wyrażenie) Cholernie mi go brakuje. Szczerze to od tamtego czasu moja mama spotykała się z dwoma facetami, ale żadnego z nich nie akceptowałam. Pomijam już fakt że jeden z nich był chamski i wiele razy wyzywał mnie i moją rodzinę. Ale choćby nie wiem jakiego by moja mama spotkała na swojej drodze to i tak bym nie zaakceptowała żadnego. Niestety to nie jedyne rzeczy które mnie w życiu spotkały. Moja mama miała 4 braci z czego zostało tylko dwóch. Jeden z nich cierpiał na depresję i jak można się już domyślić - popełnił samobójstwo... w dzień mojej operacji. Operowali mnie i jego w tym samym czasie, jednak - przeżyłam tylko ja. Drugi odszedł 1.5 roku później c w hospicjum. Dokładnie nie wiem co mu było - bodajże wylew. Był alkoholikiem i miał bardzo wyniszczony organizm. Szczerze to bardzo często (zwykle wieczorami) przypominają mi się chwile z Mariuszem, operacja i cały pobyt w szpitalu czy inne wspomnienia. Ponoć nostalgia pomaga w walce z depresją (nie to że sama siebie diagnozuję) ale to właśnie wspomnienia powodują u mnie smutek. Bardzo często jest tak że pomyślę o tych chwilach i płaczę. Często siadam i oglądam stare zdjęcia, puszczam bajkę która kojarzy mi się z moją operacją (po której pobyt na oddziale wspominam miło nie licząc tego zdarzenia z moim śp. wujkiem) i... płaczę. Ostatnio zauważyłam że ten płacz coraz częściej występuje, nawet czasem i codziennie. Dodam tylko brak zaakceptowania mojej niepełnosprawności pojawiało się u mnie już wcześniej i z tego powodu miałam ciągły smutek który zwykle objawiał się w lato. Jednak ostatnio (dokł. od jakiegoś pół roku lub nawet i roku) doszły do tego te dwa inne powody. Dodam jeszczę że chodze do psychologa, pierwotnie od pogodzenia się z niepełnosprawnością ale ostatnio rozmawiałam z nią o braku ojca i ogółem o bardziej tych tematach. I szczerze mówiąc to nie czuję poprawy. Do innych symptomów poza smutkiem odczuwam niechęć do wykonywania obowiązków, takich jak szkoła, nauka, nawet prawdę mówiąc ostatnie dwa dni nie logowałam się na lekcje nie dlatego że jestem ciut przeziębiona a dlatego że nie miałam siły. Co prawda czasem rzeczywiście odczuwam radość i się śmieję, nawet żartuję jednak w środku nadal czuję źle i nie potrafię przestać myśleć o przeszłości.
  3. Witam Mam problem z kałem. Ale też jestem osobą bardzo wrażliwą. Jak coś się dzieje z moim org. to bardzo na to reaguje stresem. Nawet jak zrobię kał a widzę że jest jakiś miękki albo luźny to reaguje stresem i to mnie bardzo męczy. Wtedy myślę że jestem poważnie chora. Robiłam w lutym 2020 badania, RBC 5.09 HGB 13.1 HCT 40.6 MCV 79.8 MCH 25.7 MCHC 32.3 RDW 16.5 PLT 199 MPV 8.8 LYM 2.70 MON 0.40 GRA 2.2 LYM 50.7 MON 8.1 GRA 41.2 GLUKOZA97 TROJGLICERYDY 97 ALAT 9 KREATYNINA 0.95 GFR>60 CRP 0.3 PAZDZIERNIK 2019 krew utajoną wynik ujemny CEA 1.76 CA 19-9 15,8 STYCZEN 2020 GGTP Ostatnio mój ka) jest papkowaty, miękki raz pływa na powierzchni WC a raz opada, muszli nie brudzi. Czasem od kilku dni odczuwam kłucie, szczypanie w jelicie. Styczeń 2020wyniki Hbs antygen ujemny Bilirubina całkowita 0.51 W 2019 robiłam USG jamy brzusznej i jest OK. Martwię mnie jelita czy mogę mieć raka na samą myśl już się boję. Brzuch mnie nie boli, wzdeć nie mam jak mam isc do WC to bez problemu się wypróżniam. Proszę pomóżcie mi bo odchodzę już od zmysłów. Mam 45 lat
  4. Gość

    Seks a ciąża

    Witam, Czy jest możliwość zajścia w ciążę pływając w basenie, który znajduje się przy saunach. Z którego należy korzystać bez stroju kąpielowego?
  5. Mam 27 lat i chcę zacząć trenować pole dance. Ogólnie prowadzę aktywny tryb życia, ale mam problemy z kręgosłupem. Mam dość sporą kifozę i średnią skoliozę. Czy są jakieś przeciwwskazania? Staram się dbać o kręgosłup poprzez ćwiczenia, pływanie i chodzenie na masaż. Jakie mogę być konsekwencje ?
  6. Gość

    Nieregularne miesiączki

    Witam ...mam 39l.znienily mi się dni miesiaczki z 28 na 26 i tak jest od 5 miesięcy .Oststnio miałam okres 26.maja 30 maja doszło do niepelnego stosunku ponieważ (przerwalismy nagle ) według kalendarzyka byłam przed dniami plodnymi...putanie Czy jest możliwość że mimo tego jednak mogło dojść do zapłodnienia, od tygodnia czuje bóle w podbrzuszu i wrażenie plywania, zmniejszył mi się apetyt ,a lekowi przed ciążą towarzyszy taki stres że aż mam nudności...Prosze mi pomóc ponieważ przez te zmiany cylku boję się że kalendarzyk jest mało wiarygodny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...