Histeria

Witam mam problem z prawie 2 letnią córka. Niewiem co robić i gdzie się udać. Od jakiegoś roku nie śpi nam w nocy. Idzie spać np o 20 budzi się o 1 i do 4nie śpi pozniej zaśnie i przed 8 wstaje w dzień nam nie chce spać, przychodZi godzina 17 zaczyna marudzić ale spać nie pójdzie. Najgorsze jest to że wymusza wszystko płaczem wpada w histerię i wymiotuje nawet w nocy w trakcie gdy się budzi. Pediatra mówi że to normalne. Nie mamy już sił. Za każdym razem gdy coś zabronię lub nie dam jest płacz i kończy się wymiotami. Później się zanosi zasypia i przez godzinę jeszcze pojękuje. Proszę o pomoc

Dzień dobry, mam problem ze sobą otóż odkąd tylko pamiętam byłam, w sumie nadal jestem bardzo nerwowa i wybuchowa gdy coś nie idzie po mojej myśli wpadam w szał, odbija się to niestety na moim partnerze. Problem mam także z bliskością. W czerwcu przeszłam zabieg skrócenia szyjki wcześniej byłam bardzo aktywna sexualnie teraz niedobrze mi się robi na samą myśl o zbliżeniu. Parę razy zmusiłam się do zbliżenia, partner już tak prosił prosił i wyprosił to była gehenna od tego czasu po prostu patrząc na niego robi mi się niedobrze nie mam ochoty na spotkania z nim o zbliżeniu nie ma mowy. Często się kłócimy o to, a raczej wygląda to tak, że on gdy mówię stanowcze nie zaczyna płakać, że go nie kocham itd. ja za to wściekam się że on mnie nie rozumie krzyczę, wyzywam go, rzucam przedmiotami. Chciałam zakończyc ten związek po prostu jesteśmy z dwóch różnych światów ale każda próba kończy się jego histerią a mi go szkoda i tak tkwię w tym dalej. Da się coś z tym zrobić czy po prostu jestem już skończoną furiatką... I lepiej się trzymać ode mnie z daleka