Skocz do zawartości
Forum

Depresja

  1. Strasznie sie stresuje szkoła I ocenami od 6 klasy boje sie że nie zdam bo mam 2 zagrożenia z fizyki I Angielkiego ale nie potrafie tego poprawić nie mam tyle siły...psychoczniej mam depresje ale nikogo to nie interesuje a ja mam dość jeśli nie zdam to sie zabije... nie chce zawiedźć znowu rodziców...
  2. Witam mam 44 lata jestem kobietą odebrałam wyniki z tarczycy oto one Tsh:4.710 norma do 4.200 ft3 4.36 norma od 3.1 do 6.8 ft 4 15.70 norma 12-22.Od kilku lat leczę cholesterol mam stwierdzono hipercholestolemie i zaburzenia rytmu serca Oprócz tego ciągle jestem zmęczona śpiąca bolą mnie cały czas nogi mam sucha skórę i bardzo suche włosy. Leczenie się także na depresję. Dziękuję za odpowiedz
  3. Witam , mam 24 lata i ostatnio korzystałem z pomocy psychiatry z powodu istniejącej depresji , teraz wszystko jest w porządku. Przy okazji psychiatra zdiagnozował zespół Aspergera. Dodam ze funkcjonuje w pełni normalnie. Czy ta diagnoza (asperger) niesie za sobą jakieś konsekwencje prawne? , czy takie osoby bez problemu mogą mieć prawo jazdy (które mam) ?
  4. Jestem po przejściu depresji objawy minęły, leczę się cały czas, jednak bardzo dobija mnie moja aspołeczność, której wcześniej nie było.. mam wrażenie i chyba tak jest że przez ostatnie 2 lata straciłem wszystkich znajomych i przyjaciół, chciałbym się dowiedzieć gdzie można poznawać nowych ludzi w czasie epidemi?
  5. Pół roku temu poznałam w Internecie chłopaka. Polubiliśmy się, po jakimś czasie nawet pokochaliśmy, ale jak to bywa z relacjami na odległość to uczucie prysło (choć tylko z jego strony). Mimo wszystko nie przeszkadza mi to, ponieważ wciąż utrzymujemy kontakt i jesteśmy przyjaciółmi. Niestety od jakiegoś czasu zaczął się trochę gorzej czuć, a ja nie wiem jak mogę mu pomóc. Mieszka sam, jedynie z babcią przykutą do telewizora, matka w Niemczech, ojciec niewiadomo. Podejrzewam, że ma fobie społeczną, bo nie jest w stanie wyjść nawet do sklepu po jedzenie i mówi, że boi się. Teraz przez pandemię się to nasiliło, bo doszedł lęk przed zarażeniem. Stracił motywację do wszystkiego, jedyne co robi to gra i ogląda, siedzi do późna w nocy i coraz częściej pisze mi, że jest "gównem", "zjebem", "śmieciem" i "przegrywem". Boli mnie to za każdym razem, bo ja jestem zbyt daleko by zrobić cokolwiek blisko niego, a nawet gdybym była bliżej, to nie mogłabym się z nim spotkać przez moich rodziców, a także dlatego, że sam powiedział, że nie chciałby, bo się boi takich spotkań. Nie wiem czy to już depresja, czy co, wciąż mówi o sobie źle, coraz bardziej zamyka się w swoim pokoju, rezygnuje z marzeń czy zainteresowań, a ja widzę ten cały proces i płaczę, bo co mogę zrobić? Mówił, że nie ma praktycznie prawdziwych przyjaciół, tylko jednego kolegę, rodzina mu nie pomoże, a do psychologa nie pójdzie, bo to drogie i oczywiście się boi. Czasem sie tnie lub głodzi, nie tnie żył, robi płytkie nacięcia z zewnętrznej strony ręki, mimo wszystko przeraża mnie to. A gdy próbuje przekonać go, że nie jest przegrywem pisze mi "przestań pierdolić, jestem". Gdy zwracam uwagę, że nie chciałabym, żeby się ciął, mówi "znowu robisz aferę o nic, po co ja z Tobą rozmawiam". To strasznie boli, kocham go mimo wszystko, a on odtrąca od siebie wszystkie próby pomocy, dzieje się z nim coraz gorzej i boję się, że pewnego dnia go stracę. Sama nie jestem silna psychicznie, mam za sobą już parę incydentów jak chociażby ktoś samobójcza, ale on stał się dla mnie takim powodem do życia. Przekonał mnie, że warto, a ja nie mogę teraz zrobić tego samego dla niego. Nie jestem nawet pewna, czy ta strona działa, być może nikt nie odpowie na moje pytanie, no cóż, trudno, mam jednak nadzieję, że ktoś pomoże, powie mi chociaż jak mam reagować, co mówić. Bardzo dziękuję, jeśli ktoś to przeczytał. Miłego dnia
  6. Jak mogę sobie pomóc sama w depresji bez powiedzenia rodzicom?
  7. Witam, mam problem z odczuciem pozytywnych emocji. Mam 14 lat i od początku tego roku nie czuje zbytnio emocji, nie zależy mi już tak bardzo Na relacjach, nie odczuwam miłości, współczucia, troski. Odczuwam tylko czasem szczęście, smutek i ostatnio coraz bardziej złość. Wydaje mi się też że miałam objawy depresji, ponieważ kilka lat temu moja mama pokłóciła się z praktycznie cała rodziną, nie mogę się kontaktować z babcia, ciocia, wujkiem, druga ciocią, kuzynką i kuzynem. Moja mama jest tylko pogodzona ze swoim bratem, który tez ma żonę i dzieci. W domu też moi rodzice codziennie na siebie krzyczą i się kloca. Już wiele razy byłam świadkiem tego jak mama mowila tacie żeby się wyniósł z domu i chciała z nim zerwać zaręczyny. Ja osobiście też mam chłopaka, z którym nie mogę spędzać dużo czasu ponieważ jego mama uważa że nie musimy się widywać codziennie, jednak ja często uwazam że potrzebuje kogoś z kim spędzala bym całe dnie. Co mam zrobić aby ponownie odczuwać emocje?
  8. Byłam z chłopakiem ponad poltoraroku. Wszystko się dobrze zapowiadało po kilku miesiącach wprowadziła się do mnie, pracował na miejscu ale rodzine i przyjaciół miał w innym mieście. Jak tylko mogłam to jeździłam z nim do domu ale jak chciał sam jechać to nie był to dla mnie problem. Powiedzial mi ze ma depresje ale jak chciałam mu pomoc (znaleźć lekarza) to nie chciał ode mnie pomocy. Bardzo dużo grał na komputerze podpierając się tym ze to pozwala mi odreagować i nie myśleć o depresji, co mnie strasznie irytowało i mu to mówiłam, bo potrafił grac nawet po 6-8 godzin dziennie, rzadko chciał się ze mną kochać zazwyczaj miał wymówkę ze boli go brzuch albo jest zmęczony co tez dla mnie było poniżające bo czułam się wtedy odrzucona. Ale i tak uważam ze był to udany związek. Bardzo go kochałam i on tez dawał mi do zrozumienia, że tez mnie kocha często mi to mówił i pisał. Był czuły przy znajomych i wszystkim mówił ze jestem wspaniała. Nawet jak był z rodzicami na wakacjach to cały czas wspominał o mnie znajomym itp. Pare dni po powrocie z wakacji trochę się pokłóciliśmy o to ze nie chciał iść ze mną do sklepu ( co dla mnie było błachostka ale jego chyba mocno to dotknęło) następny tydzień był nie dostępny, ja tez nie wiedziałam o co mu chodzi wiec frustracja we mnie narastała i może powiedziałam kilka słów za dużo ale byłam pod wpływem emocji, aż w końcu powiedział ze w min coś pękło, ze nie umie na mnie patrzeć tak jak kiedyś, ze to nie moja wina tylko jego, ze zawsze musi byc na moje,ze on chce wrócić do domu, ze nie jest w stanie zaspokoić moich potrzeb seksualnych i on nigdy nie chce mieć dzieci a ja pewnie kiedyś będę chciała. Powiedział ze to koniec i dodam ze tez zrezygnował z pracy i będzie szukać pracy blisko rodziny. Następnego dnia się wyprowadził i próbowałam się z nim kontaktować ale odpowiadał bardzo lakonicznie a jak ze sobą rozmawialiśmy to był strasznie oschły. Po Ok 2 miesiącach obiecał mi spotkanie, które potem odwołał a przez telefon powiedział ze jest teraz szczęśliwy i ze mnie już nie kocha i ze myślał ze to przejdzie ale coś w nim pękło. Teraz pytanie w co wierzyć bo jeszcze dzień przed rozstaniem kochaliśmy się i powiedział ze naprawdę mnie strasznie kocha, a potem przez telefon ze nie tęskni i już mnie nie kocha. Czy to możliwe się tak szybko odkochać? Już się nawet zastanawiałam czy nie byłam dla niego taktyczna? A może sam nie wie czego chce. Proszę o pomoc bo nie wiem co mam myśleć o tej sytuacji.
  9. Witam, nazywam się Ola i od dłuższego borykam się z czymś czego sama nie umiem sprecyzować. Mianowicie głównie chodzi o to ze bardzo się zmieniłam. Do 12 roku życia byłam energicznym, towarzyskim dzieckiem z iskierkami w oczach a teraz boje się ludzi, mam wrażenie ze coś jest ze mną nie tak, czuje się jakbym była dziwakiem, nie umiem nawet ludziom patrzeć w oczy bez sprawienia ze poczują się niekomfortowo. Oprócz tego myśle bardzo dużo w każdej sytuacji. Idę do szkoły mam taki stres ze myśle ze zwymiotuje. Na początku to było tylko w szkole ze się tak złe czułam jak ktoś niechciany itp ogólnie tak negatywnie co do własnej osoby, ale teraz nawet jak stoję sama w łazience przed lustrem nie wiem jak mam się zachowywać. Cały czas się kontroluje, gdy już dojdzie do tego ze z kimś rozmawiam nigdy nie wiem co odpowiedzieć, cały czas myśle : ,, Boże co ja mam odpowiedzieć” albo cały czas się zgadzam z ta osoba nie potrawie nawet wyrazić swojego zdania. Potem jest tylko zawód i mini depresja. Czasem już nie mogę tego znieść, nie wiem czy naprawdę jestem jakimś dziwadłem czy to jest jakieś schorzenie. Tracę chceci do życia.
  10. Dzień dobry, mam na imię Damian co mogę zrobić nauczycielka mnie szarpie jak nie chcę ubrać maski, uczniowie mi dokuczają przemocą słowa i przemocy i płacze po nocach i chce mi się chodzić to tej szkoły czy będę mógł mieć depresję albo inną chorobą
  11. Witam, mam na imię Kinga, chodzę do 8 klasy i mam 14 lat. Podejrzewam, że mogę mieć depresję. Wszystko zaczęło się jakoś w lutym. Od tamtego czasu jestem praktycznie ciągle smutna, mam tylu znajomych, a nie mam ochoty z nimi wychodzić, przebywać, o byle co bym płakała a nawet i bez powodu lub z bezsilności. Mam ostatno coraz częście myśli samobójcze i myśli czy nie zacząć się ciąć, ale nie zrobie tego bo się boje. Czuję się bezsilna, boje się, że testy ósmoklasisty źle mi pójdą, nie dostane się do rzadnej szkoły iyp. Nie mam ochoty na spotykanie się z luźmi, męczą mnie, nederwują swoją obecnością, nikomu o tym co czuję sie mówiłam. Ostatnio, od jakiegoś tygodnia totalnie nie mam apetytu, najlepiej to bym wcale nie jadła. Wszystko biorę bardzo do siebie. A nagorsze jest to, że praktycznie ciągle chce mi się płakać, takie jakby napady tego płaczu. Nic mi się nie chce, a zrobienie czegoś to dla mnie wyzwanie, problemów ze snem obecnie nie mam, ale kiedyś miałam, budziłam się w nocy zazwyczaj około 4 i przez godzinę nie mogłam zasnąć. Jeśli ma to jakieś znaczenie to też od bardzo długiego czasu gryzę, obgryzam zębami język. Próbowałam tyle razy tego nie robić, ale nie potrafie. Kontaktu z rodzicami i siostrami mam ok. Nie mam ochoty chodzić też do szkoły, patrzeć na tych wszystkich fałszywych ludzi. Myślę, że napisałam wszystko jeśli ktoś mi pomoże co to jest? Czy to depresja to bardzo dziękuję. (Nie byłam u psychologów ani innych lekarzy, a o tym wszystkim napisałam pierwszy raz dopiero tu).
  12. Witam. Piszę z prośbą o pomoc. Od kilku miesięcy często jest mi smutno nie mam na nic siły. Wydaje mi się, że jestem najgorszy. Często też jestem zdenerwowany z byle powodu ale próbuje trzymac wszystko w sobie aby nikomu nie sprawiać problemów. Przez jakiś czas jakos sobie z tym radzilem poprzez wyladowanie tego kopaniem i uderzaniem w poduszki itp. Kiedy bylem pod 2 tygodniowa kwarantanna przez 3 dni sie samookoleczalem i wydawalo mi sie, ze to pomoga lecz przestalem. Nie wiem jak wytlumaczyc do końca to, co się ze mna dzieje po prostu wszyatko jest mroczne i ma najciemniejsze barwy. Ogolnie w tym roku mam 15 lat i dwoch przyjaciol ktorych wydaje mi sie ze tylko denerwuje. Ciagle staram sie byc jak najlepszy dla wszystkich ale chyba cos mi nie wychodzi. Chcialbym zniknac z tego swiata i zeby kazdy o mnie zapomnial. Myslalem kilkukrotnie o samobojstwie ale konczylo sie na tym ze nie chcialem sprawiac nikomu przykrosci. Nie chce wygadywac sie bliskim osobom aby o mnie nie myslaly, nie przejmowaly sie. Raz jedynie powiedzialem o tym dla mamy i powiedzialem ze chcialbym sie widziec z psychologiem ale wydarla sie na mnie ze gdyby mnie zagonila na pole to by depresje poprzechodzily. Kiedys to nie bylo depresji (nic o depresji nie wspominalem). Wydaje mi sie ze zycie ani nic nie ma sensu, ze nie ma po co sie starac. Kazdy czlowiek to robot. Kazdy jest pusty i taki sam w moich oczach. Oprocz mojej kuzynki ktora jest dla mnie najwazniejsza. Po prostu wszystko mbie przytlacza i nie moge tego zniesc. Nie wiem czy jest to powazny problem ale ja nie moge sobie juz z tym radzic sam.
  13. Od prawie 4-ech lat biorę tabletki Jeanine. Od około roku co 2-3 mies pojawiają się kilkudniowe plamienia w trakcie przyjmowania tabletek. Wydaje mi się, że zauważyłam pewną prawidłowość. Otóż plamienia te pojawiają się w trudnych emocjonalnie momentach (choruję na depresję- od 1,5 roku leczoną axyvenem). Czy plamienia mogą mieć związek z sytuacjami wywołującymi silny stres , silne emocje oraz duże obniżenie nastroju? I kolejne pytanie. Od prawie 2-óch lat, w trakcie 7-dniowej przerwy występuje bardzo skąpe krwawienie. W zasadzie jest to tylko plamienie trwające max. 3 dni. Chodzę na systematyczne kontrole ginekologiczne, jednak niepokoją mnie w.w. objawy.
  14. Dzień dobry. Przyjmuje już około 3 lat tabletki antykoncepcyjne vibin mini i tabletki na depresję escitil. Libido spadło mi do zera. W ogóle nie odczuwam potrzeby na zbliżenie z partnerem przez co mamy teraz problemy w związku. Czy da się jakoś odzyskać chęci na seks? Bardzo proszę i z góry dziękuję za pomoc.
  15. Jestem na tabletkach Vines i bralam je przez 3 miesiace i wszystko bylo dobrze, odstawilam na miesiac gdyz nie mialam czasu zeby pojsc po kolejna recepte, i znowu zaczelam je brac. Jestem na 2 opakowaniu I mam ogromny problem z orgazmem i libido. Jest to identyczne uczucie jak to gdy przyjmowalam leki na depresje, moje cialo po prostu nie odpowiada na przyjemnosci. I jesli juz sie to stanie to jest to bardzo slabe uczucie. Od czego to zalezy? Wczesniej te tabletki nie sprawialy problemu.
  16. Dzień dobry, mam 36 lat, jestem mężczyzną. Od kilku lat borykam się z dość wstydliwym problemem: absolutny brak libido, bardzo rzadko występująca poranna erekcja, ciągłe zmęczenie, w końcu depresja, kiepski sen. Poniżej moje wyniki, głównie hormonów: Estradiol 10,80 pg/ml • norma: 11,3 - 43,2 Progesteron 0,20 ng/ml • norma: Zdrowi mężczyźni: <0,05 - 0,149 ng/ml Leptyna: 8,21 ng/ml • norma: 2 - 5,6 Prolaktyna 6,03 ng/ml • norma: 4,04 - 15,2 Testosteron wolny: 12,59 pg/ml • norma: 9,1 - 32,2 Testosteron: 378,00 ng/dl • norma: 249 - 836 LH: 4,73 mIU/ml • norma: 1,7 - 8,6 SHBG: 33,47 nmol/l • norma: 18,3 - 54,1 TSH: 0,721 µIU/ml • norma: 0,27 - 4,2 FT3: 3,53 pg/ml • norma: 2,04 - 4,4 FT4: 1,45 ng/dl • norma: 0,93 - 1,71 Próbujemy z moim lekarzem seksuologiem/psychiatrą wyciągnąć mnie z depresji i podbić poziom testosteronu przez regulację snu. Niestety przynosi to małe efekty, co jeszcze powinienem sprawdzić? W jakim kierunku? Czego szukać? Planuje się udać do lekarza androloga, ale chciałbym już pójść z pełnym pakietem badań.
  17. Witam serdecznie, mam 65 lat od dwudziestu lat leczę się na nadciśnienie tętnicze oraz depresję zażywam Asertin 10, alpragen oraz środki na sen zolpic ew. zamienniki. Moje FT3 2,74 pg/ml , a FT4 0,96 ng/dl - czy mieszczą się w normie?
  18. Witam. Mam 26 lat, ostatnio przytyłam 10kg, mam złe samopoczucie, brak chęci do życia, ciągłe zmęczenie. Myślałam, że to depresja. Pół roku temu pierwszy raz po długim czasie zrobiłam badanie TSH (kiedyś było w normie) teraz pierwsze badanie to prawie 6, na drugi dzień lekarz POZ kazał powtórzyć i TSH wyszło niecałe 4, i FT4 1,14. Lekarz stwierdził, że wszystko w normie. Teraz po pół roku znów zrobiłam badanie i wyniki to TSH - 5,18, FT3 - 3,39 pg/ml, FT4 - 1,13 ng/dl i anty-TPO - 15,4 lU/ml. Co mogą oznaczać te wyniki? Powinnam iść do endokrynologa?
  19. Witam Chciałbym dowiedzieć się jak rozmawiać z osoba chorą na nerwice oraz depresję. Jesteśmy razem już ponad rok i robię wszystko co w mojej mocy by jej pomóc. Chodzimy razem do szkoły i spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu. Ma ona problemy rodzinne, co może mieć wpływ na jej stan psychiczny. Nie wiem dokładnie jak zrozumieć, chociaż w małym stopniu, co czuje. Nie wiem jak postępować przy występujących atakach paniki, by jej skutecznie pomóc. Przytulam ją wtedy, okazuje bliskość jak tylko mogę, pytam czy chce porozmawiać. Moja dziewczyna chodziła do psychologa, lecz lekarka zniechęciła ją do siebie. Oboje twierdzimy, że pójście do psychiatry to dobry pomysł, lecz jej mama nie chce jej na to pozwolić (jesteśmy niepełnoletni). Ostatnio częściej się kłócimy, bo brakuje zrozumienia z mojej strony. Jak zrozumieć kogoś z takimi problemami? Jak rozmawiać z taką osobą?
  20. Witam serdecznie. Czy mogę jednocześnie stosować leki na depresję lękową Atarax 10mg oraz escitil 10 mg razem z krążkiem dopochwowym. Dziś pani doktor żeby ustabilizować moje hormony przepisała mi antykoncepcje w formie krążków. Zapomniałam zapytać czy te krążki nie będą miały obniżonego działania podczas przyjmowania tych leków. Pozdrawiam Justyna 36 lat
  21. Witam serdecznie, mam 27 lat i mam zespół policystycznych jajników. W wieku 23 lat po odrzuceniu tabletek antykoncepcyjnych po paru miesiącach nagle zaczęły wypadać mi włosy garściami. Wtedy zdiagnozowano u mnie PCOS. W czasie około 6 miesięcy straciłam połowę swoich włosów. Zaczęłam przyjmować odpowiednie tabletki anty yasminelle i włosy przestały tak wypadać ale nie odrosły. Po paru latach w tym roku trafiłam do szpitala, w celu sprawdzenia czy mam chore nadnercza. Okazało się, że są zdrowe ale znów musiałam odstawić tabletki anty na parę miesięcy. Znów płacz i depresja z powodu sypiących się włosów, których i tak już mam niewiele. Po odstawieniu tabletek moje wyniki wyglądają tak: - 17 oh progesteron 2,42 ng/ml w fazie follikularnej (0,2-1,3) -wolny testosteron 3,60 pg/ml (max 2,85) -androstendion 2,74 ng/ml (max 3,3) - DHEAS 385,1 (98,8-340) -FSH 7,43 -FT4 1,600 -kortyzol godz.8.00 17,83 -kortyzol godz. 23.00 3,26 -kortyzol po dexamethasonie 0,57 -cholesterol calkowity 201,0 H kiedy biorę tabletki anty testosteron jest ok, nie wiem jak wtedy reszta badań. Moje pytanie brzmi. Dlaczego włosy mi nie odrastają? Czy poza antykoncepcją powinnam wdrożyć dodatkowe leczenie? Czy mogę mieć łysienie androgenowe i przede wszystkim czy jest jakakolwiek szansa abym odzyskała swoje włosy mimo tego, że mineło już kilka lat? Bardzo proszę o pomoc ...
  22. Mam 15 lat i ostatnio (choć nie powiedziałabym że dzieje się to "tylko" ostatnio) mam dość sporo myśli dotyczących mojej przeszłości, albo innymi słowy - rzeczy które wiem że nigdy się nie wydarzą. Przybliżając dokładniej sytuację: mam problem z pogodzeniem się z 3 sytuacjami w moim życiu i zwykle to myślenie o nich jest powodem mojego smutnego samopoczucia. Pierwszym z nich jest moja niepełnosprawność. Mam mózgowe porażenie dziecięce i po operacji dokł. rizotomii. Umiem chodzić o kulach, choć prawdę powiedziawszy poruszam się zwykle na wózku inwalidzkim. Bardzo dołuje mnie myśl że nigdy nie będę mogła normalnie chodzić, biegać, jeździć na rowerze i moje życie zawsze będzie "pod górkę". Ale tak naprawdę tematem który częściej siedzi mi w głowie to tęsknota za moim ojcem, a właściwie to ojczymem. Otóż mojego ojca nigdy nie poznałam - po prostu zostawił mnie niedługo po tym jak się urodziłam. Jednak wychowywał mnie ktoś inny, nazwę go Mariusz. Kiedy miałam 3 lata ja i moja mama przeprowadziłyśmy się z nim do Warszawy. Mówiłam do niego "tato" wszak - dopiero jak miałam jakieś 6 lat dowiedziałam się że nim nie jest, jednak nic w mojej relacji z nim się nie zmieniło. Mam z nim i jego rodziną wiele pięknych wspomnień i mogę powiedzieć że to głównie on po operacji (miałam ją 7 lat temu gdy miałam 8 lat) mnie motywował do chodzenia, pływania, jazdy rowerze. Co prawda trójkołowym ale wtedy mnie to nie obchodziło. Jego rodzinę również od zawsze traktowałam jak własną, przez 2-3 lata mieszkałam u jego mamy do której mówiłam kiedyś "babciu" która zmarła kilka miesięcy temu. Jednak gdy miałam 9 lat postanowili się rozstać. Przez rok jeszcze z nami mieszkał a w nowy rok 2015 wyprowadził się. Jeszcze przez jakieś 8 miesięcy miałam kontakt z nim ale potem on go urwał i od tamtego czasu z nim nie rozmawiałam, zamieniłam z nim dosłownie jedno słowo podczas pogrzebu jego mamy. (Przepraszam za wyrażenie) Cholernie mi go brakuje. Szczerze to od tamtego czasu moja mama spotykała się z dwoma facetami, ale żadnego z nich nie akceptowałam. Pomijam już fakt że jeden z nich był chamski i wiele razy wyzywał mnie i moją rodzinę. Ale choćby nie wiem jakiego by moja mama spotkała na swojej drodze to i tak bym nie zaakceptowała żadnego. Niestety to nie jedyne rzeczy które mnie w życiu spotkały. Moja mama miała 4 braci z czego zostało tylko dwóch. Jeden z nich cierpiał na depresję i jak można się już domyślić - popełnił samobójstwo... w dzień mojej operacji. Operowali mnie i jego w tym samym czasie, jednak - przeżyłam tylko ja. Drugi odszedł 1.5 roku później c w hospicjum. Dokładnie nie wiem co mu było - bodajże wylew. Był alkoholikiem i miał bardzo wyniszczony organizm. Szczerze to bardzo często (zwykle wieczorami) przypominają mi się chwile z Mariuszem, operacja i cały pobyt w szpitalu czy inne wspomnienia. Ponoć nostalgia pomaga w walce z depresją (nie to że sama siebie diagnozuję) ale to właśnie wspomnienia powodują u mnie smutek. Bardzo często jest tak że pomyślę o tych chwilach i płaczę. Często siadam i oglądam stare zdjęcia, puszczam bajkę która kojarzy mi się z moją operacją (po której pobyt na oddziale wspominam miło nie licząc tego zdarzenia z moim śp. wujkiem) i... płaczę. Ostatnio zauważyłam że ten płacz coraz częściej występuje, nawet czasem i codziennie. Dodam tylko brak zaakceptowania mojej niepełnosprawności pojawiało się u mnie już wcześniej i z tego powodu miałam ciągły smutek który zwykle objawiał się w lato. Jednak ostatnio (dokł. od jakiegoś pół roku lub nawet i roku) doszły do tego te dwa inne powody. Dodam jeszczę że chodze do psychologa, pierwotnie od pogodzenia się z niepełnosprawnością ale ostatnio rozmawiałam z nią o braku ojca i ogółem o bardziej tych tematach. I szczerze mówiąc to nie czuję poprawy. Do innych symptomów poza smutkiem odczuwam niechęć do wykonywania obowiązków, takich jak szkoła, nauka, nawet prawdę mówiąc ostatnie dwa dni nie logowałam się na lekcje nie dlatego że jestem ciut przeziębiona a dlatego że nie miałam siły. Co prawda czasem rzeczywiście odczuwam radość i się śmieję, nawet żartuję jednak w środku nadal czuję źle i nie potrafię przestać myśleć o przeszłości.
  23. Witam, Mam 25 lat i od dłuższego czasu choruję na depresję. Chodziłam na wizyty do psychiatrów (prywatnie), kilka razy byłam u psychologa, jednak zawsze przerwałam leczenie z powodu poprawy stanu zdrowia, która była krótkotrwała. Po ostatniej poprawie i zastosowanych lekach mimo poprawy po pewnym czasie zaczęły się pojawiać ponownie myśli samobójcze. Obecnie nie przyjmuję leków ani nie uczestniczę w psychoterapii. Często myślę o samobójstwie, nie mam na nic ochoty, do wszystkiego co robię muszę się zmuszać. Straciłam nadzieję, że kiedyś będzie już lepiej. Dodatkowo niecały miesiąc temu uległam poważnemu wypadkowi na rowerze (uraz kręgosłupa). W chwili obecnej nie jestem w pełni samodzielna, potrzebuję pomocy drugiej osoby przy codziennych czynnościach. W tym momencie nie jestem w stanie podjąć pracy. Przed wypadkiem nie pracowałam, byłam zarejestrowana jako bezrobotna. Czy jest możliwość uzyskania renty z powodu niezdolności do pracy? Proszę o odpowiedź.
  24. Gość

    Seks a ciąża

    Witam, 17 dni temu uprawialam seks że swoim chłopakiem. Stosowalismy prezerwatywe. Od 3 Dni jednak spoznia mi się okres a pojawiły się takie objawy jakbym normalnie krwawila. Dodam, że do stosunku doszło podczas owulacji, stąd moje obawy o ciąże. Mam jednak w głowie też to, że mam od paru miesięcy problemy z apetytem, mało jem, dodatkowo mam sporo stresu i lecze się na depresję i fobie. Jakie są szanse, że jestem w ciąży?
  25. Gość

    Czy są to objawy depresji?

    Dzień dobry, Od kilku lat zmagam się z problemem jakim jest nadmierne odczuwanie smutku i lęku. Natomiast od pewnego czasu mam wrażenie, że nic co robię nie przynosi mi szczęścia. Nie mam ochoty zajmować się rzeczami, które wykonywałem z pasją. Czy to depresja?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...