Skocz do zawartości
Forum

laurette

Użytkownik
  • Postów

    2 164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Odpowiedzi opublikowane przez laurette

  1. Witaj,

    Właściwie to bardzo dobrze Cię rozumiem bo mam tak samo. Nasza natura już tak ma że dłuższa obecnośc innych meczy. Dlatego o ile pracować trzeba bo z czegoś trzeba żyć to z innych rzeczy można zrezygnować. Pamiętaj że masz prawo w pracy pracować a nie rozmawiać. Chodzisz do pracy żeby wykonać swoje obowiązki a nie prowadzić dyskusję. Ja też w pracy jestem cicha. Po prostu pracuje i skupiam się na pracy. Fakt że nie mam swojego towarzystwa tam, bo dołączyłam do zespołu najpóźniej i są tam osoby starsze ode mnie. 

    W dniu 31.05.2023 o 16:45, Whish napisał:

     

    Dlaczego tak mało mówi się o osobach które lubią spokój, ciszę, a interakcje z ludzmi ich męczą okropnie. 

    Dlatego że w obecnym świecie introwertyczna natura jest widziana jako gorsza. Liczą się zachowania przebojowe, odważne ,głośne. Ogólnie panuje moim zdaniem strasznie zły obraz osób introwertycznych. Nie widzi się w nich zalet jedynie wady. Tymczasem takie osoby są bardzo skrupulatne, sumienne, pracowite, oddane. 

    Jedyna rada, żyj swoim życiem tak by tobie było dobrze. Innymi się nie przejmuj. A pracy zdalnej zawsze możesz poszukać.

  2. 31 minut temu, Gość zegar223 napisał:

    czy raczej takie znajomości nie mają sensu?

    Raczej nie mają sensu. Możesz próbować zagadać ale co jej powiesz skoro się nie znacie? Że Ci się spodobała i dlatego piszesz a w innym razie byś nie napisał przecież...

    To naprawdę nie brzmi dobrze. 

  3. Pomagasz mamie ale żyjesz jak w klatce. To nie jest życie na dłuższą metę. Jesteś młoda i żyjąc tak je marnujesz. Nie twierdzę że nie masz się opiekować matka ale to co jest w tym momencie to poświęcenie. Bo nie masz pracy, nie masz partnera, nie masz hobby itp. Twoje życie jest podporządkowane matce. Ja również sugerowałabym wynajęcie kogoś do opieki i pójście do pracy. Choć to niełatwa zapewne decyzja. 

    Znam taka sytuację bo bliska mi osoba ma podobną sytuację. Opieka nad totalnie bezwładna leżącą osoba w dodatku z chora głowa więc dodatkowa masakra.

  4. Raczej nie dogadujecie się w tym seksie , potrzeby macie inne i to wychodzi. Seks to ważna sfera w życiu pary , jakkolwiek trzeba to utrzymywać i dążyć do tego bo to scala relacje. Ale nie o tym chce pisać.. To zapewne wiesz.

    Niepokojąco zabrzmiało to 

    17 godzin temu, konbol33 napisał:

    Od początku partnerka była zawsze taka "sucha" jeśli chodzi o pochwę. Zawsze mówi że przy szybszym seksie lub kiedy doprowadzam do pełnej penetracji to ją PODRAŻNIAM. 

    Może partnerka ma problem natury biologicznej ? Rozmawialiście o twm?

    W ogóle rozmawialiście o waszym seksie? O tym też trzeba rozmawiać. Jeśli się sobie podobacie to ochota i pożądanie musi występować. Chyba że coś przestało działać między wami to wiadomo. 

    Nie tylko facet chce seksu i ma na niego ochotę. Kobieta też, oj też. 

    Albo partnerka ma problem albo coś między wami nie tak. Tu na forum nikt Ci nie doradzi ani nie powie co masz robić. Ten psychiatra również nie da złotej rady. Ja bym zaczęła od szczerej rozmowy między wami. Naprawdę szczerej. Bo może to sygnał że już się nie dogadujecie i warto się mocno zastanowić nad relacją.

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...