Powiem Ci tak, moja koleżanka również mieszkała z facetem isię z tego spowiadała, tylko oni byli zaręczeniu i ksiądz dał im rozgrzeszenie, bo stwierdził, że trudno wmagać by nagle ona się wyprowadzała.
Moim zdaniem jeśli oboje się kochacie to nie ma w tym nic złego. Mój chłopak tez na dzieci woła bachory ale jak zapytałam się czemu jest taki antyrodzinny stwierdził, że może tak mówić o obcych dzieciach, a jak się zdarzy że będzie miał swoje to będzie je kochał. Tak więc to niekoniecznie musi świadczyć o tym że nie chce mieć dzieci. Co do samego ślubu to może nie jest jeszcze gotowy, może nie chce na razie go brać, ma do tego prawo. Ile macie lat?
Moim zdaniem najlepiej z nim o tym pogadać, ale bez płaczu i dramatu. Bądź z nim szczera, powiedz że chcesz kiedyś za niego wyjść i mieć z nim dzieci niech wie na czym stoi. Taka rozmowa pomoże wam ustalić czy chcecie tego samego czy też pomimo uczucia jednak nie jest wam podrodze razem.