monika282

Rano mierzyłam ciśnienie i było 132/92,ciśnieniomierz jest dobry,mówiąc ,że miałam takie samo po prostu niewiele się różniło.Najgorsze jest to,że od wczoraj nie piłam kawy i nie wiem czy mogę?

Ciśnienie przed braniem leków było takie samo ,nic nie spadło.Może nie robiłabym z tego problemu,tylko się zastanawiam dlaczego leki nagle przestały działać?

Nie wiem co robić,mam ciśnienie 147/95 i leki nie działają.Lekarz przepisuje mi bisocard najpierw 5mg potem 10 mg ale od kilku dni nie mogę zbić tego ciśnienia nawet Lisiprol HCT 10+12,5 I też nie działa.Ciśnienie nic nie spadło ,nie wiem czy mogę czekać czy jechać do lekarza.

Wczoraj trafiłam do lekarza laryngologa,który nic nie stwierdził,stanu zapalnego nie ma przepisał mi Vestibo i to wszystko.Dzisiaj niewiele się zmieniło tylko trochę mniej zatkane uszy ale piszczy i huczy no i zawroty głowy.

Witam!Obudziłam się rano i mam problem,szumienie piszczenie w uszach i złe słyszenie.W prawym uchu bardziej,uczucie rozpierania i gorsze słyszenie jakbym miała ucho zatkane w lewym trochę mniej ,nie wiem co się stało bo kładąc się spać było wszystko w porządku(uszy mnie nie bolą),kręci mi się tylko trochę w głowie,nie wiem co zrobić?

Od kilku lat mam przewlekłą nadkwasotę,codziennie rano na czczo zażywam controloc i jakoś funkcjonuje,ale zastanawiam się jak długo można brać ten lek?Kiedyś intensywnie próbowałam się leczyć u gastrologa i po kilku gastroskopiach w których wychodziło zapalenie błony śluzowej żołądka i helicobacter,potem leki zmniejszające wydzielanie kwasu solnego i antybiotyki. Za jakiś czas powrót dolegliwości i tak w koło.W trakcie gastroskopii okazało się ,że mam przepuklinę rozworu przełykowego, już nie wiem co robić,może ktoś się z takim czymś spotkał ?

Od kilku miesięcy zmagam się z pieczeniem oczu, takie wrażenie jakbym miała piach pod powiekami,a do tego częste kichanie , cały czas zatkany nos i wydzielina . Szczególnie rano uprzykrza mi życie,dodam ,że to tylko w domu na powietrzu jest dużo lepiej.Robiłam testy na podstawowe alergeny wyszło,że alergii nie mam,lekarz poradził mi żebym obserwowała bo może jestem uczulona na coś na co testów nie robią.Tylko jak ?Na co?Dodam ,że od kilku lat mam astmę.Poradźcie coś,może ktoś miał to samo!!!!!

Już lepiej,ale lekarz do którego pojechałam to jakiś nieuk.Samo jakoś przechodzi chyba będzie dobrze.Pozdrawiam!

Pół roku temu moja córka przecięła sobie dłoń pomiędzy palcem wskazującym (na ścięgnie) ostrą krawędzią szklanego pucharu. Na ostrym dyżurze zrobiono usg i rtg sprawdzające czy nie ma szkła, po badaniach nie było wiadomo czy szkło się znajduje. Otwierano ranę i czyszczono, włożyli sączek i zaszyto, nie znaleźli nic. Dostała antybiotyk i chodziła codziennie na opatrunki. Po 2 dwóch tygodniach zdjęto szwy i wyjęto sączek rana była w trakcje gojenia. Dostała skierowanie do chirurga. Po wizycie u chirurga ponownie zrobiono usg, które wykazało wyczuwalny guzek 12x6mm. Blizna jest zgrubiała, zaczerwieniona przy dotyku bolesność i kucie. Następna wizyta tym razem u ortopedy dopiero na koniec października. Palec ją boli i nie może wykonywać podstawowych czynności zwłaszcza, że jest to ręka prawa. Co w takiej sytuacji można jeszcze zrobić ?? Z góry dziękuje za pomoc.

Idę do lekarza rodzinnego,ale w tym momencie nie wiem czy nie pojadę na dyżur bo czuje się coraz gorzej i mam stan podgorączkowy 37,5 prawie wcale nie mogę poruszać głową,kręci mi się w głowie i mam mdłości.

To nie jest czyrak ,ale dziękuje zapisałam się do lekarza ale dopiero na 30 kwietnia,a boli mnie coraz bardziej nie mogę przekręcać głowy.

Taka bolesność jest od około trzech dni .

Dwa miesiące temu chorowałam na ospę wietrzną w wieku 37 lat ,zaraziła mnie córka.Całą chorobę przeszłam dość łagodnie ale miałam bardzo powiększone węzły z tyłu głowy, z czasem zaczęły maleć ale jeden po prawej stronie pozostał powiększony na głowie i za uchem.Teraz po dwóch miesiącach stał się większy i bolesny,nie mogę na tej stronie położyć głowy na poduszce.Zastanawiam się czy to jeszcze po ospie czy to coś poważniejszego.

Moja mama ma 59 lat pół roku temu zrobił jej się twardy bolesny guz 4 cm pod prawym łokciem,(okrągły) jakby jakiś wyrostek kostny ,jest to guz średnicy około 2,5 cm trochę wystający ponad skórę.Ręka ją rwie ,boli a okolica samego guza strasznie ciągnie przy ruszaniu ręką.Co to może być i do jakiego specjalisty się ma udać?