Mam 16 lat i myślę, że mam depresję. Rok temu miałam myśli samobójcze. W tym roku przestałam o takich rzeczach myśleć, ale doszedł jeszcze jeden problem-zaczłam sięęciąć. Powoli wykańczam się psychicznie. Moja samoocena mocno spadła. Coraz częściej mam tzw. "huśtawkę nastroju". Coraz rzadziej się cieszę. Chciałam skorzystać z pomocy psychologa, ale opłacanie go nie jest tania, a po drugie nie chcę, aby moi rodzice wiedzieli o tym, że mam jakieś problemy. Co mam robić?