Skocz do zawartości
Forum

Krzysztof.W

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Krzysztof.W

  1. ,,Rudzik84 • 04.07.2014, 11:16 no ja jako ze jestem w ciąży :) to jak będzie dziewczynka to będzie Zuzanna a jak chłopiec to Staś" Staś? mnie byłoby smutno gdyby kobieta chciała nazwać naszego synka Stanisławem. Staś kojarzy się mi z epoką lodowcową, jako takie straszne imię :) Mnie podoba się Marzena od marzeń :) To krzywdzące zakładając z góry dla dziewczynki, gdyż chłopaka musiałbym najpierw zobaczyć, wtedy wiedziałbym jakie imię wybrać. Ciężki orzech do zgryzienia, bo imię musiało by się podobać przyszłej mamie i nie da rady tak prosto jak na filmach gdzie z dwóch imion teściowych robi się jedno. Na pewno unikałbym imion pokolenia seniorów, Edwin raczej mi nie leży...
  2. Krzysztof.W

    Usterka

    Witaj Robercie Sytuacja obecnie jest taka że w obecnej chwili większość użytkowników jest zmęczona daną sytuacją technicznej strony forum, więc najwłaściwszym posunięciem byłoby zbanowanie osób zajmujących się obsługą techniczną forum ;) Może zamiast dawać upust emocjom warto byłoby w końcu uzyskać informacje co do poprawności ustawień w naszych urządzeniach mobilnych, jakby nie patrzył bywały momenty, że forum działało w miarę możliwości poprawnie. Również najczęściej używam smoka, czyszczę ciasteczka i nici... Zastanawia mnie natomiast sytuacja u Ka-wy. Jak to możliwe, że jest cały czas zalogowana, może pisać posty nie logując się, gdy system stwierdzi zbytnie ,,zasiedzenie" użytkownika Nawiązując do tego ile czasu to trwa 3minuty? Nie wiem nie mierzyłem, wiem, że w miarę szybko piszę lecz jeśli mam sprawdzać ortografię, by nikt nie poczuł się urażony, to sam jestem wpieniony tym wylogowaniem ze strony systemu. Fajnie byłoby gdyby informatycy abc forum dopracowali stronę. Jednak z tego co mi wiadomo, to chyba byłoby trzeba stawiać całą stronę na nowo. Jeżeli chodzi o powiadomienia, to również wyłączyłem tą funkcje. Każda strona, to dane które zajmują miejsce. Rozumiem że archiwum postów bywa pomocne, jednak nie zawsze i dużą część technicy mogliby usunąć. Swego czasu rezygnując z konta na forum, po prosiłem właściciela strony o usunięcie wątków i nie było z tym problemu.
  3. Witaj A czy Wykorzystałaś wszystkie formy możliwego kontaktu? Myślę że w takiej sytuacji, spotkanie w oczy było by najwłaściwsze i najwięcej mogło by wytłumaczyć. Jeżeli drogą elektroniczną, druga osoba wykazuje się ignorancją, to tego rodzaju dalsze komunikowanie się(narzucanie) tylko spowoduje jeszcze większą niechęć takiej osoby do nas.
  4. Myślę że zajęcia fitness, to super pomysł. Wiem sam po sobie jaki wpływ gimnastyka wraz nauką kroków ma wpływ na poruszanie się. To nie tyle inna postawa(wyprostowana) lecz ciało zachowujące się odmiennie, takie bardziej sprężyste, pewne i z tą werwą po części widzianą jako atrakcyjność. Widzę tutaj dużo zniechęcenia, wręcz zrezygnowania. Czy poza ogrodem są jakieś formy spędzania czasu który może podładować te akumulatory większym optymizmem? Dla mnie takim osobistym kopem, jest np biwakowanie. Uwielbiam wieczorne ogniska i ten lekki, terenowy survival.
  5. Krzysztof.W

    Ideał kobiety

    No coś sobie przypominam,ciekawe co za kotek siedział u mnie pod ławką wtedy...Tak. Nie wiem czy jest sens tłumaczenia znaczenia treści w odniesieniu co do tej budowy. Lecz cieszy mnie określenie własnego poziomu, przyrównując się do zwierzęcia. Tutaj mruczenie i merdanie ogonem, do niczego mnie nie zobowiązuje,jednakże. Rozumiem, że mam przyjemność z osobą tak mocno wyedukowaną, że szkoła automatycznie zapobiegawczo zaleca noszenie lateksowej maski. Co za czasy edukacja tworzy kotki, już nie sokoły :) Nawiązując do tematu obrączka i sokół a kotek i obrączka...
  6. Domniemam, że ta drażliwość kobiet odnosi się w zamyśle do ograniczonego emocjonalnego mężczyzny, który pod wpływem emocji nie potrafi siebie kontrolować. Tutaj właśnie nawiązując do tego, dlaczego dochodziło do tego rodzaju sytuacji u obecnego partnera(flegmatycznego)? Może podstawami była zazdrość wraz z ustaleniami które obowiązywały skonsumowany związek, tutaj również sądzę, że dana sytuacja pomiędzy wami, przyjmijmy jeszcze ta zapoznawcza, nie ujawni symptomów mogących świadczyć o zagrożeniu. Warto dużo rozmawiać z partnerem, przyglądając się jego ambicjom od strony tej bardziej złożonej życia, ludzie mają tendencje do omijania trudnych(niewygodnych) tematów. Damski bokser, myślę że potrafi się zdradzić. System wartości u takiego mężczyzny momentami bywa niepokojący, niestety kobiety postrzegają to po części jako tzw. chęci podbudowania się u takiego kosztem innych, niekiedy słabszych osobników. Dodatkowo jest grono facetów w towarzystwie innych niż przy kobiecie, może nie z tytułu psychologi a zasad których żaden mężczyzna nie powinien przekraczać. Prawdopodobieństwo użycia przemocy ponownej wobec kobiety jest wysokie wobec mężczyzny zdradzającego tajemnice niechlubnej przeszłości mogącej ujrzeć światło dzienne lub nie, takie samo wobec mężczyzny obdarzającego kredytem zaufania wobec nowej kobiety takie samo, jak w przypadku gdy facet na ulicy oklepuje innych facetów(nie zawsze zasadowo) nie kiedy mało rozmyślnej kobiety dumnie uśmiechniętej i trzymającej się takiego faceta nie świadomej, że sama zacznie pływać po ścianach gdy facetowi przestanie podobać się jej uśmiech, lub jak w przypadku sąsiadki gdy nie ugotowała dzieciom obiadu bo wolała browara i kumpele.
  7. Napisze może tak, swego czasu to i również obstawałem, przy tej obronie co do wybaczenia. Napisałaś Justyna niezależnie od wieku oczywiście, ponieważ nie każdemu człowiekowi pisana jest dana droga życiowa, wyciąganie wniosków i cała reszta rzeczy mająca wpływ na to jaki człowiek będzie. Mogę tylko napisać, że przychodzi moment w którym dostrzeganie czyiś nie prawidłowości postępowania w inny sposób, można odbierać. Jeżeli jeste3ś na etapie w którym sama z sobą sobie nie radzisz, to za wcześnie byś uzyskała rozwiązania, które do dyspozycji ma osoba będąca opiekunem. Ta niesprawiedliwość czynów, nie tyle co zrozumieniem jest kierowana, co zasadami dalej wykraczającymi poza ustalenia człowieczeństwa, nazwijmy to równością w postępowaniu. Zakładając to, że my coś robimy dla kogoś z tym by ktoś robił coś dla nas, sprawia że stawiając ten wyznacznik równości, sami siebie ograniczamy. Tutaj odniosę się do tego, że niema przekładu do nastawiania policzka, bądź uległości lecz w oparciu o godność i poszanowanie. W życiu przychodzi moment gdy mamy ,,wyższość" swojej sprawiedliwości nad innymi niegodnymi i co gorsze, powala nas wiek osób mających być tymi godnymi swoich lat. Gdy ta wyższość zamieni się w zrozumienie, lub ,,politowanie"trochę inaczej, na pewne sprawy zaczniemy spoglądać, zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę z złożoności człowieka i jego prawdopodobieństwa do upadków. Tym przemianom często przeszkadza, ból, duma lub nasza upartość a tak naprawdę to można zacząć wykonywać trochę odmienne kroki niż mamy w sposobności a nie wykluczone, że pojawią się rezultaty, które również przyczynią się do zmiany sposobów naszych działań. Tobie zależy na tym by inni zrozumieli, tutaj przedstawienie swoich racji, pomimo ich prawidłowości to mało, do czasu zanim tą prawidłowość nie obudujemy sobą w tej pewności działania, coraz to liczniejszych sukcesów w uzyskiwaniu porozumień. Zanim pokonamy własne urazy, poczucie racji sprawiedliwości, nadrabianie koloryzowaniem, manipulacje innymi, gdy sami się odnajdziemy, wtedy jest szansa że odnajdziemy innych jak i również rozwiązania budujące zaufanie, trochę z innej perspektywy niż nasza pozycja wyższości lub niewybaczalnej krzywdy. Mam nadzieję, że w części będzie to odebrane pozytywnie, obecnie nie potrafię być troskliwy jak Babeczka.
  8. Może postaraj się wrzucić więcej troski o nią, niż wymagań. Czasem lepiej nic nie mówić, niż powiedzieć nie właściwe słowo za dużo, wywołując tym u panny obronę. W alkoholu można doszukiwać się znaczeń. Jeśli to z rzadka towarzyskie imprezy które zalewa, by uzyskać relaks, to można doszukiwać się znaczeń takich w których, ona nie radząc sobie, pod wpływem presji głębiej zajrzy. Może to kwestia jej zachowania, oddechu? wypalanie z takim czymś, bo ja tego nie robię to za mało i to porównanie do kremu jest jak najbardziej na miejscu. Papierosy, cóż śmierdzą i nie da się ukryć, rozumiem to gdyż sam zacząłem ten paskudny nałóg inaczej pocałunki można byłoby nazwać lizaniem popielniczki a nie jestem delikatny co do zapachów. Myślę, że najlepiej byłoby zacząć od tego co jej to daje, dalej szukać rozwiązań, bardziej w oparciu o wsparcie niż zakazy na drodze kompromisu.
  9. Można snuć domysły, nie przypierał bym go bardziej do muru a dawał się swobodnie rozwijać znajomości. Poza czasem, warto wyluzować :)
  10. "NyanHooman"Cóż, to czy to jest ich obojga problem zależy od kilku rzeczy - autorka posta nie ma obowiązku podejmować prób ratowania związku dlatego że jej facetowi zależy. Kontrolować własnych uczuć nie można, i jeżeli ona już nie jest zainteresowana, to tak już jest. Jeżeli o poradę chodzi, to brzmi raczej tak jakby on po prostu chciał zaspokoić tylko siebie, i nie przejmował się tobą - zazwyczaj brak chęci to coś co bardzo łatwo zauważyć, i jeżeli on albo tego nie zauważa, albo mu to nie przeszkadza, to jest zwykłym samolubem. Jak ci zależy na tym żeby ten związek się nie skończył(a zastanów się czy naprawdę ci zależy), to musisz z nim porozmawiać na poważne, zastanowić się nad wszystkim, i powiedzieć mu co, jak, i dlaczego. Jak nie wiesz, pozostaje chyba tylko wizyta u seksuologa. Tutaj rozmowy zostały przeprowadzone i nie przyniosły skutku, dlatego nawiązałem to próby sypiania osobno, gdyż to spanie na łyżeczkę przeszkadza autorce. Niemożna mówić o tym że niema kobieta obowiązku podejmowania próby ratowania tego, że jej partnerowi zależy. Nie użył bym słowa obowiązek lecz słowo odpowiedzialność za drugą osobę jak najbardziej tu pasuje. Więc nie można negować prób autorki, gdyż mamy do czynienia z związkiem a on na drodze zaangażowania cechuje się tą odpowiedzialnością. To nie otwarty związek w którym można niestającego na wysokości partnera zniwelować szukając zastępstwa. Rozumiem że to świadczyć może o tym samolubnym postępowaniu lecz również warto nawiązać do czegoś takiego jak ograniczenie dojrzałości u partnera.
  11. Mnie to przypomina tłumaczenie(nie zawory) własnej niezaradności w wyrażaniu emocji i poprawności postępowania. I tutaj zapewne nie Byłbyś zdrowym, Gdybyś gardził mniej zaradnymi osobami w nieustannym krytykowaniu a oznaczało by to, że nie masz poszanowania dla słabszych z podstawowym ograniczeniem empatii. Dodatkowo nie wykluczając czynników w których robiąc krzywdę innym, niechlubnie próbował byś się tym dowartościować.
  12. To wygląda obiecująco, jednak nie zdziwił bym się gdyby nastąpiło kolejne ostudzenie relacji. Jaki mężczyzna potrafi być, to niewykluczone że bierze pod uwagę znaczenie w jakim ma się wyrażać. Można byłoby zabiegać o bardziej intensywniejsze spotkania w czasie. Jeżeli byłaby taka możliwość spędzenia z nim razem wspólnych dni, jeszcze poza gronem dzieci lecz czasowo w takim natężeniu, by mężczyzna zaczął się wyrażać nie tylko podczas tych chwil uniesienia. Mówiąc o otwartym układzie poprzez wydłużenie tego momentu zapoznania jego z dziećmi, można rozluźnić relacje jeżeli na tym polu są w nim nadzieje. Nie każda osoba spieszy się do zapoznania z dziećmi drugiej osoby z jej poprzedniego związku. Nie wyklucza to tego, że to odpychanie go od tego może sprawić, że sam we własnych oczach straci znaczenie. Warto uwzględnić to we własnych postanowieniach, podczas tego rozdawania kart. To nie porównanie ani zamiar ujmowania pani jako kobiecie, lecz znam spore grono ambitnych kobiet przekonanych o własnej umiejętności okręcania mężczyzn wokół palca a które odchodziły wielce zdziwione swoją niemocą. Nie bagatelizował bym mężczyzny w wystarczającym stopniu niepoznanego, oraz tego że mężczyzna mężczyźnie nie jest równy :) Tutaj tak jak wdzięki mogą nie pomóc, tak jak dzieci umożliwiające nowy rozwojowy etap taki scalający lub całkowicie go niwelujący w rozwianiu namiastek nadziei w niewystarczającym stopniu obudowanej chociażby, tą stagnacją w wspólnym spędzaniu czasu.
  13. Również nie przywiązywał bym uwagi zbytniej do danej sytuacji, pozostając na wyciągnięciu wniosków z tytułu własnego zachowania. Tak poza tym, niepokojący jest fakt tego z jaką powagą dany ksiądz siebie traktuje wobec 16to letniej osoby. Widać że sam ma problemy z sobą i niewykluczone, że zapowiada się kolejny krzykacz ambony o zbyt wysokim mniemaniu osobistym. Od dawna wiadome, że młodzież błądzi rozumiem, że dobre wychowanie może nawiązywać do przeprosin. Lecz w pełni dojrzała osoba dorosła, jego stanowisko, zasługuje na coś więcej niż okazywanie fochów.
  14. Robert na forum pt. Praca i Bezrobocie w wątku SLD na 3 razy TAK po czasie swojej nieobecności przywitałeś się z forumowiczami nawiązując do swojego pobytu w sanatorium.
  15. Kwiatuszku a dlaczego nie przypuszczałaś reakcji z mojej strony? Czyżbym był aż taki straszny i niegrzeczny? :P Owszem każdy ma prawo, do to tych gorszych chwil, lecz niema nic w tym dziwnego jeśli inne osoby ujawnią się z troską, chcąc podarować nam odrobinkę pokrzepienia, tego nigdy za wiele :) Franca znam kociarzy, sporo mi do nich brakuje. Kto wie co siedzi w głowie futrzaka może myśli, że jest koteczkiem a ma do czynienia z tygrysem he he
  16. A co to za niepokojący opis pojawił się u Ciebie Kwiatuszku, gdzie jest jestem jaka jestem?
  17. Te obawy z którymi mężczyzna się boryka, wiążą się z małą możliwością stworzenia silnej relacji z kobietą. Jedynie co pozostaje, to uzmysłowienie mężczyzny o tym, że sam jest w własnej atrakcyjności ograniczony. Dochodzi do tego możliwa niepewność i kontrola kobiety z jego strony w przyszłości. Można mówić tutaj o skłonnościach kobiet, zwłaszcza o ich typach. Owszem ta błyskotliwość mężczyzny, obiecanki złotych gór mogą przyczynić się do uległości kobiety zamężnej. Jednak należy zrobić tutaj miejsce na aspekty zaniedbanych mężatek gdzie między partnerami występują te tematy tabu. Również pobudki zawarcia związków typowo materialne, gdzie kobieta poleci na bok. Niezdradzenie przez kobiety również nie gwarantuje ta dostępność mężczyzny w sprawianiu kobiecie wyżyn doznań, nimfomanka również poleci na bok. Tutaj podstawą jest to bezpieczeństwo w której ta fizyczność nie jest podstawą a sam mężczyzna przywiązuje do niej nie bywałą uwagę. Tutaj nie wykluczył bym w jego przypadku ukrytych podstaw do poligamii, a sam nawiązuje do niewierności kobiety. Do grona kobiet zdradzających można dołączyć grupę lubiących zakazany dreszczyk, podczas dziwnego rodzaju sytuacji lub z tendencją o tzw. poczuciu smaku władzy. Atrakcyjny i doświadczony w uwodzeniu mężczyzna, ma świadomość o kobietach niedostępnych u których musiałby długi czas swoje wychodzić a i również nie byłoby gwarancji na sukces. To długi czas a do tego należy brać pod uwagę wyrafinowanie kochanka. Partner który otworzy kobiecie drzwi, wcześniej dla niej samej nie znane a których nie otworzył żaden inny mężczyzna, dodatkowo umożliwiając kobiecie 100% jej wyrażania się w pełnej akceptacji, troski nie pozbędzie się kobiety na rzecz innego faceta gdyż przy całokształcie związku nie będzie wart tego, by ryzykować dla paru króliczych ruchów niezbyt zaznajomionego technicznie pana. W związku albo się jest w całości, albo wcale z pełną świadomością odpowiedzialności z drugą osobę. Niema tu miejsca na ustalenia pośrednich rozwiązań, oczekiwań a tym bardziej obaw w stosunku wobec innych, gdy podstawą tych założeń jest niepewność naszego własnego postępowania. Dużo obaw pozostaje, nie wiem czy nie najlepiej byłoby takiego faceta puścić w świat, by poukładał własną atrakcyjność, może istnieje prawdopodobieństwo że jakaś kobieta go z tego wyleczy, zawracając w głowie. Czy warto będzie starać się o faceta który u innej będzie gryzł wycieraczkę starając się dostać do środka? Tutaj wziąłbym pod uwagę jego zachowanie, gdzie z doskoku jest interesujące a w związku może być konfliktowe z dużą dozą zazdrości i podejrzeń.
  18. Czy wcześniej inaczej się zachowywał zanim stał się tym tzw. nocnym wybudzaczem? Wspólne rozmowy... a czy Byłabyś w stanie go instruować w tym jak ma Ciebie dotykać w jaki sposób pobudzać? Również warto zwrócić uwagę na to, że gdy Tobie opadły chęci to i facetowi może opadły te starania o Ciebie? Rozumiem że kwestią mężczyzny jest dbałość o kobietę lecz zmiana nastawienia kobiety ta jej przemiana do bardziej wymyślnych starań, pozostaje przemianą a odrzucenie faceta, jest odrzuceniem. Tutaj te nawiązanie do ust partnerki na dole faceta, może odrzucać jednak brak stymulacji faceta od strony kobiety, może mieć również swoje następstwa. Jeżeli partner nas ogranicza, możemy czekać na jego rozwój, chociażby poprzez sypianie oddzielne. Jednak jeśli partner był taki cały czas a my się zmieniliśmy, to uczciwość wymaga nakładów pracy z naszej strony by wciągnąć partnera na ten wyższy poziom, niż na niego się wypinać. Czy są możliwe jakieś zmiany hormonalne, lub Przeszłaś coś co może mieć wpływ od strony fizjologicznej tego osłabienia oraz większej drażliwości?
  19. Chybamiła jeżeli farmokoterapia uległa zmianie to warto byłoby o tym poinformować lekarza, pomimo tego że dany środek powodował zasypianie, to go Odstawiłaś. Nie wiem jak to się ma do okresu stosowania leków, lekarz powinien wyznaczać termin konsultacji o ile nie masz ustalonego terminu wizyty, to dobrze byłoby udać się na wizytę. Nie zawsze dane leki mają swoją skuteczność, taką jaką gwarantuje producent ich potencjał działania niewykluczone, że z czasem ulega zmianie poprzez naszą odporność. Albo się zwiększa dawki albo zmienia odrobinę skład, jednak warto informować o tym lekarza. Czy kontrolujesz funkcjonalność wątroby? Jej działanie ma wpływ na przyswajanie, nie da się ukryć, że wątrobę osłabiając, zarazem obniżamy działanie leków. Nawiązałaś do własnej urody i nadwagi, czy myślałaś o wizycie u dietetyka? Tutaj rozumiem zapewnienia o tym, że kobiety z nadwagą dalej pozostają urocze, lecz tu chodzi o to, że długotrwała otyłość nieuchronnie długo falowo wyniszcza nasz organizm. Warto przestrzegać restrykcyjnych zasad wykonania badań, wykonuje się je po okresie 12-16h niejedzenia. Ta anemia jak najbardziej zasługuje na to by się nie pojawiała, warto o to zadbać. Ważne jest Byś własnemu organizmowi nie dawała bardziej w kość i zadbała o to by dane dolegliwości nie pogłębiały się.
  20. Również jestem zdania, że można odebrać, porozmawiać odchodząc na bok, lub zapewnić o nawiązaniu rozmowy jak tylko będzie, to możliwe. To dzwonienie w towarzystwie, dość dwuznaczne pytanie. Jeśli mieszkacie z sobą a te towarzystwo jest tym wytyczonym czasem dla faceta i jego kupli, to przyznam że takie dzwonienie kobiety może stać się frustrujące. Warto żebyście między sobą ustalili zasady które oboje was usatysfakcjonują. Swego czasu kobieta utrudniała mi moją pracę, poprosiłem by zamiast dzwonić pisała, gdy nadarzy się możliwość sprawdzam treści i w zależności od znaczenia oddzwaniam lub odpisuje, staram się robić to jak najszybciej gdyż kiedyś postawiłem całą rodzinę kobiety na nogi gdy zamilkła wracając z podróży. Wiem czym jest siedzeniem na szpilach ale bądźmy również rozsądni. Gdyby kobieta mnie męczyła telefonami czy ją kocham, to najprościej bym pewnego razu powiedział jej, że Nie Kocham. Jeśli ważniejsze były by słowa przez telefon wypowiadane z drastyczną powtarzalnością, niż działania moje oraz słowa sam na sam wypowiedziane, to finałem nie było by nieodbieranie a rozstanie. Może i taka być sytuacja.
  21. Chybamiła nie możliwe żebyś była stara, nie masz demencji. Masz tylko przemęczony organizm, możesz coś więcej napisać o otyłości, robiłaś jakieś badania w tym zakresie? Wszystko da rady, niema że się nie da, można samemu się pokochać można wykluczając a zostać pokochaną. To wszystko wymaga jedynie jednego, żmudnej i długiej pracy oraz założeń racjonalnych, najlepiej tych pochodzących od specjalisty. Podoba się mi pomysł z tą terapią lasową, warto nauczyć się oddychać oraz wyciszać umysł, las jest dobrym miejscem do tego. Tutaj prawdopodobnie wymagana była by ta pierwsza wizyta u lekarza rodzinnego zaczynając od pierwszego najważniejszego kroku, dania szansy sobie na to by ktoś się o nas zatroszczył. Warto kontrolować poza tym zmiany tarczycowe oraz te cukrowe organizmu. Jest tych badań i myślę że warto o to zadbać w niedługim czasie sam mam zamiar wykonać biopsje wątroby a strasznie nie lubię tej lekarskiej atmosfery. Amela przede wszystkim nie dawaj sobie wmówić o żadnej odmienności w Tobie. To że tak mówią o nas osoby, tylko świadczy o ograniczeniu znawców którzy wydają wyroki w tym, ze nie potrafią nas zrozumieć. Myślę że bieganie było by dobrym sposobem na wyzbycie się części, tej negatywnej energii, która zapewne w pewnym stopniu mogła by pomóc. Można zacząć od truchtu jakikolwiek ruch wykonany będzie zawsze lepszy od tłumaczenia własnego bezruchu. Nie tylko zacznij udowadniać sobie ale możesz pokazać tym ochlaptusom wioskowym, że żyć trzeba umieć a bratać się z nalewkami to każdy może, tylko niesłusznie orze. Trening pobudza nasz organizm do działania, warto uzależnić się od endorfin. Z czasem zobaczymy, że ograniczeniem nie jest otoczenie a nasze ciało. Warto myśleć o tym że nie robimy tego bo siebie nienawidzimy ale, że kochamy się o siebie troszczyć, co w naszym zadowoleniu z czasem przekłada się na otoczeniu. Opuszczać głowę,wyrażać smutek każdy może i otoczenie na nie, nie reaguje. Czy nie warto popracować nad tym by dopiec otoczeniu naszym własnym uśmiechem? Czymś odmiennym, czego żadna matura nikogo nie nauczy, gdy obudujemy to coraz większymi naszymi zwycięstwami już nie nad otoczeniem ale nad samym sobą w pozytywnym nastawieniu. Otoczeniem niema co się przejmować, oni będą gadać nawet w przypadku naszych sukcesów.
  22. Witaj A kiedy ostatnio robiłeś badania kontrolne? To, że dobrze się odżywiamy nie musi świadczyć o tym, że z wartości odżywczych w sposób prawidłowy korzystamy. Napisałeś, że studenckie życie pozbawia Ciebie rozrywek a domyślam się że prawidłowy sposób regeneracji organizmu leży. Ich długo planowy stan, stres bywa często bramą otwartą dla różnego rodzaju dolegliwości. Zanim odwiedził bym lekarza psychologa, zweryfikował bym obecny stan u tego lekarza pierwszego kontaktu, zrobił wyniki, dalej ewentualnie szukał neurologicznych zmian. Trochę kierował bym się drogą, w zdrowym ciele, zdrowy duch. Oczywiście po wykluczeniu tych podstawowych dolegliwości, wrócił bym do pracy nad tą depresją i znalezieniem tego rzetelnego lekarza. Najgorsze co możesz zrobić, to się wycofać warto walczyć wszelkimi sposobami o siebie i odpowiednie zdrowie.
  23. Można używać metod, które w pewnym sensie wydają się kobiecie po 40tce banalne, dziecinne a które mogą nadać waszej relacji słodkości. Tak dojrzały mężczyzna również ma potrzebę zrozumienia, nie wykluczone, że drzemię w nim chłopiec. Nie wiem jakiego tupu jest mężczyzna, widzę że traktuje waszą znajomość znacząco poważnie, tutaj jeśli chodzi o to zdziwienie z jego strony, gdy pani jest samowystarczalna. Na mnie zawsze będzie działać język kobiety w uchu, więcej kobieta nie musi robić. Wspólny seks również nie musi być czymś stonowanym i grzecznym. Rozumiem gdy mężczyzna w trakcie ugryzie kobietę(delikatnie) w pupę lub da klapsa i tutaj również kobieta niekiedy kontrolująca pchnięcia może facetowi podrapać pośladki lub zaróżowić je klapsem, zależy jak sam siebie traktuje. Pocztą elektroniczną również można stworzyć podwaliny do gry wstępnej.Jest jedno o czym warto pamiętać to, że czegoś dana osoba nie robi, nie znaczy że nie zrobi, trzeba tylko ją odpowiednio zmotywować zachęcając. Wspólna kąpiel, masaże oraz spożywanie posiłków prosto z ciała, jak najbardziej obowiązują. Trzeba czasem stać się mniej poważnym, zwyczajnie powygłupiać a zdziwionemu partnerowi zadać pytanie czy siwizna u niego przeszkadza w tym by być tym ogierem, pokazać po tym mu język. Jest dużo takich banalnych niedorzeczności których kobieta może zastosować, warto pamiętać o wyrafinowaniu, takim gdzie grzeczna dziewczynka to była kiedyś, a teraz jest kobieta która wie czego chce. Zbyt przesadzając zawsze można uspokoić partnera, że nic się na to nie poradzi, że tak działa i jeśli chce spokoju to musi zmęczyć pocałunkami, język też warto przywrócić do łask, oczywiście intymność to kwestia indywidualna. Doświadczony partner również nie zawsze jest skuteczny i nic nie stoi na przeszkodzie by takiemu pokazać prowadząc chociażby jego dłoń, jakiego rodzaju dotyk kobieta preferuje. Tutaj schodzi mężczyźnie gdy jeszcze uczy się poznawania tej dostępności kobiety zależnego od jej nastroju. Wspólna tego rodzaju inicjatywa zawsze bardziej przybliża, dając nadzieje na więcej.
  24. Tutaj Olimpia słusznie drąży temat, tego długo planowego pożycia na własnym rozrachunku. Widać tutaj, że autorka ma z tym problem, niewykluczone, że temu podlega ten mężczyzna. W takim przypadku warto nawiązać do tego jak my sami siebie postrzegamy żyjąc dłuższy czas samotnie, są zapewne obawy jak ta druga strona nas postrzega. Jest również coś takiego jak zbyt atrakcyjna/ny partner na związek i jest ta niepewność. Tutaj również zachodzą obawy o których nawiązała poprzedniczka, to zamieszkanie z sobą a relacja z tzw. doskoku, to dwie różne kwestie. Myślę, że po prostu trzeba zaryzykować, spróbować wyrwać ten kawałek tortu od życia jakim jest własne szczęście, uwierzyć w siebie. Seks, uważam że nie traktujmy siebie zbyt poważnie, to niesie sobą ograniczenia, również jeżeli chodzi o fantazje, marzenia. Pozwólmy sobie na realizacje, zacznijmy w życiu się spełniać, zaufajmy temu kim jesteśmy akceptujmy to i jeżeli jest potrzeba pracujmy nad sobą. Sama intymność poza tym okazaniem bliskości, nie jest złem ani czymś o co możemy mieć pretensje, jeśli w pełnej odpowiedzialności godzimy się na ten akt. Uważam, że niema nic piękniejszego niż seks z dojrzałą osobą, gdy jest on doskonalszy, głębszy emocjonalnie, gdy jesteśmy bogatsi o doświadczenia, niż w młodym wieku. Napisała pani, że jest samotnie wychowującą matką i to również może osłabiać decyzje o zmotywowaniu mężczyzny, może pani tego nie zauważać lecz w waszej relacji może pojawiać się pewnego rodzaju niepewność z pani strony a napisała pani, że mężczyzna się boi. Tutaj niema przeciw skazań , by zapytać o to mężczyznę, łóżko nie jest tym warunkiem odpowiedzi, jednak już w dużej części zobowiązuje do odpowiedzialności za drugą osobę. Dzieci, swego czasu miałem w życiu odmienną sytuacje, gdzie kobieta nie miała obaw lecz była zdania, że zasługuje na własne szczęście lekko je pomijając. Dłuższy czas poświęciłem na to, by uświadomić kobietę o ty że najpierw są dzieci a potem ja, tutaj niema prawa być odwrotności. Nawiązuje do tego gdyż w dzisiejszej dobie rozwodów, osoby nowo wchodzące w związki boją się dzieci które są owocem poprzednich związków. Nie każdy sobie z tym radzi a to tak naprawdę nic trudnego, trzeba zmienić jednak zasady. Po pierwsze partner wchodzący w związek jest tak samo ważny jak biologiczny eks małżonek, dać czas dzieciom w oswojeniu i nauczyć się reagować w przypadku nie ścisłości, jestem silnym facetem lecz bolało mnie gdy kobieta nie broniła mnie przed własnym dzieckiem. Te zasady to kwestie autorytetu, bardzo dużo początkujących związków na tym się wykłada. Narady rodzinne, decyzje jeżeli obejmowały eks partnera w wychowaniu dziecka, jego dobra, spełniania zachcianek muszą zostać rozbudowane o to by dziecko miało przekonanie o tym, że teraz i ta trzecia osoba ma znaczące słowo i wynikły kompromis ustalamy wtedy jako rozwiązanie. ,,Poróżnienia" niema czegoś takiego jak osłabianie czyjegoś autorytetu na oczach dziecka, to trzeba ustalać poza dzieckiem, ważny jest wspólny front. Kiedyś sam popełniałem błąd, gdy zaskarbiałem sobie sympatie dziecka, mówiąc chociażby a tam mama sobie pogada i przestanie, niema nic gorszego. Jeśli niema drugiego rodzica w pobliżu, to warto odwlec podjęcie decyzji dodając chociażby, zobaczymy jakie zdanie ma np. Marek i wspólnie podejmiemy decyzje. Budując więzi róbmy to a to trudne, bo nie tylko z własnym zaufaniem przyjdzie nam się zmierzyć. Uważam, że warto ryzykować, oprócz przyjaciół, znajomych niczym złym jest znalezieniem kogoś kto nas zrozumie, pokocha otaczając czułym ramieniem, czasem warto własne życie wywrócić do góry nogami a odrzucić, to co znamy na rzecz trudnych lecz bardziej owocnych chwil życia. Mężczyźnie trudno jest zostać tym słuchaczem kobiety lecz to nie znaczy, że nie warto o takiego zabiegać . Tym bardziej, że wszyscy zmierzamy się z własnymi niedoskonałościami, ucząc się całe życie.
  25. Drogi Robercie po prostu Krzysztof a jak tam pobyt w sanatorium, uchylisz rąbek tajemnicy przyczyny bycia w takim ośrodku? Można wspomnieć o mirabelkach, nie chce być złośliwy bardziej niż jestem. Tutaj lepiej nie da się opisać sytuacji,niż to powiedział Marek Kondrat, na temat polityki w filmie pt. ,,Dzień świra"(Kwestia racji) Cyt.- ,,Tyle razy sobie przyrzekałem, nie będę sobie tym wszystkim nerwów szarpał, roztrząsając sprawy tego kraju, na które i tak nie mam wpływu". Ktoś napisze o możliwości obowiązku obywatelskim jakim jest udział w wyborach, pytanie tylko na kogo? Jak niema normalnych osób w naszym kraju, jak są to zostają ukryte lub odepchnięte. Mnie męczy ta ilość kadencji czarodziei rządowych, którym robi się nad krawatem drugi podbródek. Swego czasu myślałem o tym by umożliwić młodym osobom możliwość realizacji na ławie sejmowej. Tutaj też daje do myślenia, mechanizm jakim jest nakręcana ta struktura władzy i wpływ na osoby mające wykształcenie politologiczne. Jeden z użytkowników jednego z forum dość blisko mi określił dane obawy przyrównując polityków do much a nas, do żebraków pokrytymi ranami, godzącymi się z tą bezsilnością. Otóż podróżujący człowiek spostrzegł żebraka, którego oblegały muchy poprzez fakt licznych ran na jego ciele, zlitował się i pomyślał że je odgoni z ciała. Po zrobieniu tego zamiast podziękowania uzyskał pretensje żebraka. Co żeś mi uczynił człowieku? - Odegnałem muchy by nie kąsały twoich ran. - Tak. Lecz te były w miarę syte i nie kąsały tak dotkliwie, teraz przybędą nowe wygłodniałe i zanim uzyskają nasycenie będą gryzły niemiłosiernie. Tutaj ktoś może napisać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ja myślę, że osoby które długo żerują po czasie stają się mniej ostrożne, stając się coraz bardziej zuchwałe, ta może runie. Oczywiście nie jestem za żadnym politycznym ugrupowaniem w Polsce, jest to bolesne, bo nie do końca czuje się patriotą we własnym kraju w którym się urodziłem. Daleko mi do mądrości takich osób jak chociażby pani prof. Jadwiga Staniszkis oraz inne osoby bardziej wyedukowane w temacie socjologi polityki lub socjologi ekonomi. Jestem zdania, że prawdziwy patriota prędzej białą flagę własną krwią uzupełni dodając czerwieni,niż wywiesi białą. Tylko o ile bohaterowie Powstania Warszawskiego zasługują na chwałę, to czuje się niezręcznie gdzie słowa wolna Polska zastępuje słowo cenzura. Jest mi wstyd, że jako naród się nie zjednoczymy ale też nie mam ochoty stanąć przeciwko rodakowi, który zapędził się w pogoni materialnej. Pozostaje tylko to byśmy w własnym otoczeniu się jednoczyli, by każdy dzień przeżyć w miłości. Małpy jak tańcowały, to zawsze będą i tu trzeba się pogodzić z tym, że niektórzy za wcześnie zeszli z drzewa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...