Olimpka

Cortimazolu nie można za często używać bo wysusza błone śluzową, ja miałam po dłuższym stosowaniu pęknięcia skóry na wargach sromowych, a femivaxin chodziło i o szczepionkę doustną nie krem, są to odpowiednie szczepy bakterii które zabijają infekcjotwórcze drożdżaki czy jakoś tak, nie jest ona za tania i czas podawania to 3 miesiące ale warto, po kuracji miałam spokój jakieś 2 lata, u mnie stan się polepszył, ale czasami przy spadku odporności zapalenia powracają,na szczęśćie rzadko i nie są aż tak uporczywe jak kiedyś :)

Też miałam problemy z powracającą drożdżycą, czasami przy silnym stresie czy też osłabieniu odporności powraca na szczęście już nie taka uporczywa... pomogła mi szczepionka doustna Femmi vaxin czy jakoś tak, bez recepty, poczytajcie sobie o tym, sama maść nie zda egzaminu na dłuższą metę, no i trzeba jeść dużo jogurtów naturalnych, a jak to nie pomoże to znajdźcie lepszego specjalistę

Mi pomaga pieszczenie łechtaczki, ale zawsze muszę mówić mojemu partnerowi, który punkt mam najbardziej wrażliwy, a gdy kończymy stosunek zawszę szczytuję w pozycji na jeźdźca. Pocieszę Cię, że zanim nauczyłam się szczytować miałam tak samo jak Ty, nie dawałam partnerowi spokoju.

Niestety jedyną wadą zwierząt jest to ze za krotko zyją :( ja też płakałam po moim szczurasie, bardzo się do niej przywiązałam ale taka jest kolej rzeczy. Mi najlepiej pomogły nowe szczuraski którymi musiałam się zajmować i na nowo oswajać, dostałam je dwie w prezencie od brata, na początku byłam trochę zła ale teraz nie żałuję i obdarzam je taką samą miłością i uwagą jak poprzednią :)

~karmi Ale wy jesteście zacofane, nie słyszałyście nigdy o Soft Tampons ? To takie specjalne gąbeczki które wkłada się na czas okresu do pochwy i można uprawiać z nimi seks. A te rewelacje o za głęboko wepchniętych tamponach i szpitalach wyglądają mi na urban legend. Żaden tampon nie przejdzie przez szyjkę macicy, nie ma takiej opcji. oczywiscie ze mity i legendy, ja z moim partnerem nie mamy z tym problemu, z wymienieniem czy wyciagnieciem tampona tez nie mam problemu, a mojemu partnerowi pasuje to bardziej niz zabawa w ,,błocie" oczywiscie nie dochodzi do pelnej penetracji ale doznania i tak sa intensywne zwlaszcza w dniach menstruacji

ja tak mialam przez nadmiar czasu ktory spedzalm z partnerem, poprostu co za duzo to nie zdrowo, a najzdrowszym kopem jest zabranie jej gdzies, sprawienie zeby zrobila sie odrobine zazdrosna, odsuniecie jej na dystans chciaz na pare dni, na mnie to zadzialalo:) latanie przytulanie i lizanie dupy nie pomoglo, kwiaty tez nie, za to olanie owszem :P

witam, ja po raz pierwszy przezylam swoj orgazm po 1,5 roku wspolzycia z jednym partnerem, i bylo to zupelnie nie planowane na wczasach z jego rodzicami. najwazniejsze to nie wstydzic sie siebie i ufac sobie w pelni. no i podczas stosunk skup sie na sobie, na tym co lubisz i co cie podnieca, twoj partner napewno sie nie obrazi a wrecz chetnie dolaczy w celu poznania lepiej twojego ciala :) orgazmu trzeba sie nauczyc, jak juz osiagniesz szczytowanie bedziesz wiedziala w jakim kierunku sie dalej poruszac, ja od 2,5 roku wspolzyje ze swoim partnerem konczac orgazmem, najczesciej wspolnym :)

Prawda, w przyszłości zaowocuje to bogatszym zaspokojeniem kobiet :) moj partner tez ma lekko wygietego