Skocz do zawartości
Forum

mada110

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kielce

Osiągnięcia mada110

0

Reputacja

  1. Każdy przypadek ZA jest inny, np. jak ja trafiam na nowego psychiatrę czy psychologa, który się zajmuje autyzmem, to zawsze na początku słyszę, że przecież ten chłopiec nie ma ZA, ponieważ mój synek jest bardzo otwarty, nie boi się kontaktów z kimkolwiek i jest straszną gadułą. Dopiero po dłuższej rozmowie odnajdują cechy ZA. A co jest wspólną cechą dzieci ZA: na pewno zaburzenia sensoryczne i zaburzenia percepcji, brak kontaktu wzrokowego, trudności w kontaktach z rówieśnikami (mój synek nie potrafi się bawić z dziećmi, za to z dorosłymi świetnie się dogaduje).
  2. Witam, Jestem mamą 6-latka z ZA (moje wypowiedzi są na początkowych stronach), diagnozę mamy od 2 lat. Od tej pory zrobiliśmy duże postępy. Mój synek jest bardzo otwarty, aż za bardzo, czasem nie ma zahamowań. Jest wesoły, niestety ma słaby kontakt z dziećmi, za to uwielbia rozmawiać z dorosłymi. Jest jeszcze troszkę dziecinny, więc nie widzi że jest "inny", ludzie też tego jeszcze nie zauważają. Oczywiście w przedszkolu mamy problemy, bo nie chce uczestniczyć w żadnych zajęciach, przeszkadza mu też duży hałas, jest wtedy bardzo pobudzony. Od września na szczęście idzie do zerówki do przedszkola integracyjnego. Dwa razy w tygodniu synek chodzi na Integrację Sensoryczną (SI), po której są rewelacyjne efekty, jeżeli chodzi o nadwrażliwość dotykową, słuchową czy pobudliwość. Jeżeli macie możliwość posłać dziecko na SI - to się nie zastanawiajcie. Aha, my jesteśmy z Kielc, więc jakby ktoś miał jakieś pytania .... zapraszam :)
  3. Witam, Jak miło słuchać, kiedy rodzice są zadowoleni ze swoich dzieci:) mój był dzisiaj niezbyt grzeczny w przedszkolu, ale wmawia nauczycielkom, że to nie on zrobił, tylko jego ulubiona lalka w przedszkolu :) Co do formy nagradzania, to u nas były chmurki i błyskawice za złe zachowanie, a za dobre słoneczka i serduszka. No i oczywiście Adrianek starał się specjalnie zdobyć jak najwięcej błyskawic, bo lubi być niegrzeczny. Dlatego szybko ten sposób u nas upadł. A u nas też dzisiaj dobre nowiny, bo Dyrektorka z przedszkola integracyjnego dzwoniła, że od września miejsce na Adiego czeka na 110% :) Ale się cieszę :) Mam nadzieję, że nikt się nie denerwuje, że tyle piszemy, ale chyba na tym polega forum? pozdrowionka dla wszystkich!
  4. Olu_s matka nie powinna tak mówić, ale każdy człowiek ma swoją wytrzymałość, a życie z Aspergerkami nie należy do najłatwiejszych. Mnie też synek czasem potrafi wyprowadzić z równowagi, mimo że jeszcze nie pyskuje. A później żałuję, że dałam się ponieść emocją. No, ale u nas jest tak, że Adi za nagrody nic nie zrobi, dopiero jak się go nastraszy jakąś karą, choć nieśmiało zauważam, że powoli to się zaczyna zmieniać. My chodzimy raz w tygodniu na terapię na Mieszka i jesteśmy bardzo zadowoleni, więc jak masz możliwość się przenieść to śmiało:). Mam pytanko, co do jeżdżenia autobusem za darmo: czy to nie jest tak, że za darmo można jeździć do szkoły czy przedszkola i z powrotem? My jeździmy często na inne terapie i fajnie by było nie kasować biletu, bo to jednak nawet na miejscu duże koszty. I co do nauczyciela wspomagającego w szkole integracyjnej: czy taki już odgórnie przysługuje dziecku czy trzeba gdzieś go załatwić? Co prawda, do Adiego do przedszkola przychodzi osoba wspomagająca, przyznali mi ją z MOPRu. No, ale jest to osoba bez żadnego wykształcenia pedagogicznego i tylko 10 godzin tygodniowo. Cieszę się, że udało mi się ją załatwić, ale niestety ona nie ma dobrego podejścia do synka, bo na wszystko mu pozwala, a z Adim trzeba krótko i konsekwentnie i pod żadnym pozorem nie wolno mu ustępować, bo inaczej wejdzie na głowę, a potrafi :) Olu_s, Rispoleptu się nie bój, przecież jak będą jakieś skutki uboczne to go odstawisz i tyle. Choć mam nadzieję, że i Wam pomoże i tego Wam życzę:)!
  5. Nie wiem olu_s, czemu nie mogę Ci wysłać prywatnej wiadomości, więc odpisuję na forum. Mój synek Rispolept bierze od połowy września. Długo się nad tym zastanawialiśmy, ale kiedy trzeci psychiatra nam powiedział, że nie widzi przeciwwskazań, tylko same korzyści z brania Rispoleptu, zdecydowaliśmy się. I jesteśmy zadowoleni, synek się wyciszył, lepiej pracuje, lepiej się koncentruje i łatwiej mu cokolwiek wytłumaczyć. Jedyną wadą tego leku jest wielki apetyt, nie możemy synka odgonić od jedzenia, ciągle jest głodny (przytył 2,5 kilo). Z drugiej strony, jak wcześniej nie jadł owoców, to teraz je ze smakiem wszystkie :) Synek bierze niewielką dawkę leku, bo tylko 1ml na noc, a zaczynaliśmy od 0,25ml. Jak na razie dodatkowych skutków ubocznych nie widzimy, nie jest otumaniony, nie jest ospały, czego się obawialiśmy, jest sobą, tylko w spokojniejszej wersji. Wyniki badań krwi też ma świetne. Tak, więc z moich doświadczeń, jak najbardziej Rispolept polecam, choć wiadomo każdy inaczej reaguje na leki. Co do szkoły, to mnie troszkę podłamałaś, bo mój synek też do niej będzie prawdopodobnie chodził, a z tego co piszesz to wcale nie jest idealnie, jeżeli osoby uczące w szkole integracyjnej, gdzie chodzą dzieci chore, z zaburzeniami itd. nie potrafią zrozumieć zachowań wynikających z choroby. A na terapię chodzisz do ośrodka na ul. Mieszka?
  6. MMD witam czytam o zespole Aspergera wszystko co znalazłam w sieci z powodu mojego syna u którego jest podejrzenie tego zaburzenia i parę rzeczy nie daje mi spokoju. Wiem, że niektóre rzeczy się zgadzają, ale moje dziecko ma poczucie humoru i wydaje mi się, że i z empatią jest nie najgorzej. Psycholog też mi za wiele nie wyjaśniła - jest jeszcze za wcześnie na diagnozę. Jak jest u waszych dzieci? I jak długo trwa to diagnozowanie i jak wygląda ten dalszy etap już u psychiatry? pozdrawiam Witam, U nas diagnoza długo nie trwała, bo tylko godzinę i była przeprowadzona przez psycholog, psychiatrę i pedagoga - jednak była trafna. Minęło już ponad 1,5 roku od postawienia diagnozy i nie mamy wątpliwości, że to ZA. A co do poczucia humoru, to synek ma je bardzo duże, od rana do wieczora jest radosny (no chyba że się złości), ciągle się śmieje (od urodzenia), ciągle w głowie mu psoty i chęć rozśmieszania innych. Tak więc Aspergerki z poczuciem humoru się zdarzają:)
  7. Witam, Też jestem z Kielc i mam 6 - latka z ZA i jestem przerażona szkołą. Na szczęście to nastąpi dopiero za 1,5 roku, ale widzę że w przedszkolu nie mają do niego podejścia i nic z niego nie wynosi, więc muszę już go przygotowywać w domu. Niestety uczęszcza do przedszkola masowego:(, może od września uda nam się dostać do integracyjnego. Co do jedzenia, to dużo rzeczy nie lubi, ale też dużo je. U nas za to jest taki problem, że jak widzi coś co nie lubi np. pomidora czy surówkę, to od razu ma odruchy wymiotne. Próbuję go tego oduczyć, daje mu żeby dotykał, bawił się, nawet udaje mi się go namówić żeby spróbował i kiedy myślę, że już się przekonał do potrawy na drugi dzień znowu powtórka. I tak w kółko. U nas zachowanie poprawiło się od kiedy synek zaczął brać Rispolept, nawet w przedszkolu panie zaczęły go chwalić, choć do zadań nie chce usiąść, ale to kwestia dyscypliny. Synek jest bardzo nadpobudliwy, nie usiedzi przez minutę w miejscu i cały czas zadaje pytania (buzia mu się nie zamyka - nawet teraz nie mogę się skupić na pisaniu, bo mimo, że synek maluje to cały czas gada i gada:) ). Prawdopodobnie to nadpobudliwość:( Co do jedzenia, to spróbujcie trochę przemycać dzieciom jakieś warzywa lub owoce. Mój synek nie lubi jabłek i marchewki, więc blenderuję je na papkę i takie dodaje do racuchów, bo tarte na tarce od razu wyczuwał. Można też dodać do ciasta z naleśników, a nawet do placków ziemniaczanych. No cóż z naszymi Aspergerkami musimy nauczyć się dobrze kombinować:) Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę powodzenia!
  8. Witam, Mam synka, który w lutym skończy 6 lat, kiedy miał 4,5 roku zdiagnozowano u niego ZA. Od tej pory raz w tygodniu chodzimy na zajęcia do Poradni dla dzieci z Autyzmem, gdzie ma zajęcia pedagogiczne, logopedyczne i rehabilitację oraz do Synapsis chodzimy na Integrację Sensoryczną. Ponadto już 2 razy miał treningi EEG Biofeedback (po 10 zajęć), w przyszłym tygodniu zapisujemy go na 3 trening. Od 2 m-cy podajemy mu najniższą dawkę Rispoleptu. Po którym jego zachowanie w przedszkolu uległo zmianie na korzyść (zaczął zauważać dzieci i nawet się z nimi bawić, niestety nadal rozrabia). Z MOPR-u w tym roku szkolnym udało mi się załatwić osobę "wspomagającą - asystenta", która przychodzi do przedszkola na 10 godzin tygodniowo do przedszkola i zajmuje się tylko nim, albo pomaga mu z zajęciach grupowych (zależy na ile synek sobie pozwoli, bo potrafi postawić na swoim). Niestety u mojego synka jest jeszcze podejrzenie ADHD, ale jak mówią specjaliści zdiagnozować je będzie można dopiero jak pójdzie do szkoły. Do szkoły synek pójdzie dopiero w roku 2014, ale ja już jestem tym przerażona, bo w przedszkolu, Panie są dla niego pobłażliwe, ale w szkole tak nie będzie, a on nie usiedzi w ławce. Cały czas się zastanawiam co jeszcze mogę dla niego zrobić, żeby ułatwić mu start! Chętnie wymienię się z mamami swoimi doświadczeniami!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...