Od ponad miesiąca jestem chora.
Zaczęło się od powiększonego węzła chłonnego (prawdopodobnie od przeciągu), wtedy miałam robione pierwsze badania krwi - OB wynosiło 32. Po kuracji antybiotykowej (2 paczkach antybiotyku) zmalało do 17, a obecnie wynosi 6.
USG szyi brzmiało: "USG tkanek miękkich szyi: w okolicy podżuchwowej, po stronie prawej widoczny powiększony węzeł chłonny owalny o wymiarach pk. 39mmx21mm bez wyraźnego wzmożonego przepływu. Poz tym wokół niego widoczne są mniejsze węzły chłonne wielkości do 9mm. Po stronie lewej węzłów chłonnych nie stwierdzono".
Zażywałam Rovamycine (2 opakowania), Dalacin C, Doxycylinum i Taromentin (2 opakowania). Plus Febrofen i Aulin.
Obecnie kończę 2 opakowanie Taromentinu i węzeł jest o wiele mniejszy niż był.
Dwa dni temu robiłam badania krwi, trochę mnie niepokoją poniższe wyniki (wyniki również w załączeniu):
(rozmaz krwi)
Gran. segmentowane - 34
Gran. kwasochłonne - 12
limfocyty - 48
monocyty - 6
(morfologia krwi)
leukocyty - 3,9
erytrocyty - 4,1
hemoglobina - 11,5
hematokryt - 33,7
MCV - 83
MCH - 28
płytki krwi - 22,8
RDW-SD - 47,9
RDW-CV - 15,7
PDW - 10,5
MPV - 9,6
P-LCR - 21,8
neutrofile - 1,30
limfocyty - 1,69
monocyty - 0,38
eozynofile - 0,53
bazofile - 0,003
neutrofile - 33,0
limfocyty - 43,0
monocyty - 9,7
eozynofile - 13,5
bazofile - 0,8
OB - 6
Będę bardzo wdzięczna za opinię, bo martwię się i nie wiem czy to może być efekt zażywanych antybiotyków, czy nie:-(