Skocz do zawartości
Forum

emka19911001

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Rzeszów

Osiągnięcia emka19911001

0

Reputacja

  1. Witajcie Kochani. dzięki że przez ten czas byliście ze mną, niektórzy mieli rację że w pracy może będzie coraz lepiej, zakumplowałam się z dziweczynami mimo że było ciężko. Owszem zachowuje dystans bo nie mam pewności czy mogę jakiejś ufać, ale robię swoje, co mam zrobić to zrobię, czy komuś pomogę. atmosfera jest fajna, i dziewczyny rrozgadane i roześmianie, A Ja? sami wiecie jaka byłam, ale troszkę się zmieniłam. Powiem Wam że częściej mam uśiech na twarzy. PRzychodzi do sklepu taka mała dziewczynka, strasznie fajna, do każdego podejdzie i się odezwie, mimo że dopiero się nauczyła mówić. i jak pierwszy raz podeszła ja układałam towar na półce na kolanach a Ona podeszła i do mnie " dlaczego się modlisz w sklepie" poprawiła mi humor na cały dzień, to taka śmieszka. Dzięki Wam że byliśćie ze mną i jesteście nadal:*
  2. Cześć mam do Was pytanie bo może wkońcu ktoś się znajdzie kto będzie znał odpowiedź na to pytanie. A mianowicie czy jak się pali papierosy czy można schudnąć? szczeże jakoś nie chce mi się wierzyć, ale pamiętam jak paliłam 3lata temu i powiem szczeże nie miałam tylu zbędnych kg. A gdy rzuciłam palenie to trochę przytyłam. Czy jeśli zacznę palić to mogę schudnąc? proszę o pomoc, najlepiej gdy wypowiedział by się ekspert tego forum. Pozdrawiam Ewa
  3. to wszystko to jakaś wielka pomyłka a zwłaszcza moje życie:(
  4. Cześć FIGULA, fajnie że napisałaś. Zauważyłam że miałaś cieżko, ale wiesz zazdroszczę Ci tego że jednak nie miałaś tak jak ja. Super rodziców, tylko brat trochę okropny, ale wiesz Ty masz tak że nic nie czujesz podczas przytulania czy cośtam. a Ja? ja znowu za bardzo i za szybko się przywiązuje do ludzi, a potem mega przez to cierpie. czasami mam marzenie ( objecuje sobie) że nikogo nie pokocham ze nikomu już nie zaufam, ale tak nie jest. Wolałaby być bez uczuć.Nie czuć nic. a co do matury? ja od początku ostatniej klasy się stresowałam, bo nigdy nie występowałam publicznie, wogóle nie chodzi o konkretny przedmiot ale o wszystko gdzie musiałam stanąc i mówić, a ktoś na mnie patrzył czy nawet słuchał. wiec sobie nie wyobrazałam tej matury. Wiec i z polskiego i z francuskiego zdałam ledwo co. Natomiast z pisemnymi nadrobiłam:( a teraz ta praca? wiecie to jakaś totalna porazka:(
  5. PIKACZU, nic tylko chodzi o to że unikałam kontaktu z ludźmi nawet wzrokowego, a teraz? przydarzyło się że pracuje w sklepie, a tam jest przez 8godzin mnóstwo ludzi, i powinnam się uśmiechać, a ja nie umiem, boję się każdego tam. a wogóle osoby które tam pracują są sympatyczne, roześmiane, rozgadane, a ja? Ja tam nie pasuje. :(
  6. Może Ciebie to nie zraziło a mnie tak:(
  7. Cześć wszystkim. Wiecie dobrze że jesteście tu ze mną, jest trochę lepiej, powiem że bywało gorzej, nie jest też wszystko dobrze, ale mam nadzieję że się ułoży. Kochani bez Was nie dała bym rady, nie będę dużo pisała bo mi głowa pęka, za dużo jak na jeden dzień. Strasznie się stresuje poniedziałkiem bo idę do pracy;( a już nie mam takiego kontaktu z ludźmi jak dawniej, strasznie się wstydzę i boję że sobie nie dam rady ale też napiera mnie to dobrą energią bo wkońcu może uda mi się wyjść z długów i polepszy się kontakt z ludźmi. A po drugie zapowiada się dla mnie wspaniały weekend, otóż są 2urodzinki mojego bratanka, nawet nie wiecie jak się cieszę na jego widok. Strasznie fajnie że się natknełam na Was wszystkich bo naprawdę pomagacie mi jak tylko możecie. To dzięki Wam tu nadal jestem, i wiem że z Waszą pomocą uda mi się wyjść na prostą. Odezwę się jak tylko będę mogła, a narazie idę się położyć.
  8. Nie wiem co mam Wam napisać, bo nie wiem dokładnie co mnie skłania do tego;( po prostu nie ma większego powodu, nic takiego się nie wydarzyło, mam tego wszystkiego dośc:(
  9. P R Z E P R A S Z A M Wiecie już nawet nie mam sił z Wami pisać, to jest dla mnie za dużo co na mnie spada;( mam same problemy, Wy piszecie że możecie mi jakoś pomóc, mi się nie da pomóc, z dnia na dzień, brakuje mi sił i ochoty o walke na lepsze jutro;( ktoś kiedyś mi napisał że rób to co Ci serce podpowiada, a mi mówi że powinnam ze sobą skończyć że na tym etapie mam to zakończyć. Moi drodzy wybaczcie mi ale nie mam sił ochoty i odwagi by ciągle walczyć. Zawsze jak tu zaglądne to coś napisze, ale nie wiem co, bo mam 10000 myśli na minutę;(
  10. Wybaczcie mi! Ale musze to zrobic. To wszystko mnie przerasta;-(
  11. I co z tego? Napisalam list ale to nic nie dalo. Przepraszam was wszystkich, bo chcecie mi pomoc, a ja nie umiem przyjac tej pomocy;-(
  12. Wiecie miałam nie iść na pogrzeb bo ostatnio byłam 7lat temu na pogrzebie mojego tatusia, i nie chciałam, ale potem stwierdziłam że pójdę bo to był mój kuzyn, młody chłopak, i przed postanowiłam że nie przypomne sobie w ten dzień co było 7lat temu. Ale wiecie co? nie dało sie, siedziałam przed trumną mojego kuzyna, i nagle zobaczyłaam tatę, znowu przeżywałam to samo. A najbardziej nie mogę pogodzić się z tym że ja nie potrafiłam pożegnać się z tatą gdy był już w trumnie, tylko popatrzyłam i uciekłam, a tu widziałam jak jego syn się z nim żegna;( Ja nie umiałam, nie wybaczę sobie tego;(, jestem do niczego...
  13. przepraszam za milczenie, ale nie mogłam pisać, nie byłam w stanie, wczoraj wróciłam z pogrzebu kuzyna;( to było wstrząsające;( do tej pory mam ten obraz przed oczami, nawet nie wiecie co ja przeżyłam, i proszę nie piszcie że dam radę,bo nie dam rady, mam serdecznie dość;( przepraszam
  14. Witaj, jestem ciekawa dlaczego myślisz że pisałam to pod wpływem jakiegoś świństwa? Mogłabyś mi powiedzieć? Tak wiem że może to dziecinne myślenie i wogóle powinnam nie pisać, ale jak zauważyłaś pytam o skuteczny sposób, i powiem Ci że nie jestem rozpieszczoną małolatą, tylko kobietą która ma już wszystkiego po dziurki w nosie. ;(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...