Katka doskonale Cię rozumiem. U mnie wszyscy myślą, że udaję. Nikt nie wierzy i nikt nie chce wiedzieć jak bardzo to czasami boli. Jak ciężko nieraz wstać z łóżka. I jak ciężko utrzymać wagę, żeby nie przytyć do rozmiaru słonia. Macie może alternatywy jak sobie radzić z bólem? Przecież tabletki to niszczą nam cały organizm :(