narvana18

Witam, moja sytuacja jest dziwna. W marcu 2012 urodziłam, zdrowa córkę ciąża bez problemów. W lipcu 2013 zaczełam brać tabletki antykoncepcyjne, po 21 dniach je odstawiłam, dostałam okres i zaraz po tym zaszłam w ciąże pozamaciczną(ok sierpania, daty nie pamietam tej miesiączki), usunięta laparoskopowo, (zmiana mogąca odpowiadać ciązy jajowodowej prawostronnej) owulacja z prawego jajnika. Jedynie bolały mnie strasznie plecy innych objawów nie pamiętam, beta rosła prawidłowo w 5 tg doszło do plamienia. 30.09 operacja. I teraz ost. okres miałam 06.06 i w dniach 18.06 do 21.06 "(dni płodne) kochaliśmy się z myślą o następnym dziecku, bez zabezpieczeń. Dwa dni po wyliczonej owulacji pojawiły się duże bóle piersi, bóle jajników, mdłości, pewnie przez owulacje. Ale od 3 dni znów wrócił ból piersi mniejszy niż wcześniej, widoczna gruba żyła na sutku, nie chęć do porannego jedzienia, zmęczenie i w 1 dniu tych objawów na zmiane bolały mnie jajniki. temperatura ciała zawsze to 35.5, a teraz 36.7 i też bola mnie piersi. czy już powinnam udać się do lekarza, czy jakis z objawów wskazuje na coś, proszę o pomoc. Strasznie się boję, ale też nie mogę się doczekać aż zobacze ciałko żółte w macicy z bijącym serduszkiem.