Nie obraź się ale myślę że twój facet jest leniwy skoro twierdzi że nie ma nic na przedwczesny wytrysk. Ja tez miałem takie jak on problemy i próbowałem różnych możliwości. Dużo czasu zajęło mi znalezienie idealnego rozwiązania problemu. Przeglądałem fora nie tylko polskie ale i zagraniczne. Testowałem różne gumki na przedwczesny wytrysk, spraje z Lidokainą itp... nawet uczęszczałem do seksuologa i ćwiczyłem medytację. Wszystko z mniejszy lub większym powodzeniem. Powiem tak, doraźnie pomogły mi żeby szybko nie kończyć tabletki o nazwie Stud Pills oczywiście nie jest to rozwiązanie problemu na dłuższą metę ale dzięki nim nabrałem większej pewności siebie i czas żeby popracować nad sobą. Mi te tabletki przedłużyły stosunek o 20-30 min więc wystarczająco (wcześniej kończyłem jak twój facet po 5min). Jednak trzeba próbować również innych metod jak wspomniana medytacja która stosuję teraz regularnie.