Skocz do zawartości
Forum

Suska

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Suska

  1. 3 godziny temu, Benia3 napisał:

    Wy stare bajkopisarki buahahaha naczytały się erotyków i wypisują farmazony hahahahaha ale chociaż można się pośmiać XD ale macie fantazje stare rozkładające się cielska XD

    XD

    Wiesz, dajemy sie bawić swoimi talerzami kości biodrowych, łamiemy prawa fizyki, robiąc aborcję plemników w 'oknie życia". To przy nas zięciowie nie dostają ataków trypofobii. Mamy wiele do zaoferowania a dzięki takim zabawom nasza ślepa kiszka odzyskuje wzrok.

    A takim śmieszkom jak Ty zostaje samotna zabawa termometrem.

  2. U mnie również było inaczej. 

    Śmiem twierdzić, że zięć od początku, nosił się z zamiarem uwiedzenia mnie. Na wstępie nie brałam serio jego starań, umizgów i troski, którą wykazywał w stosunku do mojej osoby.  Któregoś razu zaprosił mnie do stadniny koni swojego bliskiego kolegi. Po około godzinnej, przyspieszonej nauce trzymania się w siodle, zasugerował  przejażdżkę po okolicy. Byłam podekscytowana wiec się zgodziłam. Po ok. 15 min. jazdy zatrzymaliśmy się na uroczej leśnej polance. I wiecie co!! Okpił mnie, zbajerował, otumanił, zmamił i zrobił wodę z mózgu.  Oparł i docisnął mnie do grubego pnia dębu..... i zadziało się. ufff jak to wspominam to się czerwienie. Mój zięć to pomysłowy Dobromir-Świntuch.  Chciałabym go częściej blisko siebie, bo to skarb.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...