Zosiaroz

Od dwóch miesięcy przyjmuje Atywie tabletki hormonalne , gdyż wykryto u mnie torbiel i mam problemy z trądzikiem. Pierwsze opakowanie było dramatem jednak przy drugim już zero objawów ubocznych jak plamienia , bóle piersi czy podbrzusza. Na wizycie u ginekologa, na której dostałam właśnie pierwsze tabletki stwierdzono, że mam też ostrą infekcje i dostałam antybiotyk dwudniowy doustny przeciwgrzybiczy. Pani doktor uprzedziła mnie o tym , że infekcja jest na tyle silna , że dostałam też drugie opakowanie antybiotyku , żeby wziąć po 2 tyg od pierwszego i faktycznie po tym wszystko ustało dopiero. Do sedna , od pierwszych tabletek mam niesamowite biegunki. Nie ma stałej pory ale tabletki biorę wieczorem. Zarówno rano jak i wieczorem muszę zawsze gnać do toalety. CODZIENNIE ! Mam już tego dość. Byłam z tym u lekarza i ponieważ inne objawy ustały a torbiel się zmniejsza to zostawiliśmy te tabletki , bo na prawdę poza biegunką świetnie się na nich czuje. Pani doktor zasugerowała branie probiotyku , bo nie może stwierdzić czy brak osłony przy antybiotyku czy tabletki powodują biegunki. Problem nie znika , probiotyk nie działa , co robić ? Czy któraś z was też miała taki problem ? Nie mogę żyć cały miesiąc na tabletkach przeciwbiegunkowych , bo tak się nie da. Jestem już bezsilna a teraz jest coraz gorzej. Dodam tylko , że nie mam żadnych bólów brzucha , nie mam wzdęć ani nic w ten deseń tylko ciagła biegunka. Nie mogę zrezygnować z hormonów aż się nie wyleczę niestety.