Skocz do zawartości
Forum

Mustang

Użytkownik
  • Postów

    247
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Mustang

  1. 7 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Hejka, udanego dzionka. ?

    Sam widzisz, że nie zawsze więcej znaczy lepiej. ?

    Jak jeszcze mieszkał w mieście to czasami zaszedł do mnie do pracy. Nie pytałam go, sam też nie poruszył tematu, żona zanim wyszła za niego to wiedziała i nadal są razem. Być może ma grono zaufanych osób i nadal tak jest. Nie wiem, ale po mieście nie krążą plotki, więc po parkach nie goni. ?

    Bardzo chętnie, podaj adres, zostaw klucz pod wycieraczką i jedź w delegację. Zapewniam niczego Ci z domku nie wyniosę a w podziękowaniu zostawię dobry obiadek do odgrzania. ? Sama ochoczo skorzystam z hamaka rozbitego między jabłonkami. ?

    Ale się dzisiaj uśmiałam. Parkuje samochód na parkingu przychodni raz od frontu innym razem od tyłu, zależy gdzie jest miejsce. Od  tyłu jest duży trawnik i wiecznie chodzą tam psiarze, cały zieleniec zasrany. Przyjeżdżam w poniedziałek do pracy, nie ma nikogo, we wtorek podobnie. Zastanawiam się co się dzieje, porozglądałam się i widzę tabliczkę: UWAGA!!! NA TRAWNIK ROZPYLONO MONOTLENEK DIWODORU!!! Jakiś dowcipniś zrobił sobie żarcik, ale widzę, ze to działa. :)))))))))))))

    Tso??????

    Ja podążam ścieżką do świętości.  A kysz, wodzisz mnie na pokuszenie.???

    Miłego.:)

    I coś  z Allego na wesoło, patrz ostatnie zdanie :))

    347135577_1411017576380498_3171865782541490099_n.jpg

     No to witaj słodziutka istotko? Pisz co chcesz, mając choćby promil nadziei, będę kusił. W końcu taka jest rola diabła, zostawić klucz pod wycieraczką? Tylko co jak wrócę w nocy, delegacja odwołana bo ośrodek się spalił?? Co wtedy? Wiadomo śniadanko, kawusia i bukiet czerwonych róż z pobliskiej kwiaciarni, ciekawi mnie jakbyś zareagowała? Myślę że do wieczora przynajmniej raz byśmy się "zapoznali", zawiózłbym Cię w kilka ciekawych miejsc których zapewne nie widziałaś. Wieczorem siatkówka z Niemcami, wykąpałem się i wygodnie usiadłem na kanapie, wyszłaś z łazienki w kusej nocnej koszulce na ramiączkach, okropna duchota, czuję że chętnie i jej byś się pozbyła, włączyłaś pralkę, pokręciłaś się po mieszkaniu, przyniosłaś dwie lampki czerwonego wytrawnego wina, położyłaś się na kanapie z podkulonymi nogami głowę położyłaś na moich kolanach. Zaraz zacznie się mecz, głaskam Twoje apetycznie pachnące ciało, ręka wylądowała na kształtnej piersi , nie protestowałaś, spojrzałaś z uśmiechem mi w oczy. Coraz bardziej uwidaczniały się dość duże sutki, zastanawiam się czy kiedykolwiek miałaś orgazm sutkowy? Chciałabyś? Wstałem by nalać drugą lampkę wina, dyskretnie włączyłem program bardzo długiego wirowania. Wziąłem Cię na ręce i ... posadziłem na pralce. uniosłaś nogi stawiając stopy na niej, rękoma rozchyliłaś muszelkę, mój jęzor zaczął wykonywać taniec rdzennych mieszkańców Hawajów. Bardzo szybko odchyliłaś głowę do tyłu, zamknęłaś oczy, mocno drżąc udami ścisnęłaś mi głowę, dość długo Twym ciałem wstrząsały dreszcze. Całowałem oczy włosy usta szyję i nabrzmiałe piersi. Podczas złączonych ust pomału z pietyzmem zacząłem wchodzić w bardzo mokrą muszelkę, objęłaś mnie nogami, pupa doskonale zaczęła współpracować z moją ciężką harówką, kątem oka widziałem że znów jesteś coraz bliżej, zwiększyłem tempo ... pralka zaczęła wirować  a ja? Zacząłem finisz,  skomląc, objęłaś mnie, cała weszłaś we mnie, wtuliłaś się, dopiero po długim czasie ustały silne skurcze mocno rozkochanej muszelki. Zaniosłem Cię na kanapę, niestety ale rozpoczął się już czwarty set, ręka znów pomału pomalutku zaczęła bardzo powoli, delikatnie pieścić Twoje ciało, czyżby zanosiło się na dogrywkę? ? Chciałabyś tak? ❤️❤️??

  2. 6 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Haloo haloo

    Już pewnie nie zdążę.

    Tyle się opisałam, coś nacisnęłam na klawiaturze i zniknął mi cały tekst. Piszę od nowa.

    hahah, Tobie też nic nie brakuje i zastanawia mnie czy nie masz problemu z kobietami, bo to jednak jest spore wyzwanie.

    Na pierwszym miejscu praca, jak mam trochę luzu to mogę sobie pozwolić na pisanie. Teraz luźniej będzie do końca miesiąca. Chociaż wolałabym nie. ?

    Swego czasu miałam bardzo ścisłe i zżyte grono znajomych, 6-cio osobowe trzymaliśmy się razem. Jeden chlopak miał skłonności do ekshibicjonizmu, przyznał nam się do tego i zapytał, czy moze przy nas chodzić bez majtek. Chwilowa konsternacja ale ok. lepiej przy nas niż w parku. Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz zobaczyłam jego pieszczocha, to właśnie tak pomyślałam, że będzie miał problem ze znalezieniem kobiety.  Długo tak było ale pare lat później bawiliśmy sie na jego ślubie. Miał długość rolki od ręczników jednorazowych ? Pomyślisz, że to jakiś zboczek, ale nie, gość pracuje w szanowanym zawodzie na wysokim stanowisku. Był świadom swojej skłonności i eksponował się w zaufanym gronie, nie gorsząc osób postronnych.

    Z tym dzieckiem to nie był a jakaś  akcja wywiadowcza, z niektórych twoich wpisów odniosłam wrażenie, ze dużo przebywasz z dziećmi i wysnułam wniosek, ze z własnymi :0

    Absolutnie nie myślę, że to jedyne Twoje hobby wiem, ze masz inne zainteresowania i pasję.  Jak się chce to na wszystko można znaleźć czas. Nie ma co ukrywać, ze seks jest bardzo przyjemny dla obojga, jak się dobrze dobiorą.

    Ta truskawka byłaby dotykana całkiem śmiało :)))) ?❤️

     No i co mam Ci biedny napisać? Do rolki od ręcznika to mi  jeszcze sporo brakuje, opowiem Ci dwa epizody, po treningu kąpaliśmy się pod wspólnymi prysznicami i co słyszę? Hej ty mustang, w piątek jadę do swojej dziewczyny, pożycz mi go na weekend. Drugi, wszystko pięknie, ale w ostatniej chwili spanikowała i się wycofała.  To ja się tyle napracowałem żeby ją mieć, skończyło się na lodzie. Twierdziła że przez kilka lat miała tylko jednego mężczyznę, który miał o połowę mniejszego. Powiem tak, z wszystkiego trzeba umieć korzystać, widzisz że kobieta ma problem, nie rób tego na siłę, to ma być dla obojga przyjemność, zapewniłbym ją i Tobie. Ciekawi mnie co dalej z tym twoim znajomym? Z tego nie wychodzi się ot, tak sobie. Naszła mnie taka myśl, gdyby on wyjechał na jakiś czas, myślę że goła chodziłabyś po moim domku, w weekend szkoda byłoby marnować czas na ubieranie, rozbieranie. Nie wiem czy Ci pisałem, posesję mam obsadzoną dość dużymi tujami a najbliższy sąsiad też w pewnej odległości. Dom od szosy ok,40m. Mogłabyś do woli opalać całe swoje wdzięki ,,, no chyba że nadleciałby jakiś dron. Kocham się kochać, z zaskoczenia,  bardzo duże miasto, kilka lat temu byliśmy na weselu jako goście, nigdy z nią nie uprawiałem seksu. Czekaliśmy na nocny tramwaj by dojechać do hotelu. Mieliśmy oddzielne pokoje, zebrało mi się na amory, pomału pomalutku z małymi problemami udało mi się.  ...  i było fajnie, uroku dodawały światła przejeżdżających aut które często swoimi reflektorami nas omiatały. Kocham przyrodę i pieścić łono  na jej łonie. Szkoda że widzisz to trochę inaczej. Może jednak, przemyśl to jeszcze raz, dzień wolnego z pracy?  8-10 godzin to naprawdę dużo czasu. Może już w życiu nie spotka Cię tyle przyjemności ile byłbym w stanie Ci zapewnić.?????

  3. 10 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Cześć.

    Szukałam, szukałam i znalazłam księga trzynasta Pana Tadeusza Włodzimierz Zagórskiego. ? To o to Ci chodziło? Przyznam, że wcześniej nie czytałam,nie słyszałam jednym słowem nie wiedziałam, ze taki utwór istnieje. A żeby móc Ci coś odpisać pasowało się zapoznać z treścią. No podoba mi się bardzo,nawet uwielbiam do momentu 11 cali hm, trzeba by było uciekać :)))

    Weekend weekend i po. Wypocząłeś, kogoś poderwałeś, popiłeś,zabalowałeś  się zrelaksowałeś?

    Wiesz jak to w życiu, nie ma kącika bez krzyżyka. Jestem w związku bardzo długo i różnie bywało. Nie chcę  tu o tym pisać. Co CIę skłoniło do takich przemyśleń? Ciekawi mnie to. ? 

    A u Ciebie jak to wygląda, bo chyba masz dziecko/ci?

    Jesteś strasznym seksiakiem, nie piszę tego w formie obrazy, żebyś mnie dobrze zrozumiał. ?

    Ja już prawie gotowa wejść w nowy tydzień z przytupem jeszcze pazurki i voila.

    Miłej końcówki niedzieli i dobrego tygodnia.:)

     Witaj w ten pięknie zapowiadający się poranek? Tak, chodziło mi o trzynastą księgę, masz rację 11cali to dobre ... dla carycy, ale ciut, ciut brakujące mm. do ośmiu (do dotykowego sprawdzenia)? Do tego bardzo pulchniutkie, a to już zupełnie inna bajka. Weekend? Wyjątkowo spokojny, z soboty na niedzielę spałem u rodziców, wypiliśmy z tatkiem po dwa drinki, więc samochód stał na polu ? Czy można to nazywać balowaniem? Zrelaksowaniem? Ciebie bym chętnie zrelaksował, przy okazji siebie, właśnie coś mi mówi że brak Ci tego relaksu, a przynajmniej nie masz go tyle, ile chciałoby twoje ciało, Twój temperament. Sobotni, czy nawet w środku tygodnia rutynowy seks to nie dla mnie , nie dla Ciebie. Pytasz o dziecko, dzieci, nie, nie mam. Było w planie ale wszystko już dawno się rozleciało. Seksiak? Kocham, faktycznie pieszczochem jestem! Widzisz ,tylko nie to jest jedynym moim celem w życiu, chcę je naprawdę fajnie spędzić, chętnie u boku nieco starszej, doświadczonej, mądrej kobiety. " Ja już prawie gotowa wejść" ... dziewczyno czytając Cię, cały czas jestem gotowy wejść, czuję jak Twoje palce z zadbanymi pazurkami  nieśmiało dotykają ..." Miłej końcówki"...?❤️?❤️ PS. Pracę zaczynam o godz. 12. Zdążysz odpisać?

  4. 2 godziny temu, SiostraBrata napisał:

    Cześć ?

    Widzisz jak mnie dobrze rozczytałeś.  Jak o tym pomyślałam,  przed oczami stanęła mi scena z Pana Tadeusza z Telimeną na pierwszym planie. ?   Z drugiej strony jak zyski przewyższają straty, warto zdobyć się na odwagę. W tym przypadku przyjemność mogłaby być  większa niż dokuczliwość. Warte rozważenia. :)))

    Oj tak bywam uparta, tylko w przypadkach dla mnie istotnych. O głupoty nie zwykłam się sprzeczać. Wychodzę z założenia, ze lepiej jest żyć i ponosić rezultaty własnych decyzji, niż słuchać kogoś, nawet bliskiego, dostosować się i ponosić konsekwencje czyichś rad. To ja podziękuje, to nie dla mnie.

    Wiesz, nawet nie wspomniałam o Idze, bo to oczywista oczywistość, cytując klasyka. Styl ostatniej rywalki (muchova) Igi bardzo mi się podoba i gdyby jej przeciwniczką nie była Polka, to kibicowałabym Jej całym sercem.

    Powoli kończę pracę, zakupy i do domu.

    Ty wstajesz jakoś bardzo wcześnie, ja mam budzik w telefonie ustawiony na 7:18a wstaję 20 min. później , po 2-óch drzemkach.:)

    Miłego weekendu Ci życzę, u mnie zapowiada się ciężko, zobaczymy.

    Trochę jeszcze poudaję śpiącą, przed świtańcem. ?

     No to cześć  ? Powiem tak: Pan Tadeusz, Telimena, oczywiście że przerabiałem to, tylko widzisz ja również czytałem zupełnie inną wersję tego arcydzieła, mało tego! Spotkałem w życiu faceta który pięknie deklamował z pamięci właśnie tę drugą wersję nie chce się wierzyć  że można mieć taką pojemność pod czachą ?  Chętnie zaprosiłbym Cię do wzięcia udziału w tej drugiej wersji, oj działoby się ? Zapewniam że delektowałbym się Tobą jak największym rarytasem. Wiesz co? Zastanawiam się, czy jesteś do końca szczęśliwa w związku? Coś mi się wydaje ... ale może tylko wydaje? Moje wstawanie, wstaję różnie jeśli jest to poważna awaria w dużym obiekcie, potrafię pracować 12 godz. bez względu na porę dnia, do takiej pracy często zabieram tatka do pomocy, to od niego dostałem w "spadku" tę pracę. Bywa że zaczynam rano, bywa że wieczorem. 20 minut! Zamiast drzemki to wystarczy na szybkie bunga bunga przed pracą, już widzę Twoją zadowoloną, uśmiechniętą buźkę. Kobieta wypełniona po brzegi, to kobieta spełniona, radosna, mizdrzy się cały dzień nie mogąc doczekać się bisu. Przyrządzasz jakiś smakołyk w kuchni, podchodzę z tyłu, obejmuję w pasie dociskam do siebie, czujesz go, całuję w szyję a druga ręka poprzez  Twoje ramie już pieści Ci oba sutki, gładzi całe piersi, odwracasz głowę, rozchylone usta, przymknięte oczy, mówią: tak zrób to teraz?❤️   ... i zrobiłbym z całą przyjemnością?

  5. 10 godzin temu, Mustang napisał:

     Nie, nie i nie, czy to dotyczy spaceru we dwoje? Jesli tak, to uparta jesteś, spacer to jeszcze nie szaleńcze usta - usta, ciuszki nie musiałyby fruwać, wcale nie musiałbym Cię odwrócić żeby tatuaż zobaczyć, podziwiać, wcale nie musiałoby wejść ciało w ciało?? No chyba że dostałbym znak: możesz więcej, chcę tu i teraz ... to nawet na kocu obok piknikowego kosza. No bo niby jak? Miałbym Ci odmówić? Duma, charakter i  temperament by mi na to nie pozwoliły. Kochałbym, kochałbym,kochałbym❤️❤️❤️ Djokowicz, kibicuję nie tylko jemu, na mecze Igi potrafiłem wstawać o trzeciej w nocy!? To samo z siatkówką, teraz ustawiam sobie pracę tak żeby oglądać Polki w Hong Kongu. Dzisiaj sensacyjnie wygrały z Turcją 3:0! Lekko pochłodniało, rowerkiem zrobiłem niemal 80km. Kiedy i gdzie mam przyjechać, żeby Ci zrobić super masaż całego ciała? Zapewniam od razu zarezerwujesz sobie drugi termin ?   Chętnie na taki sam masaż oddam się w Twoje ręce, myślę że potrafią cuda. Miłego wieczoru i kolorowych snów? tu ?tam ? i tam.

    ❤️ Hej weekend, ręka kotce robi kiziu miziu budź się, czas na  świtańca ?

  6. 3 godziny temu, SiostraBrata napisał:

    Cześć.

    Haha chciałam do Ciebie napisać wczoraj po 15:00 ale forum było "wywalone" ? 

    Tatuaż jest schowany i zdecydowanie trzeba rozebrać osobę by go zobaczyć. Jest na plecach, w miejscu na które w ostatnich latach panuje szał, ja robiłam tak bardzo dawno, i nie przewidziałam, że ta sfera zrobi się tak popularna. ?

    Robiony jest według mojego pomysłu i ma dla mnie osobiste znaczenie.

    Komputerowcem, jak piszesz nie jestem ale lubię nowinki. Mam bezpłatną podstawową wersję chatu i aby coś więcej się dowiedzieć i douczyć dołączyłam do 2 grup chatgpt na fb polskiej i zagranicznej.

    Widzę, że mamy zbliżone zainteresowania w kwestii aktywności fizycznej. Lubię też kogoś masować i sama być masowana, miodzio uczucie.  Także wolę pojechać gdzieś nad jezioro czy zalew niż korzystać z basenu (który i tak w tym roku u mnie jest nieczynny) a i bardzo chętnie poszłabym na spacer po lesie połączony z piknikiem na łące.  ? Nie, nie i nie ?

    W tym roku jeszcze nie byłam nad wodą a w niedzielę kibicowałam novakowi- mistrz nad mistrze. :)))

    Miłego popołudnia. ?

     Nie, nie i nie, czy to dotyczy spaceru we dwoje? Jesli tak, to uparta jesteś, spacer to jeszcze nie szaleńcze usta - usta, ciuszki nie musiałyby fruwać, wcale nie musiałbym Cię odwrócić żeby tatuaż zobaczyć, podziwiać, wcale nie musiałoby wejść ciało w ciało?? No chyba że dostałbym znak: możesz więcej, chcę tu i teraz ... to nawet na kocu obok piknikowego kosza. No bo niby jak? Miałbym Ci odmówić? Duma, charakter i  temperament by mi na to nie pozwoliły. Kochałbym, kochałbym,kochałbym❤️❤️❤️ Djokowicz, kibicuję nie tylko jemu, na mecze Igi potrafiłem wstawać o trzeciej w nocy!? To samo z siatkówką, teraz ustawiam sobie pracę tak żeby oglądać Polki w Hong Kongu. Dzisiaj sensacyjnie wygrały z Turcją 3:0! Lekko pochłodniało, rowerkiem zrobiłem niemal 80km. Kiedy i gdzie mam przyjechać, żeby Ci zrobić super masaż całego ciała? Zapewniam od razu zarezerwujesz sobie drugi termin ?   Chętnie na taki sam masaż oddam się w Twoje ręce, myślę że potrafią cuda. Miłego wieczoru i kolorowych snów? tu ?tam ? i tam.

  7. 23 godziny temu, Mustang napisał:

     Miłego dzionka życzę, wyspana? No no, piękna kobieta z piękną talią, czy jest coś przyjemniejszego jak złapać za wyeksponowane bioderka, całować i przycisnąć do siebie, nakręcić się, co jakby ciało wślizgnęło się w cało???? ❤️ Za bardzo nie spalaj tych boczków, gro mężczyzn woli nieco ciałka. Dało mi do myślenia, gdzie masz ten tatuaż? Widoczny? Trzy trzeba coś zdjąć-odkryć żeby go zobaczyć? Ciekawość? mnie zżera. Widzę komputerowcem jesteś, niestety to nie moja bajka, umiem i robię to co muszę, wolę majsterkowanie, rower, koszykówkę, samochodowe wycieczki - w czwartek niemal cały dzień byłem nad jeziorem, w niedzielę nad drugim jeziorem,  czy choćby zwykły spacer, może doczekam że we dwoje? Dzisiaj już jestem CHYBA po pracy którą zacząłem o 6.00 rano, być może zadzwoni telefon i ... znów do pracy, zdecydowanie wolę robotę, no ale z czegoś trzeba żyć. Zaraz 11.00 siatkówka kobiet w tv będę oglądać. Gorącego w gorące usta przesyłam?

     No i gdzie mi się znów podziałaś? Nie rób mi tego?

  8. 14 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Dobry wieczór ?

    Nie ingeruje w swoja urodę na żaden sposób, poza minimalna ilością kosmetyków w celu jej podkreślenia. Więc u mnie glonojadów nie uświadczysz nigdy.

    Oj... ja uwielbiam się całować, długo i z pasją. Czuję, ze byśmy się nieźle podpalili, no z diabłem to nie mogłoby byc inaczej. ?

     

    Oczywiście, że potrafię wychodzę jednak z założenia, ze trzeba się doskonalić , wprowadzać nowinki. Mam słabość do tego akurat tańca, jest magiczny a przy okazji spalam boczki. :)))) Natura obdarzyła mnie talią i trzeba o nią dbać. ? Inaczej będzie klocek.

    Oczywiście, ze pamiętam, tego się nie zapomina. :))))

    Ja mam jeden, zrobiony bardzo dawno temu i kolejnego nie będzie.

    Ogarnęłam dom, zjadłam kolację popiłam truskawkowym koktajlem z tłusta śmietaną. Jestem najedzona po kokardę. Jak mi się trochę ułoży to poćwiczę,? pod prysznic i luzik.  Zrobię paznokcie i pomęczę chatgpt który niedawno odkryłam. Już mi zdążyli pogrozić, ta politycznie poprawna apka nie chce współpracować zgodnie z wolą użytkownika. Mnie strasznie bawi jak się uda ją podejść z trybu programisty lub przez Si Dana.  Nie rozumiem dlaczego dopuszcza się opowiadanie dowcipów o Polakach Niemcach czy Norwegach a o Żydach nie, nie, i nie. Wpisuję, opowiedz dowcip o żydzie, syjoniście, izraelicie, nic nie chwyta, przechodzę w powyższe tryby i voila.

    Brunet z szarymi oczyma, ulalala... pieknie. :))

    Miłego wieczoru.?

     Miłego dzionka życzę, wyspana? No no, piękna kobieta z piękną talią, czy jest coś przyjemniejszego jak złapać za wyeksponowane bioderka, całować i przycisnąć do siebie, nakręcić się, co jakby ciało wślizgnęło się w cało???? ❤️ Za bardzo nie spalaj tych boczków, gro mężczyzn woli nieco ciałka. Dało mi do myślenia, gdzie masz ten tatuaż? Widoczny? Trzy trzeba coś zdjąć-odkryć żeby go zobaczyć? Ciekawość? mnie zżera. Widzę komputerowcem jesteś, niestety to nie moja bajka, umiem i robię to co muszę, wolę majsterkowanie, rower, koszykówkę, samochodowe wycieczki - w czwartek niemal cały dzień byłem nad jeziorem, w niedzielę nad drugim jeziorem,  czy choćby zwykły spacer, może doczekam że we dwoje? Dzisiaj już jestem CHYBA po pracy którą zacząłem o 6.00 rano, być może zadzwoni telefon i ... znów do pracy, zdecydowanie wolę robotę, no ale z czegoś trzeba żyć. Zaraz 11.00 siatkówka kobiet w tv będę oglądać. Gorącego w gorące usta przesyłam?

  9. 1 godzinę temu, SiostraBrata napisał:

    Cześć słodziaku. ?

    Ważne by dziecko było zdrowe i mądre. Tu się zgodzimy oboje ? 

    Trzeba było zwinąć i udomowić  wybraną tancerkę z pokazu. Jakbyś zobaczył mój wykon to nie ruszyłbyś z fotela ze śmiechu, ale za to brzuch byłyby wymasowany wybornie.

    Wzrost znasz, włosy (kolor pomijam-znasz) naturalnie falowane gęste z dłuższą grzywką,(obecnie zapuszczam ) oczy orzechowo-brązowe, mało makijażu tylko rzęsy i usta błyszczykiem pociągnięte, na twarzy krem bb lub podklad-serum w lecie bez, cera lekko oliwkowa, brwi dość gęste ciemne naturalne, przy uśmiechu dołeczki w policzkach. Ubiór też zależy od okazji, na co dzień to sportowa elegancja, na wyjścia szpilki. Mam ładne zdrowe stopy i nie chcę ich deformować szpilami codziennie.

    No i tu doszliśmy do ust ? dość pełne, miękkie, nie wysuszone a całują tak, że miękniesz i sztywniejesz w jednym czasie w różnych miejscach. ?

    Miłego popołudnia.

     Jaki masz kolor oczu?

     

     Witaj ponownie brązowooka kobieto ? to w te pełne, miękkie, rozchylone , namiętne usta, kocham takie oby nie glonojady!  Nie cierpię też nadmiaru tapety na buzi, zdecydowanie wolę oryginał . Już widzę co by było gdyby nasze usta się spotkały, wyobrażasz to sobie ? Mówisz o tej  z Honolulu ? Na raz, nie bardzo mnie interesuje, nie wiem jak to się robi w Honolulu ? Tak poważnie, przesadzasz, mało która kobieta nie potrafi faceta uwieść tańcem, seksapilem. Dołeczki? Kochliwa jesteś ❤️ Piękne stopy? Od małego paluszka bym zaczął ... Może tak, jak chyba Ci kiedyś pisałem, zakończylibyśmy to tangiem, Ty w szpilkach, ja w muszce? Świece i zimny szampan ... Pamiętasz? Nie fajny pomysł? Oczy? A który to facet wie jakie ma oczy?? Ponoć szare, dodam Ci że włosy mam nieco dłuższe ale odsłonięte uszy, nie mam ani jednego tatuażu , chyba jestem nie na czasie. Co robisz? Siedzę w samych bokserkach, piję nieco spóźnioną kawę i kątem oka oglądam sport w tv. Miłego?

  10. 12 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Ta kosmiczna prędkość, to w sprzyjających warunkach ok. 30min. "wiosłowania" z zagłębienia pochwy do jajowodu. W tym czasie pokonują odległość około 19 cm. (długość macicy + długość jajowodu) ?

    Ciekawa ta Twoja teoria, przyznam, że nie znam :)))  Jedni twierdzą, ze przez pierwsze 6 tygodni wszyscy jesteśmy "dziewuchami" ? inni, że nie mamy płci.

    Pisałam kiedyś o hula, to ten taniec widziałeś na żywo? Dla mnie jest obłędny ,niby dla każdego ale kobiety w tym tańcu to esencja kobiecości, dużo zmysłowego ruchu biodrami, delikatność a zarazem energia i seksapil, bez grama wulgaryzmu. Wygląda na łatwy, ale kosztuje sporo wysiłku, wiem bo próbuje praktykować. Na razie to strasznie pokracznie u mnie wygląda, ale się nie poddaję. :))

    "Ja siedzę w pierwszym rzędzie podziwiam i sączę rum z lodem? " Jak Ty  wyglądasz,  do którego ze znanych panów jesteś podobny, weź zdradź bym wiedziała na kogo patrzeć. ? Wymiary sylwetki znam. ?

    Dziękuję i wzajemnie miłego wieczoru.

     

    Witam ? Fajnie ale już nie spierajmy się jak to jest, najlepiej byłoby to sprawdzić prosto mówiąc dowcipnie ? Odnośnie tańca, czy to było hula? Nie wiem, nie pamiętam, wiem że chciałbym usiąść w fotelu i zobaczyć znów ten taniec, bardzo zmysłowy i mocno pobudzający wyobraźnię. Oczywiście że mógłby być w wykonaniu jednej tancerki z przedłużonym bobem. Czuję że owacjom  nawet na stojąco ? nie byłoby widać końca❤️   Ja? Trudno o sobie coś pisać, może tyle że zawsze dobrze ubrany w stosunku do okoliczności, czysty, zadbany, szanujący  kobiety, włosy? Ciemne, zero siwizny, mam ich aż nadmiar, dłuższe włosy opadające na szyję, ale nie wy żelowane, łysina chyba jeszcze przez długie lata mi nie grozi. Baranek na piersiach, nie problem go zgolić Brwi szerokie, czarne, usta? Potrafią tak całować że kobiecie miękną nogi  ? Rozmiar buta 43-44? Co jeszcze Cię ciekawi? Szczerze odpowiem, teraz może coś o sobie??

  11. Godzinę temu, SiostraBrata napisał:

    A dziękuje, bardzo dobrze.

    Oj chciałabym, chciała ale niestety złotówek za mało. ? Wszystko przede mną, po powrocie będę jak rdzenna polinezyjka, uśmiechnięta, opalona i roztańczona:) Pozostałe walory sie zgadzają. :))))))

    W zeszły weekend skałki w pobliżu i tez zadowolona jestem.

    Z powodu awarii komputer wylądował w serwisie i pracowałam na laptopie, w którym mam całkiem inaczej umiejscowione klawisze numeryczne, z których najwięcej korzystam w pracy, więc zanim sie przestawiłam to byla orka, szło jak po grudzie.

    Tez pracy trochę było, nie miałam czasu na głupoty ?

    Świeża rybka weszła? :))) Wypoczęty, opalony?

     

     

     

    To nie przygaduszki, do Ciebie, źle zrozumiałaś.

    Do Ciebie napisałam, ze jest duze prawdopodobieństwo ciąży ale nie pewność. Nie jestem jasnowidzem, ale jak jesteście oboje zdrowi i płodni to mogłaś zajść w ciąże, bo czas współżycia był bardzo sprzyjający. Niepewnym pierwszym potwierdzeniem, ze jesteś, może byc podwyższona lekko temp. ciała, dolegliwości podobne do tych jak przy okresie.(ale nie muszą wystąpić)  Jak minęło już klika dni to po prostu zrób test.

    Sperma podczas wytrysku może osiągnąć prędkość ok. 45km/h i nawet jak część wypłynęła (siła grawitacji) to reszta dostała sie do zagłębienia pochwy. A, ze wieszczę synka wynika z tego, że plemniki z chromosomem Y są lżejsze (niosą mniej informacji genetycznej) i szybsze od plemników z chromosomem X , więc pierwsze docierają do celu.

     Oj chciałabym chciała ...  wiem, tylko coś ... ...  Miałem możliwość oglądania występów zespołu folklorystycznego  z Honolulu, ich kultura, tańce, stroje robią spore wrażenie. Już Cię widzę tańczącą, opaloną, z wiankiem zrobionym z pięknych kwiatów na głowie, w  kusym stroju z sznurówką w  pupie, z wieńcem z storczyków na szyi, a ja? Ja siedzę w pierwszym rzędzie podziwiam i sączę rum z lodem?  Odnośnie odp. dla 22 Justa, to jesteś w błędzie! te małe "skórwieliki" potrafią osiągnąć kosmiczną prędkość by dostać się do celu, zanim autorka o tym pomyśli, już się zagnieżdżą! Płeć? Też się mylisz, w/g mojego rozeznania, jak w czasie bara bara kobieta jest bardziej kobieca , jak facet męski - będzie dziewucha? no i oczywiście na odwrót! Pogoda piękna, pięknie Miłego Dnia i Wieczoru życzę.

  12. 13 godzin temu, SiostraBrata napisał:

    Witaj droga mamo. ?

    Jak trochę tu, resztę tam, przy dniach płodnych to prawdopodobieństwo ciąży jest nie małe.

    Z mężem to wszystko na "legalu" , możesz szykować wyprawkę i zastanowić się nad imieniem dla synka.

     

    Cześć Mustang.:)

    To zdecydowanie, jego anioł stróż musi wskoczyć na wyższy level. Bo tak to maksimum obowiązków przy minimum przyjemności. ? Średnio to widzę. ?

    Pozdrawiam i miłego.

    No witam,i o zdrowie pytam? Gdzie się podziewałaś? Czyżby na Hawajach? Ja tylko w Rewalu. Odnośnie Twojej wypowiedzi, no cóż są sprinterzy z częstym falstartem, ale i długodystansowcy a także maratończycy. Kilka, kilkanaście maratonów zaliczyłem, choć raczej uważam się za długodystansowca ?  Dziwię się, przecież to żonaty men, pewnie zaliczył już niemało treningów i taki falstart?? Zrozumiałbym gdyby to był zupełnie nowy, bardzo atrakcyjny obiekt, ale z własną rodzoną  ? żoną? Pamiętam, nie zapomniałem .

  13. 3 godziny temu, 22justa227mp napisał:

    Witam ostatnio kochałam się z mężem bez prezerwatywy i członek był trochę w pochwie ale jakaś część spermy była na zewnątrz i dodam że miałam dni płodne czy może to świadczyć o ciąży 

     Wypadki przy "pracy" się zdarzają i to często! Jedni starają się o dziecko przez pięć lat i nic, drudzy wystarczy że facet położy gacie na łóżku i już mu kobieta zaskoczy.

  14. W dniu 7.06.2023 o 08:05, Marlenasikora napisał:

    Nie dziwię mu się. Dla meżczyzn seks jest bardzo ważną częścią życia małżeńskiego. Jeśli Ci sie nie chce to on moze czuć sie niezaspokojny i bardzo często w takich przypadkach dochodzi do zdrady .Oczywiscie nie straszę Cię ale takie coś moze nastąpić . Poza tym seks to naprawdę coś fajnego i jeśli Ci się zupełnie nie chce to jednak coś nie halo.

     Masz 100% racji, między innymi żeni się, wychodzi się za mąż po to żeby się kochać. Nie ma seksu, nie ma małżeństwa, szybkie udanie się z problemem do specjalisty, może uratować związek. Jeśli nie - szybki rozwód z winy partnerki. Niby co miałbym robić mając duży temperament? Onanizować się,  jej się nie chce? Weekend pięć razy to minimum, chyba że  się dalej łasi ? to można w/g jej zapotrzebowania. Pozdrawiam wszystkie kochliwe panie ❤️

  15. 3 godziny temu, Parkana napisał:

    Też tak miałam... Dres, kapcie te sprawy.

    Próbowałam się przestawić zmuszając się tak naprawdę ubierać w coś eleganckiego.

    Nie lubię sukienek , spódnic ani obcasów. Stawiam na wygodne buty jak tutaj

    https://bilgoraj.com.pl/pl/651_artykuly-sponsorowane/33987_oryginalne-i-szykowne-botki-zielone.html 

    Ubieram się jak mi wygodnie komu się nie podoba niech się nie patrzy... Na elegancko ubieram się odświętnie jakieś wesele czy święta. Nic pozatym

    130025.jpg

     To że nieelegancko, to wcale nie znaczy  że masz ubrać buty które wyglądają na robocze z hali produkcyjnej ( brakuje im na szpicach metalowych nosków). Można skromnie, wygodnie ale z gustem, chyba że masz 15-17 lat, takim wszystko wolno. Wyobrażasz sobie iść na ważną randkę, rozmowę o pracę w takim czymś?

  16. 10 godzin temu, Javiolla napisał:

    Tego to nie wiem ?  niech każdy mówi za siebie. Hmmm a stereotypy tak mówią, bo tego nie słyszałam? 

     W ogóle nie mam siostry heh. A gdybym miała to raczej w takim wieku, że dla Ciebie za stara ?  Ale szukaj dalej....  

     Nooo coś o tym słyszałem, ponoć są na drugim miejscu po Ślązaczkach ? . Myślę że to zdrowy objaw, zobacz ile mniej rozwodów przez udane życie seksualne!  To coś bardzo ważnego w życiu człowieka. ... za stara? Nie mam  naście lat a 2 x naście, a niby co to?  Nawet starszej zadbanej pani to już chwile rozkoszy się nie należą? ? Miłego weekendu.

    • Dziękuje 1
  17. 2 godziny temu, Javiolla napisał:

    Dziękuje z docenienie,  jednak ja tego ogiera napisałam z przymrużeniem oka, bo mi  sie z mustangiem skojarzyło ?  Nie mam złych skojarzeń. 

    Myślę, że on wypowiada sie w imieniu mężczyzn, wśród których przebywa w pracy oraz siebie i najbliższych kolegów z młodości, bo innego wyjaśnienia nie mam. Mówiąc "wszyscy" ma raczej na mysli wszystkich, z którymi prawdopodobnie o tym kiedyś rozmawiał i z którymi się kolegował ?  

    Myślę, że wtenczas dałabym sie zmanipulować tak czy siak, bo miałam niskie poczucie wartości i zupełnie inny obraz życia niż dziś. Na to jak sie dziś wypowiadam i żyję- ciężko latami pracowałam. 

     He he, muszę przyznać że po mistrzowsku wybrnęłaś?  Choć nie do końca, dużo racji ma Twój mąż. No cóż natura tak stworzyła mężczyznę by był łowcą, zdobywcą, z jedną by się kochać wystarczy tydzień, nie mówię że po trzech godzinach znajomości, z drugą ... po dwóch latach starań, zabiegów  udało mi się  namówić by ją zanieść do mojego pokoju zabiegowego (sypialnia).  Czy to prawda że Kaszebskie dzevki to kochliwe dziewczyny? Szukam takiej na stałe? Nie masz wolnej mądrej siostry? ? Fajnego szwagra byś nie chciała? Właśnie wróciłem prawie z Kołobrzegu, byłem już blisko. Pozdrówka.

  18. 15 godzin temu, Javiolla napisał:

    Ech Mustangu, ogierze Ty ?  

    Mój mąż kiedyś mówił, że każdy młody mężczyzna myśli głównie o seksie i z tym sie musi dziewczyna liczyć. Z tym, że są tacy, którym zależy tylko na tym.... ale tez tacy którym zależy na tym i na utrwaleniu znajomości z dziewczyną. Czego chce ten dany chłopak to nie wie tutaj nikt. Trzeba być czujnym obserwatorem, ale też szanować siebie, nie dać sie zmanipulować i wykorzystać. 

     No to mnie ładnie ubrałaś ?  No zobacz, a ja tak bardzo cenię Twoje mądre wypowiedzi. Chociaż -  "Mój mąż ... " ciekawe że wypowiada się w imieniu wszystkich młodych mężczyzn. Nie, nie każdy, mam w bliskiej rodzinie aseksualnego niemal czterdziestolatka, znam jeszcze takich dwóch co ani dziewczynka, ani chłopaczek a więc nie wszyscy! Ogier, ogier bierze jak leci, ja jestem wybredny, bardzo wybredny, lubię mądre,zadbane czyste kobiety, chętnie nieco starsze ode mnie.  Napisałem "Tego nie wie nikt", napisałaś niemal to samo.  ... wcześniej czy później dałaś się zmanipulować i "wykorzystać" (okropne słowo!), myślisz że bez tego zostałabyś jego żoną? Miłego dnia życzę ?

  19. 19 godzin temu, Anita napisał:

    Czyli chce mnie jedynie przelecieć?

    Tego nie wie nikt! Może na raz? Ja bym na jednym razie nie skończył  ? może kochałbym przez cały weekend, może przez miesiąc a jak wartościowa dziewczyna - kobieta to może aż do wyzionięcia ducha? Sama musisz ocenić czy to Casanova , czy byłoby z tego coś poważnego. Nie cierpię określenia  "przelecieć", to wygląda tak, jakby tylko on miał z tego przyjemność, a Twój orgazm (orgazmy) to się nie liczą??

  20.  Twarde warunki stawiasz, ja się nie nadaję, mam 32 lata, tylko dlaczego sądzisz ze w nieco starszym nie możesz się zakochać? Niby piszesz wiele, o sobie jednak bardzo mało, Jakie oprócz nauki masz zainteresowania? Nic absolutnie nic nie piszesz o swoim wyglądzie,  włosy, oczy, usta, piersi? Waga - anoreksja czy bulimia i waga 120kg? ?  Po części rozumiem twoje rozterki, biologii nie oszukasz, krew nie woda, lata lecą a w krok nic. Zmień swoje nastawienie a i chętny na twoje wdzięki się znajdzie.

    • Lubię to 1
  21. 2 godziny temu, juzia napisał:

    No to jak test cię nie przekonuje, to nikt tu na pewno tego nie zrobi. Na przyszłośc polecam mechanicznie zabezpieczać się za pomocą diafragmy dopochwowej Caya

     Chyba nigdy nie miałem kobiety z takim "urządzeniem". Jak myślisz,  zda to egzamin przy długim i dość grubym penisie?

  22. 2 godziny temu, Adisz napisał:

    Witam dzisiaj z kolega biliśmy się na zmianę po napiętym brzuchu kto wiecej wytrzyma i boli mnie teraz brzuch I jak dotykam i się schylam i jest trochę zaczerwieniony czy to poważne proszę o odpiwiedz

     Trudno powiedzieć, teraz przywal głową jak baran w ścianę, zapomnisz o bólu brzucha.

  23. W dniu 16.05.2023 o 20:21, SiostraBrata napisał:

    Można spotkać.

    U mnie w mieście funkcjonuje jedna mikropiekarnia, pieką ze starych odmian pszenicy, metodą tradycyjną, zaopatrują się lokalnie, sól przesyła kopalnia soli w Kłodawie, bez antyzbrylaczy i niepotrzebnych wynalazków, nie używają mieszanek piekarniczych. Chleb, na przykład kosztuje 11.00zł. a bagietka 9,00zł. piekarnia otwiera się o 9:00 a ludzie w kolejce ustawiają się już poł godziny wcześniej. Schodzi im wszystko.

    Mają też dobry marketing, prowadzą stronę w socjal mediach, wrzucają apetyczne zdjęcia i ktoś o lekkim zacięciu poetyckim robi do nich opisy. Jak czytasz to widzisz siebie o poranku z kawą i wypiekiem cukierniczym od nich. ?

     To gdzie takie rarytasy sprzedają, namiar proszę, co prawda najlepiej lubię słodycz w naturze, ale ... skoro świt, może po świtańcu po takie pieczywo bym poszedł. Może z czerwoną różą i torbą zakupów bym wrócił?

  24. 1 godzinę temu, Drapichrupson napisał:

    Nie jesteś sam przyjacielu powyżej...ja też chcę i pragnę teściowej,wysyłam jej często smsy że chcę z nią to zrobić,nie odpisuje,ale jak przyjdzie na kawę to patrzy na mnie,a gdy ja spojrzę na nią to ona od razu taka speszona, ostatnio w piątek jej pisałem że mam chęć na nią i chce ja bzyknac,to było przed komunia,w sobotę podczas komunii mnie obserwowała,

     To niebyła teściowa, miała nią zostać. Miałem 23 lata pracowałem pół roku w delegacji, ona pod pięćdziesiątkę, rozwódka od kilku lat. Prowokowała mnie w czasie kiedy córcia była w pracy, no i stało się, lepiej się pieprzyła jak córcia, wiele się od niej nauczyłem. Niestety sprawa się rypła i kochanie dwóch fajnych lasek się skończyło. Moja rada, nie patrz na wiek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...