Skocz do zawartości
Forum

Olusia

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Olusia

0

Reputacja

  1. Hej Mam 19 lat i właśnie rozpoczęłam swoje wymarzone studia w nowym mieście. Wszystko byłoby fajnie, gdybym nie wybrałam złego lektoratu. Otóż wybrałam język angielski na poziomie średniozaawansowanym wyższym. Nie wiem jakim cudem napisałam test poziomujący tak dobrze, że trafiłam do tej grupy.Większośc odpowiedzi to zgadywałam. Chciałam wybrać inny język na poziomie początkującym. Jednak rodzina i znajomi zachęcali mnie ,aby poszła na ten język angielski. To i poszłam bo niby fajnie umieć ten język na tym poziomie ale teraz z całego serca żałuję. Zmiana na inny lektorat jest niemożliwa bo tylko można zmienić język w ciągu 3 tyg od rozpoczęcia studiów. Jestem z tym angielskim i się męczę. Uczę się zamiast innych ważniejszych przedmiotów.Na zajęciach jestem jakaś nie obecna tylko myślalami o angielskim. Ze stresu cały czas płaczę, serce mam w jakimś dziwnym napięciu,gorzej śpię i jestem strasznie wyczerpana. A jeszcze nawet nie pisałam jakiegoś zaliczenia z lektoratu. Dla niektórych to może być głupie bo przecież angielski jest łatwy ale dla mnie aż taki nie jest. W podstawówce i gimnazjum miałam słabych nauczycieli co nic nie uczyli. Dopiero w liceum naprawdę zaczęłam uczyć tego języka. Więc naprawdę jestem zdesperowana. Jest to dla mnie duży przeskok. Jestem taka zła na siebie, że taki jeden zły wybór rujnuje moje studia i wszystko przez to może się popsuć. Szukam jakiegoś rozwiązania z tej sytuacji. Nie chce wpaść na taki sam nastrój depresyjny jak rok temu w klasie maturalnej. Wtedy jeszcze było ze mną gorzej. Miałam większe wachanie nastroju i nie mogłam wyjść nawet z pokoju. W tam okresie miałam nauczanie indywidualne. Czy powinnam znów pójść do psychologa mimo, że już wcześniej do niego chodziłam?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...