Skocz do zawartości
Forum

Wojciech

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Wojciech

0

Reputacja

  1. Jestem po wizycie dostałem 2 leki na receptę: Travocort (ze sterydem) oraz Belcura w sprayu do stosowania 2 razy dziennie. Poza tym poleciła mi Pani Dr dodatkowo płyn do przemywania borasol i krem cicalfate nawilżający. Jutro pójdę odebrać receptę, trochę się boje zastosować maść sterydową i na pewno nie będę wszystkiego na raz stosował. Zobaczę jak skóra będzie reagować.
  2. Więc, tak ostatnio kupiłem, żel do higieny intymnej dla mężczyzn niby "najlepszy na rynku" po opiniach, też mający działanie przeciwbakteryjne itd. Kilka dni używania i nawrót problemu - oczywiście nie musi być ten żel przyczyną, ale możliwe, że właśnie on pobudził nawrót infekcji czy coś. Teraz poza zaczerwienieniem zaczęła znów schodzić skóra żołędzia. Wkurwia mnie już ten problem, już nie pamiętam kiedy mój żołądź był zdrowy, bo to gówno cały czas się nawraca. Jeszcze żebym miał dużo partnerek itd. to ok, a ja mam wieloletnią przerwę od aktywności seksualnej i mimo wszystko nie mogę się pozbyć tego. Dzisiaj idę do dermatologa, ciekaw jestem co Pani doktor mi powie.
  3. Więc tak miód pomógł na chwilę, ostatnio wdrożyłem okłady z soli fizjologicznej. Niestety zaczerwienienia nie ustępują. Może być i tak, że właśnie borykam się z zapaleniem zoona. Chyba, nie obejdzie się bez wizyty u dermatologa.
  4. Hej Omega, pewnie rosło tylko wiesz jak to jest nie zwracasz codziennie, aż tak uwagi szczególnie, że bólu ani żadnego dyskomfortu nie odczuwałem/odczuwam (poza psychicznym jak już zauważyłem, że jest coś nie tak). Wydaje mi się, że ogólnie źródło jest u dołu żołędzia tam są takie jakby bardziej uwydatnione te zmiany, a reszta zaczerwienienia to właśnie chyba naciek. Co mogę powiedzieć wczoraj pierwszy wieczór zastosowałem na noc miód (naturalny z polskiej pasieki nie żaden ze sklepu), akurtat ten co mam to lipowy. Poprawa jest widoczna gołym okiem mniejsze zaczerwienienie u góry. No a tam właśnie, gdzie wydaje mi się, że jest źródło problemu u dołu widać jeszcze zaczerwienienie. Zdjęcie do wglądu: Ogólnie czytałem, że największą aktywność w stosunku do bakterii wykazują miody ciemne tj. gryczany, wrzosowy, leśny, spadziowy. Dzisiaj zastosuję ponownie na noc miód i potem jeszcze parę kolejnych nocy i zdam relację za kilka dni. Gdyby nie pomogło mam jeszcze w planie zrobić te okłady z soli fizjologicznej - tylko muszę ją zamówić. Pozdrawiam
  5. Cześć wszystkim, od pewnego czasu mam do czynienia z zaczerwienieniem na żołędziu penisa. Zanim do tego doszło, dostałem około rok temu bodajże grzybicy (zeszła normalnie część skóry z żołędzi i były czerwone rany) - poradziłem sobie z tym za pierwszym razem nic nie robiąc poza higieną w delikatny sposób bo rany bolały - samo się zagoiło, a za drugim razem pomogłem sobie maścią clotrimazol 1% i rivanolem. Nie minęło trochę czasu i teraz pojawiły się znowu zaczerwienienia - zdjęcia do wglądu: Zmiany nie swędzą ani nie bolą. Przeczytałem trochę przypadków tutaj i odchodzi mi ochota na pałowanie się póki co, po lekarzach i zrobienie sobie jeszcze większej krzywdy maściami na sterydach, tabletkach itd. Za to przypadł mi, że tak to ujmę do gustu sposób tu wyczytany, który rzekomo pomógł co niektórym mianowicie smarowanie żołędzia miodem oraz inny sposób tj. okłady z soli fizjologicznej. Chciałem spytać każdego, kto próbował tych właśnie sposobów o doświadczenia i czy udało Wam się poradzić z zaczerwienieniami i zmianami na żołędziu penisa. Proszę również jeżeli udało się komuś zwalczyć całkowicie problem czy stosujecie raz na jakiś czas profilaktycznie, któryś ze sposobów. Oczywiście higiena w postaci mydła z wodą 2 razy dziennie. P.S. Dodam tylko, że nie mam partnerki od 3 lat, sporadycznie masturbacja. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...