Skocz do zawartości
Forum

GłowaDoGóry

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana GłowaDoGóry w dniu 8 Grudnia 2022

Użytkownicy przyznają GłowaDoGóry punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia GłowaDoGóry

2

Reputacja

  1. Wyobraź sobie sytuację, że zdecydujecie się na dziecko. Sala porodowa. Nagle u białego ojca i w białej szparce Twoje żony pojawia się czarna główka z kręconymi włosami. Pewnie mina położnej i lekarza była by bezcenna. Ciekawe co powiedzielibyście rodzinie. Hehe . Dziadek też miał ciemną karnację?
  2. Wypierdol ją z domu. Murzyn dyma Ci żonę w waszym łóżku bez gumki i Ty na to pozwalasz. Jak skończą to podajesz ciapatemu ręcznik papierowy, a żonę dajesz buziaka? Cyrk na kółkach.
  3. Adoptowali Cie w zaawansowanym wieku i miałaś wspaniałych kuzynów i kuzynki. Kuzynowi siadałaś na kolanach jak miałaś max 3 latka. Piszać to przeczysz sama sobie. Masz też super pamięć to nie podlega dyskusji. Zgłosić to radzę się samemu do psychiatry.
  4. Idź z tym do uroliga. Tu już nawet nie chodzi o to pęknięcie, ale na tym zdjęciu widać że coś złapałeś. Wydaje mi się że są to kłyciny kończyste. To choroba przenoszona drogą płciową.
  5. Porozmawiah z tatą. Powiedz mu że jak poznasz teraz chłopaka to zamierzasz z nim uprawiać tylko sex analny dopóki nie skończysz studiów. To powinno go trochę uspokoić
  6. Porozmawiaj z rodzicami o swoim problemie. Zapytaj ich jak oni Cie oceniają bo oni znają cie najlepiej. Oczywiście jak masz normalne relacje z nimi. Jak wiesz że problemie leży w Tobie zacznij nad sobą pracować, żeby to zmienić.
  7. Człowieku ogarnij się. Ja mam 168 cm wzrostu i wiodę szczęśliwe życie. Twój problem nie tkwi w wzroście tylko w Twojej głowie.
  8. Witam Panowie I Panie. Nie wiem czy jeszcze ktoś to czyta. Na początku mam nadzieję że autor tego postu z 2014r już nie pije albobpije z głową ? . Dodam coś od siebie. Mam 38 lat. Popijam w sumie od 15 lat. Nigdy w tym nie widziałem problemu. Czasami wypijałem wieczorek 4 piwka czasami 0.2 litra wódki na dobre spanie. W międzyczasie znalazłem dobrą pracę i nigdy nie widziałem w tym problemu. Były miesiące że piłem co dziennie wieczorami , natomiast później znów taki sam czas nie piłem. Nie czułem potrzeby. Jeszcze w tamtym roku tak sobie popijałem wieczorami. Zdarzało się, że piłem w sobotę plus piwko w niedzielę w poniedziałek do pracy a więc wszystko z umiarem. Przełom nastąpił zeszłego lata . Odwiedziny znajomych podczas urlopu latem ( wszyscy beż dzieci beż większych obowiązków) I 5 dni ostrego chlania od rana wóda i piwo do odcięcia. Po 5 dniach koniec urlopu trzeba się ogarnąć bo za 2 dni trzeba wracać do pracy. Wtedy pojawił się problem. Nie przespałem w sumie 3 nocy. Ostatniej nocy leżałem w łóżku i wydawało mi się że gdzieś na dworze dzwoni telefon to poszedłem go szukać ( telefon leżał w domu na szafce) Nie tykałem w tym czasie alkoholu, ale myślałem że się rozpadne. Potężne bicie serca i straszne poty. Wyglądałem jak zombi. 4 noc przyszła wreszcie przespana ( chyba dzięki tabletką catopril) Czułem już się lepiej następnego dnia. Lecz poty wychodziłem że mnie jeszcze chyba 3 kolejne dni. Dojście do pełnej sprawności psychicznej zajęło mi chyba 6 czy 7 dni. To był straszny czas . Minął rok w którym praktycznie w ogóle nie piłem . W ciągu roku może 10 piw i 0.5 litra wódki i niedawno przyszła sobota impreza ostra wóda później w niedzielę piwo + wóda i tak do środy. W czwartek myślałem że się rozpadne. 3 dni znów nie przespane . Po 5 dniach chlania i 3 nieprzespanych nocach czułem się jak gówno ( leczyłem się catoprilem + jakieś tabletki na uspokojenie na receptę) . Doszedłem do siebie po 7 dniach. Po tym wszystkim stwierdziłem że wóda nie jest dla mnie i nie piję. Najważniejsze nie sięgajcie po alkohol jak nie umiecie zasnąć lub macie kaca moralnego po ostrym parodniowym chlaniu . Trzeba to przetrwać a wystarczy kilka dni i wrócicie do żywych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...