Skocz do zawartości
Forum

Nikaa1207

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikaa1207

  1. Czy jest mozliwosc ze odzyskam te papiery ktore złozylam jak starałam sie o orzeczenie o niepełnosprawnosci? Wszystkie te wypisy ze szpitala wyniki badan itp tam zostały ( w powiatowym zespoledo spraw orzekania o niepełnosprawnosci) ale sa mi teraz potrzebne. Nie skserowałam ich. Jest szansa ze je odzyskam? Czy juz mi ich nie oddadzą? Byl ktos w takiej sytuacji?
  2. Co myslicie o jej zachowaniu? Moja matka mnie wykańcza. Nie wiem od czego zacząc. Ona nawet nie umie normalnie sie juz do mnie odezwac. Dziwnie sie zachowuje. Zaczne od tego ze zostala z nami sama ok 5 lat temu ojciec pił. Nigdy nam sie nie przelewało. Ale do sedna. Mam wrazenie jakby matka zawsze traktowala mnie jakbym ja była ta najgorsza byla do niczego, do niczego sie nie nadawała. Dosłownie.Wyzywa mnie od gamoni itp.Taka sytuacja ona pracuje w sklepie przychodzi pomagac jej tam taka kolezanka ( do towaru). Zawsze gdy wraca do domu sie przechwala " łee gdyby ta Ania dzis nie byla puste półki by były" jaka to ona nie pomocna. Ona robi za pieniadze. Ale gdy ja przyjde tam matce pomoc (za darmo) to nawet nie potrafi mi podziekowac nic. Juz nawet te pracownice co tam są w tym sklepie bardziej wdzięczne niz moja matka. Kiedys ciotka zaproponowała zebym poszla sobie tam dorabiac. A matka tylko odpowiedziała " ee wiesz ona tak duzo nie zrobi" . Jest to wcale nie prawda. Matka poprostu uwaza mnie za nieudacznika ktory do niczego sie nie nadaje i sadzi ze obca osoba jest lepsza odemnie. Tak samo miala mi zalatwic prace po znajomosci a ona ze nie, bo ona juz jest pewna na 200% ze nie dam tam rady. Mam starsza siostre z nia normalnie usiadze porozmawia ze mna tego nie robi od lat nie wiem dlaczego. Jak ja probuje to zrobic odpowiada mi tylko jakimis połslowkami i mnie zbywa. Nieraz slyszalam jak z siostra mnie obgadywały wysmiewaly sie ze mnie. Poprostu matka siostre faworyzuje i jestem tego pewna. Mam nieraz chec wynies sie z domu jak najdalej i nigdy tu nie wracac. Ale tak naprawde nie mam gdzie. Jeszcze nie moge. Niedlugo siostra urodzi to wogule bedzie w nia zapatrzona. A mnie traktowac jeszcze gorzej. Ale dobija mnie juz jej zachowanie nieraz płakac sie chce. Nieraz mam wrazenie ze ona mnie nie chce ze jej przeszkadzam. A tak naprawde nikt na swiat sie nie prosi. Nie mam z kim porozmawiac o tym życ sie odechciewa juz.
  3. Nie wiem jak to napisac ale postaram sie jak najlepiej zeby było zrozumiałe. Otóż moja rodzina wykańcza mnie juz nerwowo. W tym moja matka. Każdy sie wtrąca w to co nie ma, dogadując przy tym jest to juz nie do zniesienia. Mam ciotke jest to siostra mojej matki jak sie uwzieła na mnie po skonczeniu szkoly-tak mi życ nie daje. Zaznacze ze choruje na padaczke wiec czuje ze zrobila sobie ze mnie ofiare. Z początku nie mogłam znalesc pracy wiadomo łatwo nie jest. Teraz juz mam prace. Tylko przyjeżdzala do naszego domu dogadywała mi ze nic nie robie sobie siedze na matki utrzymaniu. Wydzierała sie na mnie. Probowala dowalic w kazdy sposob. Matke probuje caly czas nastawic przeciwko mnie. Gdy matka jedzie do niej w gosci i wraca juz jest do mnie "wrogo" nastawiona". Ciagle jej gada jakies bzdury na moj temat a ta jej slucha. Sie zachowuje( ta ciotka) jakby to ona mnie utrzymywala itp. Sądze ze ona temu że choruje twierdzi ze jestem nikim. Próbuje mi wejsc na głowe. Mowic mi co mam robic. Ale do mnie nie dzwoni tylko do matki. Były u nas takie sytuacje w rodzinie, że gdy były robione wesela kazdy był proszony tylko nie ja. Nieraz sie boje co sie jeszcze moze zdarzyc. Mam takie mysli, że w przyszlosci chcialabym byc zdala o tej rodziny, z ktorą w sumie i tak prawie nie rozmawiam. Ale mysle ze jakbym chciala zalozyc swoja rodzine to nie moglabym byc w tym miescie, gdzie oni wszyscy tutaj są. Wiem dziwne ale bym sie bała. Gdybym urodziła dziecko to zaraz by bylo ( ze z choroba ktora mam) to mu zrobie krzywde, oni mnie nie widza jako matke itd. Bym czula wiecej strachu niz szczescia juz do tego doprowadzili. Chociaz choroba sie uspokoiła. Wolałabym byc z dala stad chociaz 50 km dla swietego spokoju co sadzicie o tym co napisalam?
  4. Chce isc do pewnej firmy zlozyc ponownie CV jest do dosc duza firma caly czas przyjmuja ludzi. Bylam juz tam ponad rok temu ale powiedzieli mi ze mnie nie zatrudnia ( juz nie bede podawac powodu) ale rozmowy nie bylo. Doslownie spojrzala okiem na cv i tyle. Chce isc sprobowac jeszcze raz tam zaaplikowac ale mam pytanie czy ona bedzie mnie pamietac ze ja juz tam bylam? Po takim czasie albo jest taka mozliwosc ze wtedy powiedziala ze nie moge tam pracowac ze mam isc sobie "do sklepu" jak to powiedziala, to jest mozliwosc ze ona napisala sobie gdzies moje dane lub cos zeby wiedziala ze nie ma mnie przyjmowac do tej pracy? Chodzi mi o to ze jak pojde z tym CV chce zaryzykowac moze sie uda tym razem a nie chce zaliczyc wtopy, ze mi powie na wejsciu mnie rozpozna i powie ze " a pani juz u nas była pania kojarze niestety nie zatrudnimy pani" i nawet cv by nie wziela odemnie. I bym wyszła na głupka bo chyba ze wstydu bym sie spaliła. Jedni mowia ze nie powinna mnie pamietac jak tyle ludzi sie przewija i po takim czasie ale sama nie wiem..
  5. Jak pojde na rozmowe o prace i dostane skierowanie na badania wstepne to kto wybiera lekarza medycyny pracy pracodawca czy sama moge wybrac? A jezeli pracodawca wybiera i da skierowanie to moge spytac go czy moge isc do innego czy nie ma takiej mozliwosci jak to jest?
  6. Chętnie sie dowiem jakie to wskazówki co do CV. A mam pytanie jak pojde z CV zaniesc jak najlepiej powiedziec w sensie zeby to jakos zabrzmialo z sensem zeby juz na starcie nie zawalic. Dodam ze ta firma nie ma zadnego ogloszenia wstawionego ale uslyszalam tam od paru osob ze powinni raczej przyjac do pracy
  7. Własnie czytalam opinie w internecie i ponoć nieciekawie tam jest z atmosferą kierownictwem itp
  8. Nikaa1207

    Praca

    A jak pojde z tym CV to jak to najlepiej powiedziec zeby dobrze zabrzmialo "dzien dobry mam pytanie mogła bym zostawic swoje CV" tylko wydaje mi sie to tak dziwnie bo ogloszenia nie maja inaczej bym powiedziala ze widzialam ze maja ogloszenie na stronie i chcialabym zlozyc cv. Wiem ze potrzebuja pracownikow tam. A nie chce wyjsc na "glupka" ze tak powiem i chociaz dobrze wypasc składajac papiery. Bedzie to moja pierwsza praca
  9. Nikaa1207

    Praca

    No w sumie tak bo to duzy zaklad produkcyjny gdzie sa normalnie kadry ludzie sie przewijają wiec nie powinna mnie pamietać
  10. Nikaa1207

    Praca

    Czy jak juz byłam w zakładzie raz zanieść CV ( ale wtedy nie zostawiłam go- powiedziała w kadrach ze mam przyjsc za jakis czas to wypada iść drugi raz jak potrzebuja teraz sporo pracownikow? Bedzie mnie pamietac ze juz raz tam byłam (bylo to ponad rok temu)?
  11. Tak tylko najgorsze jest to ze mowia ze atmosfera taka wlasnie "tragiczna" ze jeden drugiego podpieprza itd ale wiadomo ludzie rozne bajki pisza ale probuje sie teraz dowiedziec czy naprawde tak jest bo wlasnie tego bym nie wytrzymala. Bo nie dosc ze praca ciezka bo wlasnie na takie stanowisko bym miala isc ale to nie problem to z drugiej strony by mnie mieli dreczyc i jeden na drugiego krzywo patrzec to naprawde po dwoch dniach bym miala dosc... ?
  12. Jestem w nietypowej sytuacji. Otóż znalazłam oferte pracy gdzie mogą przyjąć mnie tak naprawde od zaraz bo szukaja pracownikow cały czas i dostalam informacje ze zanosze cv i za kilka dni ide do pracy. Jest możliwosc przyuczenia itp. Ale sprawa wygląda tak jest to duży zakład produkcyjny, i cały czas waham sie czy podjąc prace tam,mimo że jest to teraz jedyne miejsce pracy gdzie dostane ją bez doświadczenia i nawet umowa o pracę. Ale problem wygląda następujaco : ja jestem osobą ze tak powiem wrażliwa i nie wiem jaka jest tam atmosfera jacy ludzie itd. nigdy nie pracowałam w takim zakładzie. Najbardziej boje sie tego ze nie dam rady "psychicznie" ze po 2 dniach juz bede bała sie tam isc ? w takim sensie , że nie dam rady nerwowo. Nie boje sie tego ze nie dam rady sie nauczyc bo pracuje tam ponad 3 tys. Ludzi i mysle ze kazdy dał rade to ja też dam, ale boje sie tego że niewiadomo na kogo trafie i jak juz podpiszę umowe bede musiala pracowac a ja bede miała dość bo dwoch dniach. Tym bardziej ze dlugo szukam pracy i bardzo mi na niej zależy ale cały czas sie waham isc z tym cv nie chce poźniej żałować i chodzić znerwicowana do pracy tym bardziej kiedys bylam ofiara mobbingu. Ale z drugiej strony zawsze moze sie udac i byc dobrze. Wiem moze troche przesadzam ale nie wiem jak pokonac ten strach i isc ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...