Skocz do zawartości
Forum

milaa12077

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia milaa12077

0

Reputacja

  1. Pracowałam ponad rok w sklepie. Bez umowy. Ale nie jako kasjerka tylko dokładałam towar sprzątałam roznosiłam ceny itp. chce to dodać do CV bo nie chce dużej przerwy w doświadczeniu. Ale jak to napisać? Bo " sprzedawca " to nie mogę napisać więc jak? Ktoś powiedział że nam napisać że " dorywcza praca w sklepie spożywczym" ale czy tak wypada pisac w CV?
  2. Mam taki nietypowy problem. Niedługo zaczynam nową pracę moja pierwsza poważna praca to bedzie.Na produkcji. Ale bardzo boje się tam iść. Boje się tego, bo wiadomo jak nieraz wygląda praca w tych zakładach szybko szybko byle wyrobić normę. Strach mam przed tym że ja zajdę tam, wszyscy będą sobie płynnie robić a ja nawet nie będę za nimi nadążać, bo wiadomo stres będzie.Albo Ci powiedzą rób tak jak inni to już wogule nie będzie wiadomo jak za co się zabrać. A inni patrzą jak na głupka. Bo nie umie. Jestem też osobą nieśmiała, więc nie wiem jak to zrobić jak zajdę, żeby zrobić dobre wrażenie nie chce wyjść na jakiegoś " mruka" że tak powiem. W sensie że się do nikogo nie oddzywam ani nic. A też wiadomo tam już ci ludzie robią ze sobą parę lat się znają a ja pójdę nowa w ich towarzystwo i tak będę się dziwnie czuć. Że mnie nie polubią. Albo nie pomogą jak nie będę czegoś wiedziec. Bedzie to moja pierwsza praca w tak dużym zakładzie produkcyjnym. Na tą chwilę to jedyna opcja pracy dla mnie. Ja chcę tej pracy muszę tam iść. Wiem to może śmieszne dla was ale każdy ma inny charakter, najbardziej nie wiem jak pokonać ten mega stres. Mam 22 lata. Pomocy.
  3. Znalazłam oferte pracy. Chce iść zaniesc CV osobiście ponieważ zakład znajduje sie niedaleko mojego domu i myslę ze tak bedzie lepiej niz wyslac mailem. Bedzie to moja pierwsza praca. I pojde do kadr i co powiedziec? Nie chce wypaść jakos dziwnie juz na poczatku dodam ze ogloszenie jest wstawione ze szukaja pracowników nie ide sobie zaniesc ot tak...
  4. A jest moze jakas strona cos gdzie mizna wyslac cv zeby mogli sprawdzic czy one jest wporządku?
  5. No wpisalam te praktyki i opisalam doswiadczenie chyba pisze ze nie mam co wpisac poza praktykami...
  6. Tez mam wrazenie- mam 21 lat ze oni mysla młoda nie bedzie sie chciało jej pracowac. Tym bardziej w CV w doswiadczenie nie mam co wpisac poza szkola zawodowa ( praktykami) to juz kto inny ma wieksze szanse niz ja i tak to wkólko idzie...
  7. A gdzie takie ogloszenie mozna dac oprocz olx bo tam platne ponad 70zl ?
  8. Też kiedys ktos mi doradził ze w cv dodac sobie doswiadczenia tak zeby sie nie wydalo ze to klamstwo bo myslalam ze jak widza ze dwa lata bez pracy to tez ich zniecheca. A np dodalabym ze pracowalam gdzies tam i powiedzialabym ze poprostu nie mam swiadectwa pracy i tyle ale nie wiem czy tak zrobic... Teraz wlasnie znalazlam oferte chce wyslac cv i nie chce znowu zawalic
  9. Ponad dwa lata szukam pracy mam juz dość. Nigdzie nie moge jej znaleść. Zaczne od tego mam 22 lata rocznikowo, mieszkam w małym miescie. Tak jestem zarejstrowana w urzędzie pracy,na wizycie urzędniczka twierdzi programista,kucharka jakies zawody nie dla pani. Wizyta za 3 miesiące koniec i tak za każdy raz.Spojrzy w komputer 5 sekund nie ja pani nie pomoge.Tylko zaczne od tego ze choruje na epilepsje. Prawa jazdy nie mam. Niby praca jak sądzą tutaj jest ale zatrudnic nigdzie nie chcą gdy dowiedzą sie o chorobie.Renta mi sie nie należy zasiłek żaden również. Neurolog twierdzi że mam iść sobie towar dokładać. Byłam tutaj w moim mieście w kilku miejscach złozyć CV nie chcieli przyjąć do pracy stwierdzili to maszyny w ruchu to to, to tamto. Innym razem wogule bez oddzewu na moje aplikacje na ogłoszenia nawet na sprzątaczke nie mam szans ponieważ wymagają doświadczenie. Ale gdzieś je trzeba zdobyć tak.Orzeczenie mam stopień lekki którego mi sie zaraz ważnośc kończy i raczej mi nie przedłużą juz był problem aby wystawić. Raz była szansa aby prace dostac lecz powiedział rekruter dostane ją gdy neurolog da zgodę na prace w nocy. I już były nici z pracy. Nie dostałam jej. Moja choroba jest ale tak jakby jej nie było bo w sumie napady mam ale bardzo rzadko. Raz na dwa lata. Ale jednak trzeba powiedziec. Nie chce miec przez to problemów gdyby sie coś stało. Byla taka sytuacja, bylam w jednym zakładzie tutaj gdy tylko sie dowiedziała ze choruje odrazu było nie ma opcji na pracę. Ale miesiąc pózniej pracę z epilepsją dostał kolega ze szkoły który tą chorobę przechodzi o wiele gorzej. Okazało się ze dostał ją oczywiście po znajomości. Ja niestety tych znajomych dużo nie mam :/. Wsparcia od rodziców też ojciec pije a matka mowi ee znajdziesz prace jeszcze. Mam juz dośc chce wyjśc do ludzi a nie być uwięziona w czterech scianach w samotnosci. Rodzina mnie nienawidzi jestem śmieciem dla nich bo nam sie nie przelewa matka ciągle pożycza i ciągle gadają a w szczególnosci jedna taka ciotka ze to moja wina bo nie pracuje bo mi sie NIE CHCE. Juz psychicznie nie wytrzymuje tego. Mam nerwice. Schudłam dużo. Z czego ja mam żyć? Ostatnio znowu mialam napad przez to na tle nerwowym bo tylko mi dokuczaja. Ale co ja za to moge. Nie raz juz mysle odebrac sobie zycie. Bo co to za sens. Na leki nie mam. Cały czas matka utrzymuje. A wszyscy tylko dobijają. Faceta narazie nie szukam może nie przez chorobe a przez brak pracy bo wstyd chyba lepiej zniknąć z tego świata nikt nie chce pomóc nie wiem co robic naprawde
×
×
  • Dodaj nową pozycję...