michalchrzan

Cześć. Jak w tytule. Już od chyba dwóch lat mam problem z wrastającym paznokciem u stopy. Próbowałem różnych rzeczy. Kilka razy byłem w klinice podologicznej. Już wtedy był on w takim stanie że nie powinni byli się tego podejmować. Omęczyłem się tylko gdy na żywca próbowali mi to wyciąć... Nie pomogło. W końcu zdecydowałem się na chirurgiczne usunięcie paznokcia. Przez kilka miesięcy naprawdę czułem ulgę. Ale potem znowu odrósł, tak samo albo nawet gorzej. Nie wiem co robić, jak go naprostować, jak pozbyć się tego "dzikiego mięsa". Wiem że ten temat przewijał się już na forum, jednak niepokoi mnie cuchnącą ropa i dość duża opuchlizna na całym palcu (paznokieć jest wrośnięty po obu stronach). Boję się że rozwinie się z tego coś poważnego, a moje plany zawodowe wymagają ode mnie posiadania wszystkich palców. Proszę o pomoc, z góry dziękuję.