Też znam ten ból, nie jestem pewna czy do końca się z tego wyleczyłam.
Ale myślę, że warto odstawić na bok co myślą o Tobie mężczyźni, przestać gonić za tym, żeby tylko się im podobać.
Bo to gonitwa za podobaniem się burakom.
Inna sprawa, że każdy ma swój gust, niektórzy wolą większe inni większe, ale burakami nazywam osoby, które wypominają to dziewczynie i oceniają pod kątem tego, na co nie masz wpływu.
Tylko skupić się na tym, co Ty o tym myślisz.
Prawda jest taka, że jest tak niedorzeczna ilość rzeczy i Twoich cech za które warto spędzać z Tobą czas i po prostu które stanowią Twoją wartość, że to wręcz śmieszne, kiedy ktoś określa Ciebie miarą wielkości Twoich cycków.
Twoje małe cycki nikomu nie robią krzywdy, nie są złe, po prostu są częścią Ciebie, częścią Twojego ciała.
Inne cycki też są częścią czyjegoś ciała.
Ja przestałam szanować gości, którzy mi to wypominają, bo to chamstwo i sami demaskują się jako powierzchowne osoby, którymi nie warto się przejmować.