Ala50090

Witam. Od dłuższego czasu mam ból gardła. Właściwie trwa to już kilka lata, nie pamietam naprawdę kiedy i jak się to zaczęło. Objawy nie mijają, przyzwyczaiłam się do tego, przestałam zwracać uwagi i czuć to. Byłam u wielu lekarzy. Brałam antybiotyki, różne leki, spreje, tabletki. Byłam u laryngologia, foniatry. Miałam robione badanie kamerką, elektrostymulację... Lekarze mówią ze nic mi nie jest, ze nawet nie mam czerwonego gardła, w końcu dałam sobie spokoj, ale mam już tego dość, ból nie mija. Nie wiem jak opisać ten ból. Czasami jest on mniejszy czasmi większy. Dodam, ze mam wrażenie jakbym coś miała w gardle, czasami w nocy muszę spać z otwartymi ustami, bo trudno mi oddychać. Kiedyś bolało mnie tylko czasami, teraz cały czas, jak mówię, jak przestaje i odpoczywam, ból często nie mija. Wstaje i budzę z bólem gardła. Nie wiem już co robić. Lekarze mówią, ze nic mi nie jest i nic nie mam w gardle. Czasami czuje, ze już coraz gorzej. Często tracę głos. Ostatnio próbowałam dotknąć palcem wewnątrz w miejsce bólu w gardle i jest tam dosyć duże zgrubienie, jednak nie wiem czy jest sens się tym martwić, bo skoro lekarze mowią, ze naprawdę nic tam nie ma (nie mowilam lekarzom, o tym ze czuje zgrubienie). Nie widać tego kiedy przeglądam gardło w lusterku, ale kiedy dotykam palcem jest... Ktoś tez męczył nieustanny ból gardła, co pomogło, jak pozbyć się tego na zassze i zacząć normalnie funkcjonować. Proszę o pomoc...