Witam. Kompletnie nie wiem od czego zacząć, ale spróbuje.. piszę o tym, gdyż już powoli sobie sam z tym nie radzę. Jestem młodym chłopakiem który ma problem z włosami odkąd pamiętam. Oprócz tego, że mam zakola to jeszcze na środku głowy mam centralny punkt gdzie nie ma włosów.. Rodzicie mi zawsze mówili, że jest to spowodowane genetycznie.. tylko tak naprawdę żaden z nich nie wie jak się może z tym czuć chłopak w moim wieku. Tak naprawdę to zawsze przy znajomych się śmiałem z tego i za każdym razem umiałem rozśmieszyć ich, ale przecież to nie o to chodzi.. tak naprawdę w środku cierpię i cały czas o tym myślę.
Mam do Was kilka pytań.
Czy w ogóle jest szansa bym mógł coś z tym zrobić?
Jeżeli tak, to jak najlepiej się za to zabrać?
Do jakiego lekarza najlepiej się udać by zrobił mi kompleksowe badania? Chciałbym mieć stuprocentową pewność, że to wszystko jest genetyczne.
Czy jeżeli jest to genetyczne, to już nie mam szans na zniwelowanie mojego problemu?
Z góry przepraszam jeśli post opublikowałem w złym dziale.