Skocz do zawartości
Forum

Javiolla

Użytkownik
  • Postów

    3 594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez Javiolla

  1. Kimi> wspieram Cię duchowo bo inaczej nie umiem. Przesyłam pozytywne wibracje i proszę jak tylko może prosić obca wirtualna osoba... walcz!!! Nie wiem czy przeoczyłam czy zapomniałam, ale napisz proszę czy bierzesz tabletki? Terapia pewnie jest przerwana ale leki przecież powinnaś brać.
  2. W takim razie może to wcale nie jest skrupulanctwo albo zostało ono wywołane po naczytaniu się art. Może masz hipochondrię? Skrupulanctwo występuje niezależnie od wszystkiego i dotyczy wszystkich życiowych sfer.
  3. A lekarz rodzinny nie może wystawić? Prześlij opakowanie na dowód, że to brałeś. Chyba, że masz IKP i możesz przesłać zrzut ekranu e-recepty. Wtenczas rodzinny wystawia receptę, choć prawdo podobnie wypisze na 100%, a nie ze zniżką. Ja w ten sposób załatwiam leki od specjalistów, którzy niestety w tej chwili nie przyjmują.
  4. Javiolla

    Związek

    W takim razie nie jesteś maminsynkiem ? jesteś po prostu wygodnicki. Prawdziwy maminsynek czyli typ uzależniony od matki-babci nie ma własnego zdania. Jest marionetką w ich rękach.
  5. Niestety sama sobie raczej nie pomożesz, a jeśli tak to na krótko. Czy Twojego samookaleczenia nikt nie widział? Nikt wtedy nie skierował Cię na terapię?
  6. W takim razie szkoda, że ma te relacje, bo powinny być odcięte. Nie żyj więc w takim domu. Ja wiem, że łatwo się mówi... ale sama pochodzę z takiego domu i dziś wiem, że winę ponosi tez moja matka. Nie chciała nic zrobić z tą sytuacją, bała się, uważała, ze nie ma dokąd pójść, że nic nie można zrobić... to oczywiście nieprawda. Mozna było, bo nawet jej znalazłam organizacje, która chciała nam pomóc, ale odmówiła jeszcze mnie przy tym besztając. Po prostu się bała, a trochę z wygody, z lenistwa... Pisze Ci o tym, aby ustrzec przed sytuacją, że kiedyś twój syn dopatrzy się tego samego u Ciebie. Jedyne co musisz to uwolnić sie z tego toksycznego środowiska. Jeśli nie dla siebie, to dla syna! Już sam fakt, że zadajesz to pytanie świadczy, że nie masz dobrych relacji z synem. Dlaczego o to w ogóle pytasz, skoro logiczne jest, że się z takim potworem nie zostawia się dziecka. Wybacz jeśli zabrzmię za ostro, nie chcę Cię urazić, może jedynie wylać na głowę kubeł zimnej wody: Jesteś winna temu młodemu człowiekowi wyjście z traumy. Nie powinnaś go zostawiać. Skoro masz się gdzie podziać, bo domniemam, że masz... to zabierz go ze sobą. Powinnaś była to zrobić lata temu, zanim syn znienawidził ojca, zanim popadł w depresję i fobię. Nooo chyba, że czekałaś z odejściem, aż skończy 18-tkę bo teraz masz pretekst by go ze sobą nie zabierać. Moze czujesz, że byłby ciężarem dla Ciebie... w takim razie znajdź mu lokum, pomóż się usamodzielnić, wyjść na prostą i wtedy się oddal. Jednak nie zostawiaj go w takiej sytuacji.
  7. Wspaniale ? Tylko pod warunkiem, że ona go wcześniej nie okłamała lub wyprowadziła z domniemania swojego dziewictwa. W przeciwnym razie lepiej niech nic nie mówi, a sama się upora ze swoimi wyrzutami. Też tak myślę. Dlatego zadałam wcześniej pytanie czemu od początku go nie zbiła z tropu jaki obrał ten chłopak (chyba mu zależało na jej dziewictwie). Podejrzewam, że on coś na ten temat mówił. Sądzę też, że dlatego ta historia nabrała takiego dramatyzmu.
  8. Skrupulantctwo jest mi znane, gdyż w moim otoczeniu jest osoba, która długo się z tym zmagała. Toteż zdaję sobie sprawę, że cokolwiek Ci napiszę zrodzi kolejne obawy i lęki. Moim zdaniem jeśli Boga kochasz to go kochasz i nic tego nie zmieni. Zadawanie nam pytań w stylu "czy mogę kochać Boga" jest co najmniej dziwne. Wiadomo, że możesz go kochać nawet grzesząc, ale to musisz poczuć sama. Jeśli go kochasz to wiesz, że jest miłosierny i wybaczy. Skoro wiesz co Ci dolega to doczytałaś pewnie, że skrupulatyzm może pochodzić od Boga jako lekcja lub od złego jako chęć "zabrania" Cię na swoją stronę. Tak więc najpierw zastanów się czy chcesz ten skrupulatyzm zwalczyć czy nie, bo nic na ten temat nie piszesz, a to powinno być najważniejsze, kluczowe!
  9. Błażeju> sens jest w tym, aby leczyć się na nerwicę, obsesyjne lęki czy coś w tym stylu. W każdym razie niepotrzebnie skupiasz się na objawach somatycznych, bo prawdo podobnie przyczyna jest w Twojej głowie. Wiele spokoju życzę ?
  10. Javiolla

    Zawodowe dylematy

    Nie wiem czy rozwiąże, ale pomoże zrozumieć, a to już pierwszy krok do znalezienia na samą siebie jakiejś metody. Moze mają e-booki i mogą udostępnić kod do czytnika. W ten sposób można wypożyczyć e-booka przez telefon. Jeśli oczywiście ktoś w ogóle odbierze telefon. U nas w mieście panie są w bibliotece, pracują wewnętrznie i choć nie przyjmują to odbierają tel. Jeśli nie to trzeba poczekać na drugi etap odmrażania gospodarki, czyli na otwarcie bibliotek. Sądzę, że już w trakcie czytania zaczniesz zdawać relacje, bo możliwe, że będziesz mieć wrażenie, że to książka napisana o Tobie ? ?
  11. Jeśli jesteś niepełnoletni to tylko z rodzicem lub opiekunem prawnym. Nie wiem ile masz lat, ale z tego co wiem to w wieku 16 lat jest bilans nastolatka i tam pytają o takie rzeczy, czasem badają (zależy od lekarza).
  12. Javiolla

    Noszenie maseczek

    Jeśli ktoś jest chory np. na astmę lub serce i ma zaśw. od lekarza to nie musi nosić. Inni muszą, jeśli nie chcą dostać mandatu. Dokładnie tak. to jest dla mnie większym utrudnieniem niż oddech, bo naprawdę chwilami nie widzę gdzie idę ?
  13. Śluz w kale nie jest niczym niepokojącym gdy się pojawia od czasu do czasu. Natomiast czerwony to może od hemoroidów lub zjedzenia czegoś co zabarwiło go na taki kolor. Częstsze wypróżnienia przy stresie są raczej normalne. Czym się tak stresujesz?
  14. Przecież bez badań nikt na forum nie wyda diagnozy. Lekarz jest konieczny.
  15. Ale przecież nie wobec Ciebie ? Odpowiedź dotyczyła użytkownika HansHans11.
  16. To jest tak oczywiste i logiczne, że pytanie wydaje się dziwne.
  17. Nawet nie chodzi o przedawkowanie ale czy można te suplementy ze sobą połączyć. Jakiś zielarz czy dietetyk powinien to dobrać. Jeśli zażywasz wg wskazań na opakowaniu to raczej nie przedawkujesz... chyba, ze te kapsułki mają te same składniki, a chyba nie mają.
  18. To wynik silnego stresu. Przysparzasz sobie dodatkowego stresu myśląc o tym i nakręcając się. Czas na relaks, opanowywanie stresu i spokój.
  19. Myślę, że jednak warto umówić się z lekarzem. Nie wiem jak jest w innych rejonach, ale u mnie odbywa się to za pomocą teleporady. Nie przychodzę do lekarza tylko on dzwoni do mnie i omawiamy kwestie. Dlatego najlepsze rozwiązanie to jednak opinia lekarza. Proponuję dodatkowo dla własnej spokojności zacząć mierzyć ciśnienie rano i wieczorem.
  20. To jest niebezpieczne. Tego nie rozumiem... skoro taka wielka przyjaźń, że świata poza sobą nie widzieliście i przestaliście się odzywać? Nie tęskniłaś za nim, nie zapytałaś co się dzieje, nie martwiłaś się o niego? Tak po prostu zrobiłaś to co on bezmyślnie? Hmmm nienawiść tylko za słowo "spier***? To szybko Ci idzie nienawiść do człowieka. Zachowania jak u dzieci w piaskownicy. Taka wielka przyjaźń, a teraz się okazuje, że to zabawa a nie przyjaźń. Przyjaciele sobie wszystko wyjaśniają, dzwonią, piszą, spotykają i szczerze rozmawiają. Ty tez go poblokowałaś a nawet nie próbowałaś się zapytać o co chodzi. Moim zdaniem coś ukrywasz, nie mówisz całej prawdy. Bo dlaczego miałabyś się aż tak bać spotkania z nim i tak sie lękać tego co myśli i mówi na Twój temat? W tej chwili nie masz podstaw. Zacząć żyć własnym życiem. Gdy się przestał odzywać i Ty tez, to żyłaś normalnie -tak? Dlaczego teraz nagle żyjesz tak jakby Tobie zrobił jakąś gigantyczna krzywdę? Moim zdaniem sama się nakręcasz.
  21. Napisz proszę autorce jak to robić, bo z pewnością bardziej nadajesz się na psychologa ?
  22. Javiolla

    Zawodowe dylematy

    A czytałaś książkę "Jak mniej myśleć" ?
  23. Dokładnie tak. Nie widzę krytyk jej jako osoby. Pokazujemy przyczyny i swój punkt widzenia. To w czym problem? Po tym okresie wrócicie do swoich domów. Tylko wygląda jakby chłopak nie przyjął tego do wiadomości i tu jest problem. To nie zwlekaj z tą rozmową bo jeszcze faktycznie znajdzie kogoś na swoje miejsce i nie będzie się miał gdzie podziać. Chłopak się nastawił na dłuższe mieszkanie. Czy on w ogóle zareagował jakoś na to co mu mówiłaś wcześniej? Może on Cię nie słuchał i myśli, ze już tam z Tobą zamieszka na dłużej? Musisz być szczera i pogadać na ten temat. Zapytać najpierw czy pamięta jakie były ustalenia na początku.
  24. To i tak niewiele pomoże gdy Ci ktoś napisze lekarza, bo on może być w innego krańca kraju. Poza tym, kto zaryzykuje i wkopie lekarza na łamach forum, aby on miał potem kontrolę i sprawę. Najlepiej pytać wśród rodziny i znajomych w swojej okolicy.
  25. Jeśli brak mu wiary w siebie a więc tak to właśnie wygląda. Bierze jakąkolwiek pracę, bo uważa, że na lepiej płatną nie zasługuje, ma za małe kwalifikacje itp. Nie stara się, bo skoro nie wierzy w siebie to po co się starać...skoro i tak wkrótce go wywalą. To jest pewnie udawana wiara w siebie, pozorna. Widzę to tak: ktoś mu zwróci uwagę w pracy, bo chce go doszkolić, bo wiadomo, ze od tego jest szef, a on to od razu odbiera jako podcinanie skrzydeł, wytykanie mu błędów, traktowanie jako kogoś gorszego. Tym samym zamyka się w sobie i ma robotę gdzieś lub unosi się honorem i są spięcia. Źródłem są jego kompleksy, brak pewności siebie. Wiem, ze nie jesteś psychologiem i jako żona nie masz kwalifikacji, ale skoro go dobrze znasz to wiesz zapewne jakie kompleksy mogą mieć wpływ na pracę. Może wystarczy go trochę podmotywować, podbudować dając wiarę w jego możliwości, pomóc w nabraniu pewności siebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...