Skocz do zawartości
Forum

PannaK1996

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wojnowice

Osiągnięcia PannaK1996

0

Reputacja

  1. Witam, Chciałabym opisać moją sytuację. 17 lipca dowiedziałam się że jestem w mojej upragnionej ciąży, cieszyłam się niesamowicie. Niestety. 13 sierpnia miałam zabieg ,okazało się że ciąża była obumarla. Przeżyłam to niesamowicie trudno. Teraz było czekać tylko na okres. Pojawił się on 22-28 wrzesień. Cykle miałam teraz regularne co 28-31 dni. Owulacje według kalendarzyka miałam mieć między 8 października a 18. A owulacja miała nastąpić w 14 października. . Nasze zbliżenie było 10 października i od tego momentu nie mam już sluzu plodnego . Jest biały i gęsty. Dzisiejszy i wczorajszy test owulacyjny wychodzi pozytywny. Mam podwyższoną temperaturę. Wiem że byłoby to za wcześnie. Ale jestem wyczulona na zapachy,tak jak lubię rybę tak dzisiaj nie mogłam po prostu wytrzymać. Jest mi niedobrze ,mam ogromne wzdęcia. 17/10/19 zrobiłam test ciążowy ale byl negatywny. Sądzę, że po prostu test byl za szybko zrobiony. Czuje lekkie bóle w podbrzusze jak i w jajnikach. Kolejne zbliżenie było 15 i 18 październik(Test owulacyjny -pozytywny). Czyli akurat w dni płodne. Dzisiaj zauważyłam że mam przezroczysty, gęsty śluz. Nie jest to dużo. Zrobiłam dzisiaj 21/10/19 test ciążowy i również negatywny. Albo mi się udało i do zapłodnienia doszło teraz ,sądząc po sluzie, taki charakterystyczny jest w ciąży i służy jako czop. Mam bóle podbrzusze i lewego jajnika. Czy mogło dojść do zapłodnienia?
  2. Witam. Piszę na grupie bo jestem już zrozpaczona i pełna nerwów. 17 lipca odbyła się moja wizyta u ginekologa w celu potwierdzenia ciąży. (miesiączka była 11 czerwca,nieregularne cykle) był pęcherzyk, natomiast brak zarodka. Lekarz oszacował, że jest to 5 tc. Byłam bardzo szczęśliwa, że w ogóle jestem w ciąży. Od tej chwili starałam się dbać o siebie. 31 lipca odbyła się kolejna wizyta jednakże już u innego lekarza z racji że moja 1 lekarka miała bardzo odległe terminy. Podczas drugiej wizyty usłyszałam, że zarodek jest I bicie serca. Osobiście nie słyszałam bicia tylko lekarz powiedział, że czynność serca istnieje. Po wyjściu, na usg zauważyłam, że również widnieje 5 tydzień. Nie wiem czemu od razu nie spojrzałam na to. Ale do sedna. Wczoraj tj 9 sierpnia byłam z moim partnerem na weselu. Dzień wcześniej wróciliśmy z nad morza (5 dni), na weselu po załatwieniu się zauważyłam jakby glut z krwią. Nie zważając na okoliczności pojechaliśmy do szpitala. Na szczęście szpital 5 minut drogi. Podczas badania lekarz powiedział mi że nie ma bicia serca. A zarodek wielkością jest na 5 tc!!! Licząc od mojej 1 wizyty byłabym w 8 tyg ciazy. Lekarz stwierdzil 3 wyjścia. 1. Ciąża obumarla 2. Słaby aparat 3. Zbyt wczesna ciąża. Nie wiem co o tym myśleć. Kazał mi się teraz nie przemeczać a za 3 dni kontrola. Umówiłam się na prywatnie do bardzo dobrego lekarza. Mam nadzieję że z maleństwem jest jednak wszystko w porządku. Tylko moje pytanie brzmi:"jak to możliwe, że 3 lekarzy mówi mi że to cały czas 5 tc?" brzuch mi się powiększył, nie mam zbytnio objawów, jednakże ostatnio nasilily się nudności. Wracając wczoraj z imprezy zacząć mnie boleć podbrzusze,po chwili wszystko było ok. Od tej chwili nie mam żadnych plamien, krwi nic. Podczas wakacji nad morzem, między mną a partnerem doszlo do zbliżeń. Czy warto jeszcze mieć nadzieję? Pozdrawiam
  3. Witam. Mam problem z moim partnerem odnośnie planów na przyszłość. Ale od początku. Mam 22 lata a mój partner 24. Mieszkamy razem oraz z jego rodzicami. Jesteśmy już ponad 2 lata ze sobą. Zawsze kiedy spytam się mojego partnera o plany na przyszłość zaczyna się irytować i twierdzi, że zadaje bardzo trudne pytania. Ma również problem z wyrażaniem uczuć. Kocham Cie mówi tylko wtedy gdy ja to powiem, a nie raz po prostu odpowie "yhym", "Cieszy mnie to". Nie wiem dlaczego, ale nie uważa, że istnieje w życiu coś co jest "najważniejsze", kiedy dojdzie do małej sprzeczki potrafi mi również powiedzieć że "tego kwiatu jest pół światu". Jeżeli chodzi o spędzanie czasu razem. Wszystko inicjuje Ja. Czy to oglądanie filmu, czy spacer. On sam się za to nie weźmie, ponieważ nie ma czasu. A to pracuje w pracy, a później pomaga wujowi w gospodarstwie. Powiedzcie mi, czy to może ja przesadzam czy z moim jest faktycznie coś nie tak. Oczywiście nie mówię, że ślub musi już być. Ale każda kobieta chciała by stabilności i przede wszystkim wiedzieć na czym się stoi. A on nie umie się określić. Jeszcze jedna sprawa. Chce abyśmy podpisali intercyze. Osobiście nigdy nie miałam problemów z pieniędzmi, ani z długami, nic podobnego. Nawet nie dałam mu odczuć, że zależało by mi na jego pieniądzach.
  4. Witam. Mam problem odnośnie obliczeniami dni płodnych. Ktoś mógłby mi pomóc i wytłumaczyć jak poprawnie obliczać? Zawsze obserwowałam swój stan, temperatura oraz śluz. Moje cykle są 34 dniowe. Teraz okres miałam 10 września I trwał on do 14. Czyli moje dni płodne wypadają na 25 września? Bardzo proszę o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...